Mam pytanie, dzisiaj ogólnie miałem zwariowany dzień.
Podjeżdżam na cpn i sobie tankuję (zaznaczam że mam diesla).
Zatankowałem (na szczęście ok 6l), na szczęście bo po zatankowaniu zauważyłem że nalałem sobie PB95 oczywiście panika. Gościu na cpnie poradził mi zalać go ropą po korek od paliwa i dolać jeszcze Mixolu i że powinno nie być problemu. W sumie Wlałem 6l benzyny, 28l ropy plus kilka było w rezerwie.
Co o tym myślicie???

nic mu nie będzie,do starych diesli w zimie kiedyś dolewało się benzyny. Pojezdzij troche i znów dolej mu ON,Bez paniki nic sie nie powinno stać.Pomyłka w drugą strone jest groźniejsza

jesli auto po takim tankowaniu zachowuje sie w miare normalnie to przepali to. znajomy kiedys nalal do seja ropy (ok.5l)bo staly dwie banki (z Pb i ON) i wział niewłasciwą.pozniej dolal benzyny i sejek to przepalil. na poczatku sie troche telepał i nie rowno chodzil ale pozniej bylo ok

Dzięki wielki trochę mi ulżyło.

a jak auto sie zachowywało jak wracałes do domu??

No nie zauważyłem jakiejś różnicy.

z dwojga złego lepiej pb do diesla niż odwrotnie, stary diesel da rade to przepalić bo w nowym komputer wyrzuci błąd i tylko czyszczenie układu paliwowego.

albo wtryski do wymiany

nie bo raczej po uruchomienia silnik przejdzie w stan "serwis"

A powiedzcie mi bo zauważyłem że jest słaby na prostej 120-130 to był naprawdę wyżyłowany max, czy to może mieć coś wspólnego że jeździ na pełnym baku i to w jakiś sposób go obciąża ?

spokojnie nic silnikowi nie zrobisz może ta mieszanka rajdowa nie jest ale po następnym tankowaniu powinno być wszystko ok

dokładnie najwyżej jak będziesz miał połowę baku do tankuj