Witam. Dzisiaj mechanik wymienił mi klocki i tarcze hamulcowe. Po wymianie zauważyłem,że podczas jazdy pojawia mi się popiskiwanie (tak jakby śpiew ptaka) z lewej strony. Jak nacisnę hamulec to przestaje. Czy to jest normalne po wymianie i klocki muszą dopasować się do tarczy czy raczej powinienem reklamować to u mechanika? Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.

Na pewno popiskiwanie nie jest powodem niedotarcia sie klocka do tarczy. Pytanie, czy mechanik wyczyścił miejsce osadzenia klocka. Może tak być, że klocek nie do końca odchodzi od tarczy i popiskuje. Może być, ale nie musi, ponieważ u mnie również przy ostrym skręcie popiskiwało, mimo zamontowania markowych części i dokładnego wyczyszczenia. Proponuje tak dalej jeżdzić, a jak nie przestanie, to reklamacja.

Ewentualnie przytkany przewód elastyczne i się tłoczek nie cofie do końca

Miałem podobnie po ostatniej wymianie klocków...
Radzę od razu z reklamacją jechać, bo może się klacek nierówno wycierać. Osobiście obstawiałbym nie do końca sprawny zacisk, tzn. należałoby go solidnie przecześcić - rozłożyć na części i każdą z osobna, bo mechanicy z reguły wyczyszczą tylko trochę (czyszczone miałem tak 3! razy). Jak się to wszystko rozłoży i dokładnie wyczyści to po takim czyszczeniu jest już OK.

może gumki na tłoczku trafia

Byłem u mechanika. Rozebrał to i mówi ,że nic tam nie widzi. Przeczyścił to jeszcze raz i teraz jest lepiej. Zobaczymy po dłuższej jeździe.

[quote="basket3"]Byłem u mechanika. Rozebrał to i mówi ,że nic tam nie widzi. Przeczyścił to jeszcze raz i teraz jest lepiej. Zobaczymy po dłuższej jeździe.[/quote]

Powiem tak:
A który człowiek (mechanik) się przyzna, że spie.... robotę, albo o czymś zapomniał?
Jak mi tak piszczało, to 3 razy wszystko było dobrze - rozbierali zacisk, sprawdzali przewody, tłoczek, nawet jeden dał "specjalną" pastę na klocek (od strony zacisku - bo to niby klocek hałasował), aż w końcu ostatni stwierdził, że najpierw rozłoży na części cały zacisk, poczyści wszystko, a jak to nie pomoże to będzie sprawdzał przewody, bo tarcza i klocek były dobre.
Mam nadzieję, że przy okazji rozbierania trochę wyczyścił i może tyle wystarczy :)

Jak tłoczek się nie cofie, to nie piszczy a ociera i do dosyć głośno... Niedawno to przerabiałem, cholerstwo potrafiło doprowadzać do szału, teraz jest okey.

sprawdż taką metalową blaszkę od wewnętrznej strony tarczy na dole - u mnie tam ocierało piszczało itp

efekt popiskiwania chcesz reklamować ?? jak piszczy to znaczy że hamuje a że akurat popiskuje to nei ma znaczenia

nowy klocek zawsze troche popiszczy zanim się dokładnie ułoży, solidne czyszczenie zacisku przed montarzem to podstawa a ja dodatkowo zawsze jeszcze delikatnie szlifuje "uszy" klocka z tej farby bo zawsze jakieś boby tam znajde i one czasem potrafią zablokować

podłącze się do tematu, ostatnio jak stałem w korku, a właściwie jak delikatnie ruszałem usłyszałem taki metaliczny dźwięk, jakby metal o metal tarł i auto z oporem ruszyło, sprawdzałem w domu klocki oki, powtarza się to raz na długi czas co to może być??

może przytykają sie łączniki gumowe przewodów hamulcowych

[ Dodano: 09 Cze 2010 19:34 ]
i tloczek sie nie chowa zobacz jak pojeździsz czy temp. felg na osiach jest jednakowa.

myślałem że to właśnie coś może być z elastycznym przewodem, ale qrde czuł za każdym razem że jedno koło nie puszcza czy cuś a tu jest oki, narzie jest dobrze wszystko ustało zobaczymy co dalej będzie