Witam wszystkich !
Od jakiegoś czasu mam tak ze silnik sie przydławi na jałowych obrotach. Wygląda to tak pracuje normalnie nie dławi przy ruszaniu w czasie jazdy też jest ok, kopytko jest tylko, że jak tak sobie pracuje to jest taki moment, że przydławi na chwile tak jak by brakowało tchu przy mówieniu:) później wraca do normy, ale zdarza sie, że kilka razy z rzędu tak sie stanie jak myślicie, co to może być. Dodam, że: świece nowe, (ale lipne przewody choć nowe, więc zakładam, że to mogą być one), po awarii łapy silnika nowy rozrząd, wyczyszczone zawory nowa uszczelka pod nimi, filtr powietrza nowy, przepustnica czyszczona, alternator nowy pasek też

Mam podobnie obroty niby mają ~700 rpm ale raz na jakiś czas czuć takie lekkie szarpnięcie silnikiem (mały spadek do ok. 650) i znowu ~700rpm. Chciałem wymieniać świece ale widzę, że to nie pomoże więc pozostaje śledzić odpowiedzi ludzi którzy są bardziej w temacie.

_marcin00_ a najlepsze jest to że świece miałem oryginalne od początku istnienia tego auta i było ok

Aha no to może nieodpowiednie świece są zamontowane w naszych samochodach? Z tego co wiem świece na pewno powinny być inne niż w przypadku 1,2 8V

(z książki Sam naprawiam Fiat Punto II wyd. WKŁ)



Nie wiem ogólnie czy jest sens drążyć temat bo u mnie przynajmniej jest to na tyle mało wyczuwalne że w niczym nie przeszkadza w codziennej eksploatacji samochodu.

Radzę lepiej zagladnąć do instrukcji obsługi.

Do 8v i 16V wchodza swiece z odstępem elektrod 0,9mm

Odstęp między elektrodami to nie wszystko, jest jeszcze parę innych parametrów świec, a jeżeli nazwa i producent świecy zalecany również przez instrukcję obsługi są różne dla 8v i 16v to znaczy że świece są różne.

Z instrukcji obsługi Fiata Punto II

radze zainwestowac w swiece i kable i nie oszczedzac na tym

_marcin00_ Modele świec sa różne, ale odstęp miedzy elektrodami w obu jest taki sam, a co za tym idzie WKŁ podaje błędną informację.

Co by mnie w sumie nie zdziwiło bo już nie raz zauważyłem, że WKŁ podaje co innego niż jest faktycznie. Kiedyś uważałem to wydawnictwo za obeznane w temacie motoryzacji ale się okazuje że tak nie jest i powołując się na nich można co najwyżej wyjść na idiotę . Przepraszam za zamieszanie.

Wracając do tematu u mnie objawy tej usterki o której pisze lokorn wyglądają tak:

http://www.przeklej.pl/plik/mov00853-mp4-00135a36t6jo
http://www.przeklej.pl/plik/mov00854-mp4-00135a3ij6jo
http://www.przeklej.pl/plik/mov00855-mp4-00135a4do6jo

U mnie jest podobny objaw. Czasami na jałowym biegu autko się lekko przydusi, obroty idą w górę i wraca do normy. W zimie było trochę gorzej, bo raz mi po prostu zgasł... Obroty na jałowym przy rozgrzanym silniku mam na poziomie 500 rpm, a widzę, że komuś przy 600 rpm się tak zdarzyło...

_marcin00_ i jak walczysz z tym. Umnie też trocheee jest podobnie ale słabiej, po czyszczeniu przepustnicy jest ciutke lepiej ale szału nima, aha po rutynowej wymianie świeczkek też sie nie zmieniło. Kabli niekupuje bo są drogie a mi to nieprzeszkadza aż tak aha a może tak powinno być w instrukcji pisze żę jałowe na 550-650 obortów mają być czyli 100 różnicy..