Ja posiadam takie cos: http://www.allegro.pl/item864454312_bes ... mocja.html

Adas do 14,8V jest OK.

Ja dzis podlaczylem akumulator, podpialem klemy i po przekreceniu akumulatora nastapilo totalne odciecie pradu.

Dwa razy podpinalem klemy i dopiero jak dmuchnalem to poszlo.

Hmmm tak sobie pomyślałem... To może ktoś się pochwali jak zabezpiecza, swój akumulator przed arktycznym mrozem jaki teraz panuje w naszym mroźnym kraju? Dziś Pan który mnie ratował prądem miał przykryty akumulator styropianem na przykład.

Dobre pytanie, też o tym myślałem. A jeszcze pytanie mam, jak felernego dnia próbowałem odpalać, to niby wszystko działało, tzn. radio lampki, kontrolki, a jak raz zakręciłem to później cyrki na desce były, bo w skrzynce coś zgrzytało prze sekundę i wskazówki drgały. Teraz po naładowaniu aku jest ok, ale pytanie pozostaje, czy to wina słabego akumulatora?

Tak, tak nie przejmuj się miałem to samo, wczoraj. Taki śmieszny dźwięk z okolicy zegarów, jakby licznik się taki analogowy przekręcał . Ciekawe doświadczenie wskazówki opadają do samego końca, i później wracają na normalne pozycje. Dobre to! Mi na przykład dzisiaj odpalił za 3 razem hurraaa!! później zgasiłem silnik, zablokowałem kierownicę. Po jakiś 3 minutach wsiadłem odblokowałem i wspomaganie uparcie nie chciało zacząć działać. Ale po krótkiej trasie i ponownym odpaleniu wszystko wróciło do normy. Ah te mrozy!

Ja wczoraj jak parkowalem rano pod praca tyle i zaczalem skrecac to zaswiecila sie kontrolka kierownicy i wysiadlo wspmaganie. Ale jak zgasilem i odpalilem na nowo to juz bylo ok

Zadajmy sobie dwa podstawowe pytania:

1. czy styropian, wata, koc, cokolwiek daja ciepło?
2. Czy akumulator daje ciepło?

Odpowiedzi na oba pytania sa oczywiscie negatywne.

Akumulator sam z siebie nie daje ciepła, więc jak owinięty w koc, styropian czy inny materiał ma niby byc cieplejszy niz otoczenie?


Materiały które wymieniłem wyzej nie daja ciepła lecz sa dobrymi izolatorami cieplnymi. Jak więc logiczne myslenie podpowiada, zawinięty w nie akumulator będzie wolniej nagrzewał się od silnika, a gdy auto będzie stało na mrozie i tak nie będzie cieplejszy niz otoczenie.

Ale to moze chodzic o to, ze wolniej tez oddaje cieplo, a robi to na tyle wolno, ze rano jeszcze da rade odpalic

suckmiało by to sens jesli np jedziesz bez osłoniętego akumulatora, złapie temperature a następnie po zakonczeniu jazdy zawijasz go w styropian czy cos innego.


Osobiscie uwazam ze to i tak nie ma racji bytu bo jak dla mnie nawet te 5cm styropianu nie pozwoli na utrzymanie tych przyjmijmy 10st na "+" w akumulatorze przez powiedzmy 20h, gdy między temperatura na polu a temperatura akumulatora będzie przeszło 40st różnicy.

No tak niektorzy robia albo caly czas jezdza ze styropianem

buladag ludzie nie mośki przecież wiedzą, że styropian służy do izolacji. Tłumaczysz 'oczywiste, oczywistości' Czy ma ktoś np. jakiś patent na wyizolowanie cieplne akumulatora, po zakończonej jeździe? Taki sprawdzony, działający na dłuższą metę. np. jakoś dostosowany docięty styropian do miejsca na akumulator?

Nikt nie mówi, o utrzymaniu 10 stopni na + przy temperaturze -23. Chodzi o możliwie najefektywniejszą formę izolacji, żeby akumulator wolniej wytracił temperaturę. Niż pozostawiony sam sobie po 7h będzie też już mieć -20, jeżeli może mieć po 8h coś ok 0 stopni.

Ja dzis mialem sytuacje, ze rano normalnie odpalilem, dojechalem do pracy, pod praca chcialem zaparkowac tylem, ale mi przy tym zgasl i jak probowalem odpalic to mi sie elektryka odlaczyla znowu. Musialem zdjac obie klemy z akumulatora i zalozyc na nowo.

Co moze byc przyczyna?