Witam,
dziś znajomy kupił kropka 96r. 1.1, latające szyby, szyberdach idt. wszystko ładnie pięknie silniczek i blaszka zdrowa. Problemem jest "twarde sprzęgło" tzn. wszystkie biegi ładnie wchodzą, bez jakiegokolwiek zgrzytu ale wciskając pedał sprzęgła trzeba użyć w pewnym momencie dużej siły i po jakimś czasie puszcza. Wygląda to tak jakby linka w pancerzu sie gdzieś zacierała.
Wiecie co to może być? Spotkał sie ktoś już z czymś podobnym?
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Spróbuj wpuścić trochę wd40 do pancerza linki, jak pomoże to znaczy, że linka się zaciera.

wymień linke i powinno pomóc bo albo się zaciera albo się postrzępiła.

mam ten sam probem, przy wciskaniu i puszczaniu sprzegla mniej wiecej w polowie skoku pedalu, cos stuka i dzwiek wydobywa sie raczej z okolic skrzyni
przy wciskaniu w momencie stuku czuc wyrazny opor na pedale
nie jestem mechanikiem, ale wiem ze mam sprzeglo hydrauliczne i zadnej linki raczej nie ma
co moze byc powodem tego stukania?
punto 1.2 sx 99r

WD40 to najgorsze za przeproszeniem "g***o" jakie można uzyc do samochodu. Ten środek to stosuje sie co najwyżej do smarowania zawiasów i to w domu.
Obstawiam na łożysko wyciskowe które juz sie wbija w tarcze sprzegła i w którymś momencie sie przebije blokując skrzynie

Nie wiem co ty masz do wd40, normalny środek smarujący jak każdy inny, wiadomo dobrego smaru nie zastąpi, ale dzięki sposobowi aplikacji nadaje się właśnie do takich rzeczy...

choć myśl o łożyku wyciskowym jest jak najbardziej sensowna. po przesmarowaniu linki przy pomocy wd-40 czy innego preparatu (osobiście polecam W5 Universal Oil z Lidla) jeśli to nie pomoże trzeba będzie się przyjrzeć łożysku jak pisze FP

Ja mam u siebie to samo, ale idzie przywyknąć. Faktycznie sprzęgło jest twarde, a zauważyłem to wciskając sprzęgło prawą nogą. Świadczy to o zużyciu sprzęgła, bo łapie pod sam koniec. Linkę mam nową. Liczę się z tym, że jeszcze kilka miesięcy i sprzęgło sie posypie. Teoria FP ma sens.