Witam , po przestudiowaniu całego forum odnośnie wymiany łożysk w tylnym wahaczu , dużo forumowiczów pisało o problemie z wybiciem śruby mocującej wahacz. Mnie również to spotkało, lecz nie miałem zamiaru podchodzić do tej śruby ze szlifierką kątową, 15sekund namysłu i narodził się pomysł. Kilka razy w szczeliny wprowadziłem rurkę i spryskałem odrdzewiaczem, na końcu śruby nakręciłem nakrętkę około 4-5 gwintów, dodam że kilkanaście razy próbowałem wybić tą śrubę 1kg. młotkiem bez efektów, wziąłem więc lekki młot udarowo-obrotowy (lekki do 2,5kg) założyłem stare wiertło 10mm ustawiłem na kucie, przystawiłem wiertło do wpół nakręconej nakrętki i zacząłem wybijać . Po około 30sek. śruba zaczęła wychodzić, jeszcze moment i wyszła do nakrętki którą odkręciłem i resztę śruby wybiłem. Całość operacji w celu wybicia tej śruby zajęła mi mniej czasu niż napisanie tego tematu. Pozdrowienia dla punto-maniaków.

po prostu pojechałem do znajomego mechanika zapłaciłem 120 PLN i nie traciłem czasu na grzebanie sie w brudzie i kombinacje na wykrecanei śruby.
Pozdrawiam

ale kolega alf przedstawia tutaj sposob ulatwiajacy wyciagniecie sruby a nie chwali sie ile zaplacil...Lotos nie na tym rzecz polega...

Z całym szacunkiem Lotos, ale dla jednych 120 to bardzo dużo, dla innych mało. Jednak mimo wszystko nie o kasę tu chodzi, ale o samą satysfakcję z wykonania roboty. Poza tym po to jest forum, aby zrobić coś samemu. Sam osobiście podchodzę do naprawy nie tylko z przyczyn finansowych. Pozdrawiam

Szanowni koledzy , drobne umiejętności posiadam, narzędzia też mam więc nie widzę problemu aby można sobie samemu coś naprawić. Nie mam znajomego mechanika jak z czymś sobie nie radzę naprawiam swojego kropka w serwisie FIATA i tam wołają 250zł od strony, a do innych warsztatów samochodowych nie mam zaufania. Pozdrawiam

lotos za 120zl bede mial prawie 10kg piersi z kuraka, wiec zarcia na ok 15dni. Ja to co potrafie zrobic wole robic sam, a nie placic, bo nie chce mi sie raczek brudzic.

ja chociaż mam utrudnioną sytuacje bo mieszkam w bloku i kropas stoi "pod chmurką' to staram sie robić przy nim sam bo to uwielbiam i jest taniej.

sory ale grzebanie samemu w aucie to było dobre w latach 80-tych a nei teraz a pisanie o tym jak to fajnie jest naprawiać auto to moze napisać ktos kto przy tym nie pracuje codziennie.

wybacz ale uważasz że jak na co dzień nie pracuję przy tym to zrobię to żle? lub nie zrobię wcale? wymiana owych łożysk jest banalnie prosta i popieram teorię chcesz mieć zrobioną dobrze robotę zrób sobie sam i nie dać się naciągać mechanikom z warsztatów którzy w większości przypadków nie naprawiają samochodów rzetelnie zresztą ten temat to rzeka