Witam wszystkich mam pewien problem ostatnio pękł mi zderzak zaraz przy masce na szerokości od światła prawego do lewego. Zdjęcie umieszczam poniżej. teraz pytanie jak to po najmniejszych kosztach zamaskować, w sumie wypatrzyłem na aukcji identyczny nawet pod kolor ale cena robiła swoje (220 z przesyłką) i chciałem to jakoś taniej zrobić i ty pytanie kieruję do Was, jak???

trochę spore te pękniecie, są zakłady zajmujące się naprawa takich elementów, jak by było mniejsze pękniecie dało by rade pewnie samemu łatając żywica, wiec poszukaj u siebie i popytaj ile by to kosztowało i czy tak spore pękniecie da się dobrze połatać

Myślałem żeby na to nakleić jakąś taśmę folię coś w tym stylu ale nie wiem czy to zda egzamin

taśma Ci tu nie pomorze

[ Dodano: 27 Sie 2010 12:05 ]
sam czarny kosztuje niewiele
http://moto.allegro.pl/zderzak-przedni- ... 80291.html
a jak nawet dało by się to naprawić to i tak będzie ciulnie wyglądał i trza by było malować, koszt wiadomo 300zł chyba że sam to zrobisz manual gdzieś tu jest na forum

Znajdź serwis, który Ci to zaspawa, a potem pobaw się z lakierami. Chociaż te 220 z przesyłką jak za takie uszkodzenie (czyt. nowy zderzak) to jest i tak wg mnie tanio, więc nie popadajmy w skrajność.

Przepraszam ale jakbyś włożył w auto jak w moim przypadku już 1700 zł. to w tym momencie 50zł jest astronomiczną sumą

każdy z nas musi się liczyć z wydatkami na auto i nie tylko kolega wydaje kasę, a jak się zrobi byle jak i po kosztach później i tak będziesz musiał wydać kase i gdzie ta oszczędność ?

Chodzi mi jedynie o to, że są sprawy, których poniżej pewnej kwoty się nie załatwi. Jak napisał wyżej wojtass18, może być tak, że naprawa zderzaka w jakiejś firmie, a lakierowanie samemu przysporzy kosztów na poziomie nowego zderzaka (allegro). A jaki będzie efekt samodzielnego lakierowania?
Mógłbym zaproponować naprawę przy pomocy włókna szklanego, ale od razu mówię, że dobry efekt w tym przypadku nie utrzyma się długo. Lepiej to zrobić raz a dobrze, albo wcale nie ruszać.

Rozumiem wszystko ale to co jeszcze przy tym nerwów zeżarłem to żadne pieniądze nie wynagrodzą. Nie byłem przygotowany na takie wydatki bo miało być wszystko pięknie jak w każdym aucie ale okazało nie że nieźle popłynąłem na tym Kropku, teraz nawet nie opłaci mi się go sprzedawać.

nie ważne jakie auto kupisz i nie ważne jakiej marki ono będzie i tak trzeba jeszcze sporo w nie włożyć, kolego nikt nie sprzedaje idealnego auta i nikt w auto które zamierza sprzedać nie inwestuje kasy bo mu się nie opłaca. Uważam że ta kwota co w łożyłeś i tak nie jest duża, ale to nie temat o tym i nie tu o tym pisać.
Ja i domin45670 napisaliśmy co i jak wybór należy do Ciebie

tiyo jak masz dać ok. 250 za "spawanie" to ja poszukałbym używanego w takim kolorze w dobrym/niezłym stanie. w najlepsza w takim przypadku giełda - wybór ogromny, jedzieszm oglądasz, targujesz się - masz wcale drożej nie wyjdzie niż spawa + koszty przesyłek.

Kup sobie najprostszą lutownicę kolbową za 15zł gdzieś Castoramie albo podobnym miejscu i zlutuj to z jednej i z drugiej strony. Od strony wewnętrznej wtop zszywki takie od zszywacza biurowego i wzmocnij to włóknem i żywicą. Najtańsza i najprostsza opcja.

Za spawanie zderzaka dałem o ile pamiętam 150 zł. A bardzo nie był pęknięty.