Witam,
mam następujący problem: W październiku 2009 kupiliśmy z narzeczoną samochód (Punto z 97', bardzo dobry stan, od drugiego właściciela). Przy próbie przerejestrowania auta urząd na Pradze Południe stwierdził, że samochód ma dwa numery VIN, jeden warszawski, drugi z Zabrza. Sprawa została przekazana na policję w Warszawie i na tym się skończyło. Policja nie przekazuje nam żadnych informacji na temat postępu w sprawie, mimo licznych telefonów do oficera zajmującego się sprawą i jego naczelnika. Nie mamy prawa poruszać się niezarejestrowanym samochodem, więc od października stoi pod blokiem. Podłoga zgniła, elektryka siadła, samochód nie nadaje się już do użytku. Policja twierdzi, że sprawę powinien załatwić urząd w Zabrzu, a Zabrze twierdzi, że Warszawa. To już jest ósmy miesiąc!!
Pomóżcie, do kogo mamy się zgłosić, żeby wreszcie nam powiedziano, co z tym autem się stanie? I jakie mamy szanse na rekompensatę strat poniesionych przez opieszałość naszych organów prawa?

jak dla mnie to naginaj do komendy glownej i zrob dym;] najlepszy sposob aby cokolwiek zaltwic...isc do jak najwyzej ustawionej osoby i robic dym bo inaczej sie niczego nei doczekasz...a policja to organ panstwowy wiec niech nie sciemniaja ze tu zabrze a tu w-wa...

Chciałbym ale wiesz jak to jest że każdy każdego kryje i czekają cały czas... Nie wiem gdzie mam uderzyć bo komenda będzie ich raczej kryła...

W ogóle to zgłosiłem to do tv turbo i mają robić program o tym

I chyba to było najlepsze rozwiązanie, telewizja ma bardzo mocną siłę rozwiązywania problemów, o ile zainteresuje się tematem

to się nie dzieje przez 8 miesiecy


no sory ale co w tym dziwnego.... przynajmniej raz w miesiacu trzeba było odpalić na 30minut.

[ Dodano: 20 Maj 2010 10:00 ]
poza tym jak samochód może mieć 2 numery vin.... wspawał w podłogę z jednego, pod maską tabliczka z innym czy jak?

zainteresowała się telewizja tematem i zbierają materiał już...
Jeżeli chodzi o podłogę to nie robiłem tego bo nie wiedziałem co będzie z samochodem i myślałem że szybciej to załatwia. A z elektryki to wycieraczki i jedne drzwi się nie otwierają z centralnego. Numery vim są takie same na dwóch samochodach w innych miejscach polski. Robił bym to na bierzaco ale po co skoro nie wiem kiedy będę nim jeździł i czy wogóle będę mógł?

kurcze przykra sprawa jak będziesz wiedział kiedy ukarze się ten materiał daj znać

czyli któryś z tych dwóch aut jest pół-legalny.
Miałem kiedyś podobną sytuację z Fiatem 125P ale w stosunku do twojej sprawy poszło błyskawicznie. Po trzech tygodniach miałem z komendy orzeczenie i skierowanie na nabicie numerów nadwozia na dzwonie i nabicie tabliczki zastępczej w SKP, nabili i z kwitwiem do wydziału komunikacji i tam wypisali dowód rejstracyjny. U Ciebe to jest masakra bo dwa województwa maczają w tym palce i działa zasada spychologii. Na szczęście jak media rozdmuchają sprawę to akcja nabierze tempa. Tylko będziesz z lekka stratny bo nie mogłeś używać auta Teraz się dopiero zacznie jak bedzie jeździł : zastane zrakowaciałe łożyska piast, zaśniedziałe końcówki przewodów elektycznych, sparciałe gumy, przepuszczjące lub nie odbijające tłoczki hamulców, piszczący pasek, zapchane kanaliki deszczowe, zastane wycieraczki przedniej szyby... na to wszystko musisz się przygotować - niby drobnostki, a jednak uprzykrzające jazdę. I niestety na odszkodowanie z tego powodu nie licz bo nie ma możliwości wygrać zaskarżając władzę o opieszałość - odpowiedzą że trwały procedury wyjaśniające

wiem że sporo do roboty ale chyba nie będę tego wszystkiego robił, zrobię kilka najważniejszych rzeczy i sprzedam za parę groszy... Co do odszkodowania to zawsze warto walczyć bo podobno mają na takie sprawy czas do 3 miesięcy i powinni mnie informować! Ja sam dzwonię i się dopytuje:(
Najgorsze to że to mój pierwszy samochód a ten podobno najbardziej się pamięta

To ja już się nie dziwię, czemu handlarz tak bardzo sprawdzał moje UFO przed sprzedażą. Nauczka na przyszłość, sprawdzaj kody VIN. Uważam, że jak czwarta władza coś wywęszy, to może "odzyskasz" Puniola...

ale jak sprawdzić przed kupnem auta ten numer vim?!
mam nadzieję że wszystko się wyjaśni i będę mógł go sprzedać bo mam szczeże mówiąc dość...

masz 3D czy 5D ?

