Opiszę wszystko od początku.Zaczeło szwankować mi ładowanie przy punto mk1 1.1 55 wyglądało to tak że kontrolka ładowania gasła i zapalała się w czasie jazdy więc długo nie zastanawiając się wykręciłem alternator wykręciłem szczotki okazało się że szczotki podjechanie zakupiłem nowe razem z modułem i wymieniłem cały podzespół.Po zamontowaniu alternatora wszystko wróciło do normy ale na drugi dzień zauważyłem że na wyłączonej stacyjce z wyjętym kluczykiem świeci się kontrolka oleju ale po odpaleniu jest wszystko ok kontrolka normalnie gaśnie więc wpadłem na pomysł żeby odłączyć kabelek od czujnika oleju bo brało prąd i po tygodniu akus wysiadł po naładowaniu kolejny problem kontrolka ładowania nie świeci sprawdziłem żarówkę jest dobra podłączyłem kabelek spowrotem do czujnika ale bez zmian i nie wiem o co chodzi z tym wszystkim może ktoś mi potrafi pomóc

coś musi robić zwarcie

Sprawdziłem praktycznie wszystko co było możliwe

a może smok w misce przytkany?

[ Dodano: 04 Lip 2010 15:19 ]
a tak spytam sprawdzałeś stan oleju?

Tylko nie wiem dlaczego kontrolka od ładowania w ogóle nie świeci może zaczeli byśmy od tego problemu

a żaróweczka nie jest spalona?

zdejmij z alternatora kabelek wzbudzenia (od kontrolki) i zewrzyj go z masą przy właczonym zapłonie. Przy sprawnym obwodzie kontrolka ładowania musi sie zaswiecić. Jezeli sie nie świeci to sa 3 przyczyny:
1. spalona żarówka
2. przerwa w obwodzie alternator-kontrolka
3. uszkodzenie obwodu wzbudzenia
W zdecydowanej wiekszosci alternatorów sprawna kontrolka jest niezbędna aby alternator sie wzbudził i zaczął ładować, tylko częśc alternatorów jest samowzbudnych. Przyznam sie, że nie wiem jak to jest w tym konkretnym alternatorze, miałem wiele aut różnych marek i alternatory nie były samowzbudne. Zacznij od sprawdzenia sprawności żarówki w kontrolce i ewentualnie jej połączenia z alternatorem. Jej obwód w uproszczeniu wygląda nastepująco: plus akumulatora-obwód wzbudzenia alternatora-kontrolka