Witam wszystkich jak zawsze.
Powiedzcie mi taką rzecz, podobno autka z silnikami Diesla nie "lubią" dużych prędkości i pedały gazu w podłodze tzn. ostrej jazdy, słyszałem gdzieś od kogoś takie opinie. A jakie jest wasze zdanie na ten temat bo bardzo mnie to ciekawi.

Krótko - bzdura.
Żaden silnik nie lubi katowania, czyli jazdy z max prędkością obrotową silnika, mocnego "ciśnięcia" na zimnym silniku itd, jednak rodzaj paliwa nie ma tu znaczenia.

od czasu do czasu trzeba diesla przedmuchac,
wlasnie powolna jazda, na niskich predkosciach obrotowych bardziej mu szkodzi.

jest kilka zasad niezależnie od paliw czyli:
- nie butujemy silnika zaraz po odpaleniu w niskich temp. grozi zatarciem silnika
-zbyt wolna jazda
-zbyt szybka jazda gaz w podłodze
- i oczywiście dbamy o wymianę plynow na czas.

Ja również jestem tego zdanie przynajmniej w moim przypadku w końcu to diesel, ja na każdym biegu swojego trzymam do ok. 3 tyś obr. wtedy płynnie przyspiesza. Ja już nie wiem skąd to przekonanie że akurat diesel ma być "łagodniej" traktowany oczywiście cały czas nie mówimy o gazie w podłodze bo to rzecz oczywista, choć nie dla każdego.

Może chodzi o turbo, ale jemu też wysokie obroty nie szkodzą, a na niskich w zasadzie nie pracuje

no tak tylko trzeba poczekać i go wychłodzić po dynamicznej jeździe a dużo osób tego nie robi.

Turbo turbo

no chyba ze mowimy o extreme, jezeli tak to taki diselek na torze wytrzma tylko kilka krotkich minut, niestety grzeja sie kopciuchy baaardzo

Fajny temat. Czy ktoś kiedyś się zastanawiał nad tym co pisze? Bo każdy swoje a nikt z sensem w temacie...

tiyo, seryjne turbodiesle nie lubią wysokich prędkości obrotowych z prostej przyczyny: są w nich montowane małe sprężarki by szybko ładowały (wtedy i masz max moment poniżej 2krpm), zaś powyżej 3,5 krpm moment spada na łeb na szyje i auto już nie przyspiesza. Co innego gdy ktoś pokusi się o zmianę suszary na większą wtedy max moment jest wyżej ale za to prawie do odcinki (chodź też zależy) można mówić o użytecznym zakresie obrotów. Nie ma problemu z kręceniem wysoko i jest fun

greg505, to z jakiej paki w 24h lemans diesle królują? Przecież powinny po chwili się rozpaść... Grzeją się? Skąd takie nowiny? Diesle tak się grzeją że zimą mają problem z dogrzewaniem się i np MB w c-klasie montował seryjnie webasto do swoich CDI...

Jeśli mówimy o bucie w podłodze to nowe turbodiesle (czyli od bezpośredniego wtrysku wzwyż) lubią przyspieszać gdy noga jest w podłodze i tak jest też sugerowane przez konstruktorów silników (oczywiście nie zawsze jest taka potrzeba), lecz tylko w zakresie użytecznych obrotów, powyżej 3.5 krpm nie warto wcale się trzymać.

dzikidaniel poupalaj klekota bez chlodnicy oleju, a pozniej sprawdz jaka jest jego (oleju) temperatura

Poupalaj turbo benzynę bez chłodnicy oleju i masz ten sam efekt. Mówisz o błędzie konstrukcyjnym (czyli brak chłodnicy oleju do silnika z turbo niezależnie czy to benzyna czy diesel) a nie o wadzie diesla...

Ja tu nie mówię o nowych TD tylko o Punciaku 98' rocznik więc po co do razu przeskakiwać na tory wyścigowe

tiyo, tak jak wyżej napisałem w swoim pierwszym poście. Na resztę uwagi nie zwracaj

Taa... Bo wszystkie pozostałe posty, zwłaszcza 3-4 pierwsze od góry są zupełnie innej treści niż to co ty napisałeś, jasne...
Ja, greg505 i nickoo napisaliśmy dokładnie to samo tylko innymi słowami ale cóż, przecież szkoda na to zwracać uwagę...

OT
Jakoś nie mogę tego ukrytego sensu doszukać w tych postach. Ale ok, cofam co napisałem (ipIV staram się mocno).
EOT