Witam,
Mam dla Was pytanie czysto informacyjne
Otóż kilka dni temu zepsuł mi się komputer sterujący instalacją LPG. Instalacja to TARTARINI a komp sterujący TEC 99.
Dałem auto do gazownika i dowiedziałem się że wywalił kompa (koszt nowego 350zł + koszt programowania) i teraz instalacja działa bez kompa. Co do działania to wcześniej nie było zauważalnego spadku mocy za to teraz jak jadę na LPG i przełącze na benzynkę to czuć większą moc na PB.
Ale moje pytanie dotyczy tego czy jak mój silnik pracuje na LPG bez tez sterownika to czy wpływa to jakoś na jego żywotność i czy takie rozwiązanie nie ma innych skutków ubocznych.

Pozdrawiam życząc wesołych świąt

Niech oddaje kompa. Ale specjalista z niego ...

mozesz miec większe spalanie gazu i czujesz różnice bo komp steruje dozowaniem gazu czyli mieszanką gazowo powietrzną.

przy drugiej generacji spadek mocy jest i powinien być zauważalny,poza tym jest jeszcze kwestia regulacji można wyregulować dawkę tak że będzie Ci łykał tyle co smok wawelski ale będzie jechał,a można zmniejszyć dawkę i stracić na mocy tylko zaraz zaraz,ja sobie nie wyobrażam prawidłowej pracy dawką paliwa LPG bez jednostki sterującej to tak jakbyś wywalił centralkę wtrysku od benzyny co za ludzie w wtych warsztatach pracują ... albo liczy że zaraz coś Ci się spierdzieli i zamiast 350 zeta plus oprogramowanie zapłacisz 500 zeta bo coś tam jeszcze się uszkodzi od takiej jazdy,bo i takie cwaniaki się zdarzają