Witam!!! Dziś mam zamiar zabrać się do odkażania klimy takim oto specyfikiem: http://www.allegro.pl/item966443847_car ... zacji.html tylko mam dylemat czy zrobić to bez założonego filtra przeciwpyłkowego czy założyć filtr i dopiero rozpocząć odkażanie. Myślę że jak wyciągnę stary filtr i zrobię całą procedurę to środek będzie lepiej penetrował??? Ale czekam na sugestie? Filtr kupiłem na allegro http://www.allegro.pl/item974087656_fil ... rsa_d.html
Pozdrawiam. I Wesołych Świąt

Robiłem takim czymś , w instrukcji było żeby wyjąć filtr i na obiegu zamkniętym klima na max /oczywiście otwór po filtrze zamknąć. Waliło ci z klimy czy profilaktycznie ?

polecam ozonowanie ,zabija wszystko i spokój na 2 lata.

Już zrobione prawie wszystko OK , przez nieuwagę zdejmując osłonę tą czarną obok nóg pasażera odłamałem biały plastik do którego wchodzi czarny uchwyt osłony , zrobiłem tymczasowo na drut i skleiłem klejem wszystko trzyma jak było , mam pytanie czy można ta część wymienić czy jest to cała obudowa nagrzewnicy???? Foto zaporzyczam z innego postu.

Standardowo w GP często się to łamie ja też mam na drucie

PartyzantGP, ja robiłem dokładnie tym samym preparatem - jestem zadowolony.

Ten preparat to taka poprawa samopoczucia właściciela
Nigdy nie zastąpi ozonowania czy porządnej pianki w układ. To tak jakby ktoś chciał katar z nosa wywabić psikając z odległości metra

Nie polecam. Robiłem musiałem poprawiać. Do tego mi draństwo tapicerkę umazało jakąś mazią...

Powiem tak, już nie waniaju z klimy ( po 2 latac na filtrze była już pleśń ), jest o wiele lepiej , środek polecam i nie dawajcie zarabiac na tym aso bo was złoją z kasy , mnie razem wyniosło ok 65zł filtr + środek.
P.S. uważajcie na plastiki najpierw ten z osłony ja połamałem , i z zaślepki filtra u mnie cały, co ciekawe oryginalnie nie było śrubki choć jest tam miejsce na nią???

ozonowanie np. w ASO Kalisz kosztuje 40 zł... ASO POznań 60 zł nie warto w odświeżacze powietrza się ładować...

he he a ja zapłaciłem w Fiacie w BB 16 zł

Nieźle, po cholerę więc wynalazki jak ten psikacz...

Psikacz kosztuje 23zł, a za filtr złoją w aso ponad 100zł czyli a całość ok 200zł

Jeśli chodzi o odgrzybianie, to robimy to specjalistyczną pianką a nie psikadłem z allegro za 20 złotych.
Największym siedliskiem grzyba i wilgoci w układzie jest chłodniczka klimatyzacji znajdująca się w nagrzewnicy, a nie jak wielu myśli - kanałach powietrznych i kratkach znajdujących się w desce rozdzielczej.
Procedura jest taka:
W grande punto wyciagamy filtr przeciwpyłkowy, wkładamy sondę i spryskujemy pianką chłodniczkę i wszystkie kanały w ktore możemy wepchnąć rurkę. Nie wkładając filtra zakładamy zaślepkę i włączamy na chwilę dmuchawę, żeby układ zassał preparat. Następnie spryskujemy wszystkie kanały w desce (nawiew na szybę, środkowy,boczny i nogi), a także filtr przeciwpyłkowy z obu stron. Montujemy filtr i zostawiamy wszystko na poł godziny.
Pzdr.

A gdzie znajduje się parownik, na który trzeba psiknąć pianką grzybobójczą?
Jak włożę sondę do otworu od filtra kabinowego to w którą stronę się kierować i jak daleko

u mnie przy nabijaniu klimy,majster aplikował specyfik do otworu w podszybiu po stronie pasażera.

nie lepiej zrobic ozonowanie?

czyli od zewnątrz?

