Witam serdecznie wszystkich. Mam powazny problem z samochodem. Posiadam Fiata Punto II 1.2 60km, przebieg 162 000 km. Samochod szarpal w czasie ruszania, ale z racji przebiegu zwalilem wine na sprzeglo i je wymienilem. To jednak ujawnilo wieksza usterke. Samochod kompletnie nie ma mocy, 1 i 2 bieg, rozpedzanie to jakis koszmar, gdy nacisne pedal gazu przez 1-2 sekundy nie ma odezwu wogole a potem samochod bardzo nierowno zaczyna sie wkrecac na obroty, strzela i pierdzi. Juz 2 mechanikow sie poddalo, komputer nie wykazuje bledow na diagnostyce. Wymienilem juz wspomniane sprzeglo, swiece, kable, pompe paliwa, sprawdzono przepustnice, katalizator, rozrzad, cewki oraz wydech a problem nie zniknal. Zaczyna mi juz brakowac pomyslow, pomocy

a mimo obciążyłbym czujnik położenia przepustnicy (wymianialny w przeciwieństwie do krokowca, więc koszt niewielki)... a jeśli nie to, to wyciągnięcie wtryskowaczy i lekkie przeczyszczenie ich może da odpowiedź.sfist powodzenia w walce:)

I lambdę bym sprawdził czy daje prawidłowe odczyty

Sonda wporzadku, moze wtryskiwacz padl ? Ale czy tego tez diagnostyka komputerowa nie powinna wychwycic ? Martwi mnie poprostu ten brak bledow

Zasyfiony wtryskiwacz nie pokaże błędu na kompie.
Sprawdzenie wydajnosci wtryskiwaczy to ok. 20zł/sztuka. Oczywisćie trzeba zawieźć wykręcone, bo jak ma sam wykręcać to weźmie więcej. I trzeba jakimś specyfikiem smarować strysk przy wkręcaniu bo potem się nie wykręci, ale nie pamiętam czym.