Witajcie.
Zawitałem dzis na allegro, wchodze w motoryzacja, wyskakuje mi okienko a w nim "Nowy VW Golf sprawdz jego test" a na fotce ponizej nowe Bravo...
i okazuje sie ze golf wcale nie jest taki dobry...
polecam lekture
http://cokupic.pl/Testy_produktow/Test-auta-Fiat-Bravo-16/1825
pozdrawiam

w salonie Fiata znalazłem pisemko Auto Świata z testami Fiatów. Był to test czytelników i bardzo spodobał im się wygląd. Bravo tak jak mówisz wygrało- Golf ostatni

Bravo lepsze od Golfa ? Od mojego na pewno .

moim zdaniem obecne golfy to już zbijanie kasy na czymś co jest popularne... może jedynki, dwójki, trójki jak wchodziły na rynek to było "coś", może Brakuje mocnej zmian w poszczególnych generacjach. Toyota robiła mnóstwo generacji Corolli i zerwała z tym na rzecz Aurisa, może i VW kiedyś tak zrobi

Oby tylko nie poleciał tak jak Auris z jakością. Na tle Corolli Auris jest jak plastkiowe pudełeczko.

Test jest zawsze testem, ale ja osobiście mając do wyboru Bravo 120 KM w wersji Sport i Golfa (obojętnie czy V, czy VI) wybrałbym Bravo, które ma w sobie to coś. Kiedyś porównywałem z ciekawości różne testy tych samych modeli. W jednym z tygodników chwalono Fiata Lineę za bardzo dobre plastiki, a w innym wręcz karcono za nie producenta. Jeden z testujących mówił o wystarczającej dynamice i umiarkowanym apetycie na paliwo, drugi że silnik auta hałasuje, jest za słaby i dużo pali. Obiektywna ocena wg. mnie nie istnieje także z racji oceny subiektywnych elementów i zawsze gdzieś tam między wierszami można doczytać się co do gustu autora testu: czy stawia na temperament, czy może na spokojną jazdę, czy bardziej skłania się ku marce Fiat, a może lubi Forda.
Na koniec pozwolę sobie na przykład z ostatnich miesięcy. Wprowadzenie przez VW do swojej oferty nowych modeli Polo i Golfa rozpętało prawdziwą manię testowania w.w. aut z innymi. I co się okazuje? We wszystkich testach w jednym z tygodników, jak jeden mąż wygrywa Polo albo Golf. Dopiero z czasem sytuacja ta się zmieni, ale do tego momentu potencjalny klient będzie miał wyrobioną opinię na temat danego modelu.

Nieważne, czy dane auto jest pierwsze, czy ostatnie w teście bo wg. mnie ważne jest to jak się czujemy prowadząc nasze wymarzone cztery kółka oraz to czego oczekujemy od samochodu.

To i tak wszystko marketing... Nie sugerował bym się opiniami redaktorów lecz użytkowników. Poczytał bym sobie fora internetowe, wychwycił jakie usterki występują jakie są wady. Wiadomo, że niby każdy chwali to co ma bo głupio się przyznać do błędu, ale na forum zawsze wypłyną jakieś nie dociągnięcia czy niedogodności danego modelu. Tak jak u Nas w dziale 'Upierdliwości' Ten test jest statystycznym ujęciem, co jest krzywdzące i nieobiektywne. Pozostaje się cieszyć, że wygrała włoska finezja a nie niemiecka technologia.

Wszystko fajnie. Tylko jak przychodzi do sprzedaży swojego cacka po paru latach, to się okazuje, że toporny Golf schodzi od ręki za dobre pieniądze a ładne Bravo długo czeka za bezcen na potencjalnego klienta.

Corolla jest nadal produkowana tylko w wersji sedan.

Ale benzynowy silnik z turbodoładowaniem to bym wolał volkswagenowski (tsi 1,4, 122 KM):
1) rozrząd na łańcuchu i - tego pewien nie jestem - przeglądy co 30 tys. km.; mój multijet 1,3 mnie rozleniwił pod tym względem;

2) mniejsze spalanie - kto ma konto na spritmonitorze może sprawdzić - wyniki golfa 1,4 tsi zaczynają się od 4,9 l/100 km, 10 -ty na liście ma średnie spalanie 6,01;

natomiast dla bravo 1,4 tb spalanie średnie zaczyna się od 7,30 l/100 km, dziesiąty na liście ma 7,80.


Co do diesli, to vw raczkuje w dziedzinie common raila, więc nie chciałbym być betatesterem i wolałbym diesla fiatowskiego.

Ale i tak nie kupiłbym bravo - ma za mały prześwit. W polskich warunkach wystarczy dziura, krawężnik, zaspa czy zamarznięte błoto pośniegowe i urywasz jakiś element. Po ostatnim ataku zimy urwałem na śniegu ten czarny plastik ochronny spod zderzaka, a bravo ma z grubsza prześwit jak punto. Na polskie drogi to chyba tylko sedici - 17 cm prześwitu dla wersji przednionapędowej i 19 dla 4x4

Z drugiej strony medalu jest tak że dzięku temu kupuję sobie np. taką Marychę z klimką, elektryką od 1szego właściciela w stanie dzidzia za 10,5k a kumpel starszego 2 lata Gulfa IV z korbami w drzwiach za coś kiele 14k

przyznam ze na 15" ma mały prześwit, ale na tych 17" wydaje mi się że jest wyższy

i tak za niski

Jak będę zmieniał auto, to będę łaził po salonach z metrówką

Bo ja wiem czy golf taki wysoki w porównaniu do bravo? Nie wiem jak te nowsze, ale mój wójek po roku sprzedał G IV bo właśnie za niskie zawieszenie było jak dla niego.

Jeśli znajdziesz pewną i zadbaną marychę, za dobre pieniądze - to masz fajnie. Ten pierwszy, co musiał wyłożyć kasę w saloonie - już tak fajnie nie miał.
Wiem jednak, że kupując używkę tak fajnie nie ma, bo każdy używany samochód to potencjalna mina.

Dla mnie wniosek jest prosty i oczywisty: jak kupować nowego Fiata, to tylko za cenę, uwzględniającą utratę wartości, np. -20% od cennika.
Wtedy mam fajny, nowy samochód (np. Bravo Sport 2.0 M-jet za 60 tysi) i jego utratą wartości po 5 latach, się nie przejmuję.