Pojawił się kolejny problem, po wymianie simeringa na wale i skeceniu wszystkiego, wlaniu oleju do skrzyni podczas jazdy zaczęło coś wyć. Wszystko przemawia za skrzynią bo po wciśnięciu sprzęgła wycie znika, po załączeniu biegu i puszczeniu sprzędła wycie powraca. Im większy bieg tym wycie bardziej wkórwi.....ce. Na lekkim gazie, jakby zanikało. Srzynia nie była rozbierana, przed wymianą zimeringa skrzynia chodziła jak złoto. Czy przy składaniu, sprzegła, koła zam. simeringa mogłem coś pomylić?

Moze i mogłes, ale czy taki sam olej zalałes?
Przekladniowy?

Wlałem ten sam olej który spuściłem ze skrzyni

a nie naleciało do niego paprochów ?

Zły pomysł...
Wymień olej na nowy, nie wiem czy pomoże ale na pewno nie zaszkodzi

Moze za mało oleju jest wlane? Temu tez moze wyc

no właśnie, że nie. Olej nie był tragiczny, żadnych opiłków, nic. Przed wymianą nic sie nie działo. Może się poprzestawiało jak auto stało na boku te kilka dni?

[ Dodano: 09 Sie 2010 21:45 ]
No z tym olejem to dziwna historia, bo przed wymianą simeringu wszystko było ok po słozeniu wszystkiego jak ręką odiął, sprzęgło idealnie działa tylko to wycie

Raczej nie.
A w jakim stanie sprzeglo? Chociaz to malo prawdopodobne ze cos ze sprzeglem

Sprzęgło mam Lucasa, jest w stanie bdb praktycznie żadnych śladów zużycia. Nie wiem, może się coś popier....o po tym jak po 3 dniach stania na lewej stronie pod kątem 45 stopni, z silnika wyciekł mi olej do przestrzeni miedzy skrzynią i silnikiem. Zaczeło kapać na łączeniu. Moze to miało wpływ na to wycie - jak się okazało to simmering

a tarcze nie zamokły olejem i się ślizga ?

No wlasnie czy te cale sprzeglo jest suche?

Tu ręki nie dam sobie uciąć, przy zakładaniu było wytarte a w zasadzie przetarte bo nie było zasyfione olejem no chyba że od wewnątrz, jeżeli jest ot co piszecie to co - czeka mnie wymiana sprzęgła ?

To jeszcze nic pewnego musisz jechac na podnosnik i dokladnie osłuchać ten dzwiek, i zlokalizowac dosc precyzyjnie

Jutro się tym zajmę dziś już ani czasu nie ma a ni sił

daj znać co wyszlo

No i Panowie wyszło sidło z worka a właściwie olej ze skrzyni Dziś rano zajrzałem pod samochód no i plama oleju pod silnikiem, po nitce do kłębka doszedłem do miejsca gdzie olej ucieka - półośka po stronie skrzyni (miejsce mocowania 4 śruby do skrzyni biegów. Szukam dalej i do hu...a gdzie są śruby. Mechanik nie wkręcił żadnej śruby mocującej półośke - no myślałem że mnie hu.... strzeli. Pojechałem i zrobił. Skrzynia nie wyje, olej nie leje, jedzie jak dawniej. Dzięki za pomoc

No widzisz mowilem ze to oleju za malo

jakiś prze ch*j a nie mechanik