witam. Dziś w dłuższej podróży zauważyłem, że przy ruszaniu z miejsca auto zaczyna szarpać i trzepać do przodu i tyłu. Coś nie tak z przenoszeniem mocy czy ja nie nauczyłem się jeszcze płynnie ruszać?
Nie dzieje się to zawsze, ale czasem. Wcześniej tego nie wyczułem. Auto od tygodnia mam.

Witam ! Co za zbieg okolicności, mnie dzisiaj przytrafiło sie to samo jak nie gorzej co koledze startuję z miejsca i tak jedyneczka ok, wrzucam bieg drugi i tu brak mocy, szarpie jak cho*era i predkośc nie większa niż 40km/h. Posiadam kropka 1.2 60KM. Proszę o radę Dodam jeszcze, że dzisiaj przed wystąpieniem tego problemu tankowałem 10L benzyny na prawie pusty bak, może to być istotne.

Mi tylko przy ruszaniu z miejsca brakuje mocy choć auto prawie że piłuję Nie jest to notorycznie ale raz na 3-4 starty dziś miałem.

może woda w baku 200 ml denaturatu i powinno być ok

Poczytałem tu pare tematów na forum i gdzies pisali żebym w miejscu postal i trzymał gaz powiedzmy na 4000 obrotów. Przed chwilą trzymalem gaz do "dechy" i obroty były max. a po 2 sek spadły do min. i znowu wskoczyły na maksa. i tak w kółko jak trzymam gaz do "dechy" na luzie.

toudim5 jak dlugo z tym pustym bakiem jezdziles?
moze pompe paliwa zarznoles, ona jest chlodzona paliwem, jak go nie ma to pompa pracuje na sucho

Zdaża mi się jeździć na rezerwie ale nie dużo... zapomnialem jeszcze napisać, że czasami zaświeca mi się w czasie jazdy kontrolka wtrysku paliwa, poświeci i gaśnie i po chwili znowu się zaswieca. Nie ma jakiejś reguły co do świecenia tej lampki typu na niskich czy wysokich obrotach bo sprawdzałem... zaświeca się kiedy ma na to ochote Myslicie, żeby jechac podłączyc go pod kompa ??

bez tego nie dowiesz sie co jest przyczyna

A co z moim problemem? Nie jeżdżę na rezerwie, nie mam obrotomierza, nic się nie zapala, mam tylko czasem jakieś zrywy i szarpanie. Może być, że nie jestem przyzwyczajony do auta i robię błędy przy ruszaniu czy to coś z mechaniką?

byc moze sprzeglo ci sie konczy
przy tym szarpaniu tez cos stuka? jezeli tak to sprawdz w jakim stanie jest poduszka dolna silnika - lizak

A na biegu jalowym pali na wszystkie gary?

No właśnie podobno były wymieniane tarcze a wcześniej chyba całe sprzęgło.

Chyba nic podobnego nie zauważyłem.

Nie wiem czy to do mnie czy do kolegi z drugim problemem?

Do Ciebie

Chyba do obydwu.

Jeśli nie sprzęgło, stawiam na silnik krokowy i/lub przepustnicę.

No albo moze tez cos siedziec na przewodach lub swiecach.

W takim razie nie wiem czy dobrze interpretuję slogan Chodzi o to czy na luzie z dociśniętym gazem piłuję się?

[ Dodano: 30 Gru 2009 21:20 ]
W takim razie nie wiem czy dobrze interpretuję slogan Chodzi o to czy na luzie z dociśniętym gazem piłuję się? Jak tak, to nic nadzwyczajnego nie zauważyłem.

Nie. Praca na biegu jalowym polega na tym ze silnik sobie pracuje bez dodawania gazu i sluchasz czy sie dlawi czy pracuje plynnie.

Te gary mi się skojarzyły dociskaniem gazu do deski

Ale odpowiedź na pytanie brzmi -> nie ma czegoś co by mnie niepokoiło. Tylko na jedynce występuję czasem ten problem, kolejne biegi już płynnie wchodzą. Podejrzewam, że to chyba jednak nie wina auta tylko ja nie za szybko sprzęgło puszczałem?

No jak na innych biegach jest ok i auto sie zbiera to bym stawial na to ze sle ruszasz... Sproboj przy ruszaniu troszke wiecej gazu dodac lub gdzies na bocznej drodze osiedlowiej na przyklad sie zatrzymaj i rusz autem na samym sprzegle bez dodawania gazu. jak juz sprzeglo wycisniesz cale i wtedy dodaj gaz i zobacz czy cos szarpnie. Ja uwazam ze to wina ruszania. Dlugo autem jezdzisz?

tydzień, ale wcześniej tego nie miałem. Tylko dziś parokrotnie.

No to nie wiem. No jestes mlodym kierowca i moze nie masz wyczute jeszcze tego auta.

[ Dodano: 30 Gru 2009 21:41 ]
Albo jest jeszcze wyjscie posadzic kierowce wiekszego starzem i zobaczyc czy mu tez tak robi.

samochodzik po odpaleniu chodzi dobrze. (tak mi się wydaje) obroty nie przekraczają 1000, wskazowka jest troszke przed. Zauważylem też, że auto na luzie po przekroczeniu 4000 traci moc. tzn trzymam gaz na poziomie 4000 a wkazówka lata z 1000 do 4000. No i ta lampka wtrysku sie zaświeca co jakiś czas.

Tzn puntem od tygodnia, prawo jazdy mam dwa lata. Wcześniej jeździłem autem z niskim sprzęgłem i może kwestia przyzwyczajenia jeszcze trwa Mam nadzieję, że to moja wina, a nie sprzętu.
Pozdrawiam

toudim5
czyzby uszkodzona sonda lambda
bez elektornicznej diagnozy sie nie obejdzie

no tak właśnie też tu czytalem troche i wiele osób z podobnym problemem po wymianie sondy mieli ok. To przejade się na diagnoze i dam znać co i jak. A narazie dzięki i do siego roku

[ Dodano: 03 Sty 2010 18:32 ]
Poradzcie mi jaką sondę kupic najlepiej i nie za drogą ;p Zastanawiam się nad tą http://www.allegro.pl/item848676329_alf ... ambda.html

??

[ Dodano: 06 Sty 2010 17:16 ]
No i problem rozwiazany, byłem na diagnostyce komp. i wykazało, że sonda jest walnięta. Dzięki za pomoc