"VIN", a nie "viM"

Spisujesz vin i wklejasz go do ePER'a (w przypadku Fiata) lub prosisz o sprawdzenie go w ASO.

5 drzwiowe a czemu pytasz?

bo szukam koniecznie pięciodrzwiowej, taniej, zarejstrowanej, uzbrojonej budy, może być do remontu, albo zaniedbany itp na przekładkę ze swojego bo nie chce mi się wiecznie skakać z dzieckiem przez siedzenia

siclav
Jesteś drugim właścicielem i poprzednio pojazd był zarejestrowany. Co się zmieniło teraz? Ktoś popełnił błąd. Np. w dowodzie rejestracyjnym przy wypełnianiu itp. Dlaczego teraz nie chcą go zarejestrować? Urząd prawie zawsze, zwala obowiązek udowadniania im swoich błędów, na zwykłego szarego obywatela. Może prócz TV tematem zainteresuje się jakaś lokalna gazeta codzienna. Pomyśl o tym. Sam kilka razy w ten sposób rozwiązywałem problem, gdy nic nie pomagało.

niech zajmie się tym TVN najpierw, potem będę szukał gazet i do nich pisał. Dzięki za pomysł

Spróbuj na własną rękę ustalić czy to twój ma oryginalny numer nadwozia - VIN. Po pierwsze w MK1 numer ten znajduje się na podłodze pod nogami pasażera więc zobacz czy nie ma śladów spawania, kombinowania itd. Po drugie wpisz numer do EPERa i zobacz czy kolor budy, tapicerki, wersja wyposażenia, silnik, ilość drzwi zgadza się ze stanem faktycznym i już będziesz wiedział czy jest o co walczyć. Trochę inicjatywy.

siclav, ano sprawdź, sprawdź, żebyś mnie przypadkiem na piec nie wsadził

Numer w programie ePER'a się zgadza, problem jest z tym drugim autem na śląsku niestety. Tam ktoś zrobił jakiegoś wałka, którego policja nie potrafi wyjaśnić.

Nie wiem czy by się dało załatwić jakieś zaświadczenie z ASO o tym, że VIN się zgadza ze wszystkim co jest w tym samochodzie. Możliwe, że taki dokument by był w stanie ruszyć sprawę.

P.S. Nie masz jakiegoś znajomego radcy prawnego?

niestety nie mam znajomego radcy prawnego, sprawę pokazałem na forach prawnych i też nic to nie dało... Dziś również okazało się że TVN nie ma czasu żeby zająć się ta sprawa... Jutro zadzwonie jak kolega domin radzi do aso i dowiem się czy mogą mi jakiś papier wystawic na autentyczność numeru vin, dzięki za pomysł

a nie masz książki serwisowej ?
gdzie takie rzeczy są w pisane
może spróbować do trzeć do 1 właściela może ma fakturę lub zlecenie na kupno tego auta, homologacje, przecież jakoś wcześniej był zarejestrowany

To nie rozumiem, ty masz auto full legal a z racji tego że ktoś zrobił w innym przekręt masz ponosić konsekwencje? Trzeba narobić szumu wokół sprawy bo to przecież woła o pomstę do nieba, policja zamiast stać w krzaczorach i suszyć niech się do roboty weźmie i zajmie sprawą.

niestety właśnie policja się obija i zajmuje sprawa już prawie rok. Muszę nagłośnić sprawę do gazet bo telewizja się tym nie zainteresowała niestety. Odbijają piłeczkę z zabrza do warszawy i nikt nie wie co dalej, najlepsze jest to że tego drugiego punto w zabrzu nikt nawet nie sprawdził w laboratorium a mnie wezwali tam już trzy miesiące temu. Policjant twierdzi że trzeba czekać na informacje z prokuratury ale nie wiadomo kiedy to nastąpi...