Witam wszystkich !!!
Pojawił się kolejny problem, rano wsiadam do swojego kropka,przekręcam kluczyk,czekam aż marchewa zgaśnie , odpalam... nie, nie odpalam słyszę że rozrusznik się kręci ale nie kręci silnika . Raz, drugi, trzeci, dopiero za czwartym załapał ,teraz powtarza się to co dziennie. Wyczytałem że to bendiks, ale było też napisane że bendiks może się stopić a ten który ja kupiłem jest raczej metalowy więc o co kaman....
czyżbym coś pop.......ł, a jeżeli nie to czy można wymienić go samemu bo w prawdzie jest kryzys ale nie chciał bym dać zarobić mechanikowi za coś co mogę zrobić samemu

Konstrukcja prosta jak cep i dasz sobie radę.

mam identyczną sytuację ... co zrobić? nawet nie wiem co gdzie i jak

Idzie to samemu zrobic? Jakis manual?

Czyli wystarczy kanał, wyciągam rozrusznik... i bendiks będzie na wierzchu ???
trzeba zdjąć jakieś zabezpieczenie???

Witam
Co do podejścia samemu do regeneracji rozrusznika to jest ona banalnie prosta. Na stronie www.fiatpunto.org.pl macie taki mały manual jak to zrobić.
W punto I jest mało miejsca trochę żeby go wykręcić ale się da bez problemu, przykręcony jest pod kolektorem dolotowym na trzy śruby do silnika.
Pamiętajcie że przed rozpoczęciem dobierania się do rozrusznika trzeba zdjąć klemę z akumulatora.
Jeśli coś jeszcze nie będzie jasne służę pomocą.

Zwróciłbym uwagę na to, że jedna śruba jest przykręcona od strony skrzyni. Należy mieć klucz nasadowy przegubowy. No i nie zapomnieć, tak jak napisałSzefo444 zrzucic klemy.

Podziękował koledzy za pomoc jak znajdę chwilę to biorę się do roboty. Jak na razie to zauważyłem że im większy mróz, tym większy jest problem a przy odwilży problem znika.