Witam brakuje mi pomysłów , pomóżcie coś. Wymieniłem dzisiaj wtryskiwacz weszło ładnie chcę odpalić nic drugi raz też, za trzecim zablokowało sinik i nie szło obrócić wałem. Wykręciłem świece założyłem klucz na górny wałek a tu z dziury na świece chlust poszło paliwo, strzykawką wyciągnąłem resztę poskładałem do kupy wszystko kręci kręci kręci załapał ale ledwie. Kolejne próby odpalania wyglądały tak że łapał praktycznie od razu ale się nie mógł zebrać od razu do właściwych obrotów, jeszcze wcześniej sprawdziłem i dolne koło rozrządu jest przestawione tak na tym okienku na skrzyni na jakieś -5stopni. I teraz tak wyjechałem na jazdę próbną i na początku szedł na benzynie dobrze ale przełączyłem go na LPG. Tak jakby brakowało mu mocy myślałem że zabrakło gazu bo podobny objaw dokulałem się do stacji jakoś i zatankowałem. Potem go musiałem katować rozrusznikiem chyba z 30 sekund dodając gazu żeby załapał. I tak na benie jak i na gazie jak mu nie pomogę to nie będzie pracował i tak jakby mocy nie miał prawie w ogóle. Co to może być? gdzie szukać przyczyny, czy to może być od tego przestawionego rozrządu czy co innego. HELP.

Gdy koło zębate wału korbowego ustawione na fabrycznych znakach to w tym okienku znak na kole zamachowym musi być na 0* (stopni). Sprawdź dokładnie rozrząd.

To akurat wiem że tak ma być ustawione i jest poza 0 i dlatego piszę że jest ustawione na jakieś -5. Bo nie jest w tą stronę co jest 5 10 15 tylko w drugą. A mnie dziwi najbardziej że wcześniej było ok wszystko i jechał jak należy a po "wjechaniu do garażu" żeby wtrysk wymienić rozrząd się przestawił.

jak wymieniałeś wtryskiwacz odpiołeś aku ? jeśli nie to odebnij na trochę i spowrotem podłącz

Odpinałem w tzw. między czasie jak kombinowałem czego silnik nie chce w ogóle kręcić. Wdaje mi się że to będzie coś z tym rozrządem i przy końcu sprężania nie ma iskry i dlatego nie chce palić. Powiedzcie czy mam dobrą hipotezę.

prąd jest dawany z Kompa do cewek i ceweki wytwarzaja iskre na świece, może watro sprawdzic cewki i komputer, i oczywiascie ustawic rozrząd.

To wiem ale czy przy przestawionym rozrządzie nie będą przestawione fazy i czy mieszanka nie dostanie odpowiedniej iskry bo tłok już się przez to troszkę cofnie i mieszanka nie będzie sprężona

Sprawdziłbym czy ci nie ścięło klina na kole rozrządu tym co masz na wale. To częsta usterka w fajerach. I wtedy to se możesz rozrząd do usranej śmierci ustawiać bo tego nie widać póki koła nie ściągniesz.

a dobrze wszystko powpinałeś ?

2rotor Zgadzam sie z kolega:)

wojtass18
A co tam można źle podpiąć? To wtrysku idzie tylko jedna kostka do świec kable długością pasują to nie wiem co można tam źle podłączyć.
2rotor
Na kole rozrządu czy na kole zamachowym? Bo nie łapię jaki tam klin może być. Jedyne co mi się kojarzy to na pod kołem pasowym napędu alternatora taka kropeczka jest.

A powiedzcie mi jeszcze czy jeśli bym teraz zmienił pasek rozrządu to czy rolka napinacza mająca z 12tys może zostać?

Tak jak powiedziałem wcześniej - klin na kole od rozrządu które siedzi na wale korbowym, zamach nie ma nic do tego. Klin ten ustala koło rozrządu względem wału korbowego.



Na rysunku część nr 11.

Ale jeśli bym ustawił wał jak to ostatnio robiłem w FL-ce siostry ostatnio czyli względem nacięcia na kole zamachowym i znakach na obudowie skrzyni (15,10,5,0) to też powinno być ok. Tak to u niej i zrobiłem i wszystko się zgadzało, auto jedzie jak złoto i znaki na pasku grały z nacięciami na obu kołach.

Ustawisz na zamachu, tam będzie git a z przodu jeśli klin jest walnięty to dalej będzie lipa. Najpierw sprawdź czy jest ok a potem będziemy myśleć dalej.

No i kropek naprawiony(tak mi się przynajmniej wydaje). Podjechałem dzisiaj z rana do mechaniora żeby obejrzał ten rozrząd stwierdził że wina może leżeć po stronie wtrysku i żebym podjechał na kompa bo on tego sprawdzić nie może. Jadę do drugiego, ten osłuchał, podgazował, diagnoza wymień wtrysk na stary i powinno grać. Zajechałem do domu przełożyłem i fakt na benzynie chodzi dobrze tylko dalej mi się wydaje jakby się wskazówka od paliwa obniżała podczas jazdy na lpg. A co do samego gazu to kropek jedzie beż jakichś większych problemów. Jedyne co jest nie tak i tu trzeba będzie do gaziarzy jechać to tak jakby nie dostawał wystarczającej porcji powietrza chyba bo jak go podgazuję tak do 4000 obrotów to długo z nich schodzi a pomaga otwarcie "klapki" na obudowie filtra powietrza, na wolnych obrotach też lepiej pracuje po otwarciu tej klapki. Nic zobaczymy co będzie, dzięki za wszystkie porady.

chodziło mi że może nie do końca w pietę i mogło mieć luz

A powiedzcie mi czym grozi przedostanie się paliwa do oleju? Bo podczas tego totalnego zalania paliwem silnika chyba troszkę się przedostało przez pierścienie do oleju. Tak mi się wydaje po czuć jakby właśnie paliwo z korka wlewu oleju i po odpaleniu silnika kontrolka świeci się jeszcze przez jakąś sekundę. Czy to może w jakimś stopniu uszkodzić silnik??

Zupa rozrzedza smar silnikowy. Myślę, że to wystarczy żeby wymienić na nowy. Nie zalecę przecież destylacji .

Nie wydaje mi się żeby paliwo mogło dostać do oleju a nawet jeśli to w minimalnych ilościach i wtedy i tak odparuje bez problemu przez odmę na rozgrzanym silniku więc nie zawracał bym sobie tym głowy.

minimalna ilość jest nieszkodliwa dla silnika.

A jaki może być powód tej dłużej świecącej kontrolki oleju? Micha jest ok smok powinien dobrze ciągnąć. Czy pompa oleju może w jakimś stopniu paść i takie problemy dawać?

możliwe że pompa siada powoli i robi za małe ciśnienie.

Może głupie pytanie ale czy da się taką pompę w jakiś sposób zregenerować, czy pozostaje tylko wymiana?

raczej wymiana nie słyszałem o regeneracji