Hi

Jadac autem slysze chrobotanie z lewej strony auta (okolice kola/akumulatora).

Wystepuje przy wrzuconym biegu, przy przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem - na kazdym biegu oprocz 1. Dzwiek ciagly i systematyczny. Czasem znika przy wysokich obrotach
Na postoju, albo jadac "na luzie" chrobotnia nie ma. Przy wcisnietym sprzegle tez nic nie slychac. Gazujac auto na postuj wszystko gra.

Czytajac archiwum wydaje mi sie ze beda to lozyska skrzyni, czy to by sie zgadzalo? Dzwiek nie jest bardzo silny ale slyszalny.

mam podobny problem, jak zapalam auto i zrzucam na luz słychac takie chrobotanie (bulgotanie), gdy tylko docisne sprzęgło dzwięk znika. Mąż już wyczaił że to skrzynia do roboty (łozyska).

No to kicha.
Ja sie jeszcze ludze bo na luzie jest cisza

Ja też tak miałem, coś chrobotało, z czasem przestało, później znów zaczęło i pewnego pięknego dnia sprzęgło mi wpadło...i łożysko sprzęgła czy jak to się zwie było do wymiany

łożysko wyciskowe najpewniej

Mechanik po krotkiej jezdzie przewiduje mechanizm roznicowy, ale bez rozkrecania glowy nie da.

Tutaj kolega ma prawie identyczne objawy i tez wychodzi na ten mechanizm
http://fiatpunto.com.pl/topic2171.html? ... 3%BFnicowy

[ Dodano: 22 Lip 2010 19:16 ]
Dzisiaj zauwazylem ze wciskajac pedal sprzegla, w polowie slysze lekkie piskniecie. Nieslyszalne w czasie jazdy, tylko jak sie wslucham.

Konrad00 to łożysko w sprzęgle ale chrobotanie to może być skrzynia

Bylem przed chwila w garazu. Podnioslem jedna strone auta na lewarku, potem druga i gazowalem.
Podczas dodawania gazu i w momencie gdy kolo kulalo sie na biegu nic nie bylo slychac. Jedynie w momencie puszczenia gazu pojawialy sie dwa szybkie stuki i zatelepalo skrzynia biegow.
To dosc dziwne bo w trakcie jazdy na biegu turkot jest caly czas, a nie tylko w chwil zdjecia nogi z gazu.
Z innego zrodla uslyszalem ze ten test niewiele wniesie bo powinienem podniesc oba kola jednoczesnie i stymulowac obciazenie pedalem hamulca.

Czy to pomoze komus w okresleniu problemu? Bo mnie nie spacjalnie

Ja mam chyba podobny problem, ale pewny nie jestem bynajmniej wszystko jeździło dobrze do czasu, kiedy pewnego pieknego dnia odapaliłem auto i słyszałem takie grzechotanie, które słyszalne jest z lewej strony auta, tam gdzie mamy alternator i pasek klinowy. Po czasie grzechotanie trochę umilkło, ale zauwazyłem, że jak jadę np na 4 biegu i puszczam gaz to grzechocze dalej, a jak docisnę sprzęgło to przestaje. Na luzie grzechocze, ale mniej. Sprzęgło działa, dobrze łapie, a olej był niedawno wymieniany w skrzyni. Ma ktoś pomysł co to moż być i czy mozna z tym śmigać??Dzięki Pozdro

Ja tez mam tak samo, i to jest łozysko wyciskowe (oporowe) , niedlugo tez bede robil sprzeglo

potwierdzam to to

Hmm a ja się jeszcze zastanawiam czy to to...ponieważ wydaje mi się, że to pompa wspomagania, bo dzwięk dochodzi z przeciwnej strony niż jest skrzynia biegów, a to, że nasila sie z gazem a cichnie podczas jazdy troche z wcisniętym sprzęgłem to tylko sprawa obrotów silnika. Sprawdzałem biegi wszystkie wchodza bez zarzutu, bez zgrzytów itd. pedał sorzegła tez łapie dobrze wszystko jest ok. Żadnych dzwięków ze strony skrzyni nie ma, także jeszcze poobserwuje pompe wspomagania kierownicy. A tak przy okazji miał ktoś takie grzechotanie przy pompie wspomagania??:P

W moim przypadku mechanizm roznicowy.
W warsztacie podnieslismy go i wsluchiwalismy sie w sluchawkach w skrzynie. Wedlug opini mechanika lozyska byly cicho, a roznicowy glosno halasuje przy dodawaniu i puszczaniu gazu. Watpliwosci raczej nie mieli.

Pozdro