Witam.
Mam następujący problem, podczas jazdy zapala się kontrolka silnika:
http://www.mq.pl/turbo-service/fart7.jpg
- włącza się razem z wentylatorem i razem z nim gaśnie. Po zjechaniu na pobocze, wyłączeniu silnika i przekręceniu kluczyka bez odpalania kontrolka silnika nie gaśnie i zapala się również kontrolka temperatury (podczas jazdy kontrolka temperatury się nie załącza, załącza się tylko kontrolka silnika, miernika temperatury nie mam), wentylator chodzi wtedy przez parę minut po czym wyłącza się i wszystko wraca do normy do następnego razu. Termostat i wentylator moim zdaniem działają prawidłowo. Płyn jest, układ odpowietrzony.
Podłączony był do kompa (nie w ASO), kolega sprawdził mi go m.in. ScanTool'em - wykryło dwa błędy, ale jakimś cudem program nie potrafił ich zinterpretować tzn. pokazywał komunikat, że błędy są i można je usunąć, ale nie można było podejrzeć czego one dotyczą. Dziwne dla mnie, no ale tak było...
Zauważyłem jednak inną rzecz. Zostawiłem go podłączonego do kompa na jałowym biegu przez jakiś czas żeby obserwować temperaturę (mam tylko kontrolkę na desce rozdzielczej bez miernika). Po dojechaniu do ok 98-100 stopni (wg programu) załączał się wentylator, tradycyjnie zapalała się kontrolka silnika i od tej chwili nie można było odczytać temperatury programem - tak jakby czujnika nie było. Po tym zostawiłem go żeby ostygł cały czas monitorując jak zachowuje się temperatura bo po po paru minutach od wyłączenia silnika odczyt temperatury znów był możliwy - czujnik "ożył". Obserwowałem go tak ponad 2 godziny w zacienionym miejscu z otwartą maską. Temperatura wg odczytu w czasie tych dwóch godzin spadła zaledwie do 60 stopni przy czym te 60 stopni to pokazywał mi przez ostatnie pół godziny tak jakby się zawiesił. W ogóle podczas tego okresu odczyt parę razy wariował bo po kilkunastu minutach od wyłączenia silnika pokazywał już te 60 stopni a później po jakimś czasie skoczył do 75 i spadał znów do 60.
Reasumując - wyglądało to tak jakby źle działał czujnik temperatury bo po przekroczeniu 100 stopni i odpaleniu wentylatora tak jakby się wyłączył a później te skoki wskazań.
Jak myślicie? W tę stronę się kierować? Gdzie znajduje się czujnik temperatury u mnie (Punto II 1.2 8V z 2000 roku) ? Czy czujnik jest jeden? Czy przy okazji jego wymiany wypada wymienić coś jeszcze? Termostat mam w miarę nowy bo był wymieniany ze 3-4 miesiące temu, poza tym tak jak pisałem wygląda na to, że jest OK.
Z góry dzięki za pomoc.

tak wygląda czujnik temp
czujnik temp jest jeden

abel pięknie wykończone uszczelnienie termostatu - bravo!!!
a co do wątku, z tego co pamiętam różne Kropasy miały czujnik w różnych kolorach (ale w miejscu tym samym rzecz jasna )

Dzięki już sam go dzisiaj znalazłem. Ma ktoś jakiś pomysł jak się w miarę szybko do niego dostać? Dzisiaj próbowałem i udało mi się odkręcić ledwo ledwo jedynie jego górną śrubę mocującą. Dolna jest w takim miejscu, że ni w ząb nie mogłem podejść żadnym kluczem. Robił to ktoś? Może jest gdzieś jakiś tutorial?

Wyczyściłem dziś porządnie klemy i po tym auto zachowuje się nieco inaczej - otóż - podczas jazdy jest wszystko ok. Wentylator włącza się normalnie, kontrolki żadne się nie zapalają. Tak samo jest jak zostawię go na jałowym biegu. Przejechałem się tak dzisiaj ok. 20 km i wszystko było dobrze. Jak dojechałem na miejsce pochodził jeszcze chwilę na jałowym - było wszystko ok, wentylator załączył się, kontrolki się nie paliły. Wyłączyłem więc silnik, postał tak z 10 minut. Wsiadam po tych 10 minutach, przekręcam kluczyk (bez odpalania) no i załącza się w tym momencie wentylator i kontrolka zarówno silnika jak i temperatury. No załamka Poczekałem aż ochłonie i znów zrobiłem powrotne 20 km, znów postał później chwilę na jałowym i wentylator się załączał bez kontrolek. Nie wiem czy wiązać to z czyszczeniem klem dzisiaj, ale teraz podczas jazdy jest ok dopiero po ponownym przekręceniu kluczyka jest lipa.
Tak czy siak czy to nie kolejny znak, że to coś na drodze elektrycznej? Gdyby to nie była elektryka to raczej cały czas by było źle za każdym razem no nie? Kombinuję już jak koń pod górę, ale już mi się pomysły kończą... Nadal obstawiam ten czujnik, chociaż dzisiaj jak rozmawiałem z gościem z ASO to wspominał coś, że to może być wina centralki...
Jak myślicie?

--------------------------------
No dobra, koniec macania:
P0115 "Czujnik temp. czynnika chłodzącego silnik - usterka"
P0352 "Obwód pierwotny/wtórny cewki zapłonowej B - usterka"