Właśnie zabrałem się za odgrzybianie z wymiana filtra kabinowego. Takie filtr spokojnie mozna wymienic samemu - na forum jest to dokładnie opisane co i jak. Jest to naprawdę proste. Koszt takiego filtra to ok 29zł - marki VALEO. Kupiłem tez pianę i zrobiłem dokładnie tak jak kolega wyżej napisał. Zresztą to samo było napisane na opakowaniu. Ale jest problem. Bo z ta piana chyba mi zrobiła zwarcie i nie działają mi wszystkie guziczki powyżej radia (bagaznik, awaryjne, city i zamek). Bagażnik i zamek można uruchomić z kluczyka jak co, ale to nie jest rozwiązanie. Mam nadzieje, że jak to przeschnie to wróci wszystko do normy Fajnie samemu w autku pogrzebać, ale nie ma jak to coś ..........

Pewnie za duzo piany dałeś w środkowy nawiew i zaczęło kapać na radio. Nie włączać, poczekać aż wszystko wyschnie może będzie ok...



Ja mam inny problem. Odgrzybiam dezynfekuję a i tak po jakimś czasie wraca chwilowy smrodek po wyłączeniu klimy. Po minucie przechodzi i wszystko jest ok. i to chyba najbardziej czuć własnie z nawiewu na tułów, ale tam się boję dużo środka psikac.

Coś czarno to widzę. Minęło już z 5 godzin od tego odgrzybiania, a samochód wariuje. Co jakiś czas inny przycisk z tych 4 zaczyna działać (ale tylko 1 no max 2 na raz). Tylko, że włącza się byle kiedy. Teraz jest 22.30 w nocy a auto samo mi włączyło awaryjne i nie dało się wyłączyć. Po 20 minutach wciskania guzika się udało. Później pochwale się czy czuć jakieś zapachy.

Feelx mam nadzieje,ze wroci Ci wszystko do normy...Wymienic filtr-spoko,ale reszta to jak mi sie skonczy gwara w ASO,bede smigal,zeby mi to robili profesjonalisci,bo potem akcja z pianka za 20 zeta,a napraw za 400...albo moze nie tyle co napraw,a niepotrzebnego stresu,jesli u Feelx sie to dobrze skonczy...

Na chwilę obecną skończyło się to tak, że przed północą same włączyły się awaryjne i nie mogłem ich wyłączyć. Musiałem rozebrać cały ten kokpit i wymontować ten moduł z przyciskami. Osuszyłem to z leksza i zamontowałem i wydaje się, że będzie to działać. Ale wolałbym to całe rozebrać i dobrać się do przycisków, żeby je dokładnie wyczyścić. Tylko nie potrafię tego modułu rozebrać. To jest razem z kratkami z nawiewu. Miał ktoś z tym do czynienia? Tam są zatrzaski, ale tak to trzyma, że szok. Przecież musi być jakoś dojście do tych przycisków.
Nie polecam tej pianki - wydawałoby się że te przewody są szczelne, ale to jest ciecz i zawsze się gdzieś wydostanie.

[ Dodano: 11 Maj 2011 06:31 ]
Niestety nie udało mi się dobrać do tych przycisków i dokładnie tego przeczyścić. Zamontowałem cały ten moduł guzików z kratką nawiewową i wszystko działa, tylko przycisk klapy od bagażnika tak jakoś gorzej chodzi. Plusem całej tej operacji było to, że wiem już jak rozebrać kokpit środkowy. Ale jak ktoś chce używać piany do odgrzybiania, to niech się dwa razy zastanowi. Nawet po rozebraniu tego, dziwi mi się jak tam się mogło coś dostać, ale jak widać to jest też ciecz i wszystko sie może zdarzyć. U mnie się na szczęście wszystko dobrze skończyło.

Używałem taki specyfik, który uruchamia się w środku auta (spray) zamyka drzwi klima na full obieg zamknięty i tak ma chodzić kilkanascie minut potem wietrzenie i założenie filtra. Skuteczność trudno powiedzieć bo robiłem profilaktycznie ale nigdy nie śmierdziało.Natomiast pianka zostawia tłusty osad i lepi się do tego kurz i brud.

Witajcie - ostatnio sam odgrzybaiłem klimę -
http://filterki.pl/pl/valeo-climspray-125ml-odgrzybiacz-klimatyzacji.html
Moja żona wsiadajac rano sprawdzała czy coś przypadkiem nie zdechło w samochodzie , więc kupiłem taki "granat" i ok 30 minut bawiłem się w czyszczenie - po użyciu włożyłem nowy filtr kabinowy i jak reką odjoł