pytalem sie dobrym zakladzie (tak mowia ) to mi powiedzieli 1800 jeszcze sie zastanowie moze pozniej gaz

LPG - mówię NIE Za mało jeżdżę, a poza tym kropek za mało pali, żeby warto było bawić się w zakładanie takiego ustrojstwa.

Stax znajomy ma ok 60 lat zamontował do swojego seicento silnik 1,1 prędzej był zwolennikiem paliwa twierdził że mało jeździ nie zwróci się rozmawiałem z nim niedawno i mówi głupi byłem że nie zamontowałem gazu zaraz po kupnie samochodu - prosta zasada masz gaz więcej jeździsz ponieważ Ciebie stać na to średnio gdy ktoś robi 10000 rocznie i przy koszcie instalaci ok 1500 zł zwrot jest ok roku

Paliwo do mojego kropka na rok to ok 2-2,5 tys zł, (w prawdzie muszę się przyznać, że mam ten komfort, że to nie ja płacę ). Jeżdżę tyle ile mi potrzeba, tańsze paliwo ani gaz by nie zwiększyły mojego rocznego przebiegu, a robię koło 15tys rocznie. Poza tym silnik 1.1 ma tylko 54km, na gazie pewnie jeszcze trochę z tego traci, a na to bym sobie nigdy nie pozwolił. Rozumiem gaz dużych silnikach, no nawet jestem w stanie zrozumieć go w GP 1.4, ale w silniku 1.1? Fundować sobie kłopoty i słabsze auto tylko po to by zaoszczędzić parę złotych w ciągu roku?

abdul niektorych nie przekonasz... mozna podawac wiele argumentow ale oni i tak swoje
ja juz sie powoli zaczynam przyzwyczajac i w sumie mam to gdzies co sobie ktos mysli o gazie... jak jest naiwny ze wierzy w te wszystkie bajki o gazie i stac go na placenie ponad 4zl za litr benzyny to jego sprawa
nam pozostaje miec satysfakcje z tego ze tankujemy paliwo za 2zl


STax jezeli nie ma dla ciebie roznicy pomiedzy tankowaniem za 2 tys rocznie a tankowaniem za 1 zl to ok ale zobaczymy czy bedziesz tak samo mowil jak to Ty bedziesz musial za to paliwo w koncu placic

Tbeza: a powiedz mi jaka jest róznica czy spali 4 litry po 4 zł czy 8 litrów po 2? Do tego droższe przeglądy i częstsze problemy? Ja nie mówię, że LPG jest bez sensu, wręcz przeciwnie, ma sens, ale w czymśc co pali dużo, a nie w samochodzie, który przy w miarę spokojnej jeździe ma średnie spalanie 5-5,5 litra a w trasie schodzi nawet do 4. A poza tym nie powiesz, że na gazie się nie traci mocy itd. Jeździłem już paroma autami z gazem i nie wiem, albo miałem takiego pecha i zawsze trafiałem na niewłaściwą/źle wyregulowaną instalację, albo to po prostu nie dla mnie. Ford Scorpio V6 2.9 którym jeździłem nie mógł na gazie wejść powyżej 3tys obr/min a na benzynie chodził ok. Właśnie dla tego nie przepadam za gazem - nie lubie takich problemów i kombinowania co nowego się zepsuło.

Każdy ma własne zdanie na temat gazu ja raz w roku mam wypad nad Bałtyk ponad 750 km mając samochód bez lpg wybrałbym chyba jazdę pociągiem (koszty) nie zarabiam na tyle aby się z nimi nie liczyć. Na gazie koszt całkowity ( 1500 km silnik 1,2) jest ok 240 zł przy dawaniu po zaworach z pełnym pakunkiem. Prędzej miałem uno 1,0 silnik z LPG butla w kole na jednym tankowaniu lpg - 400 kilosków to cieszyło teraz robie ponad 300 za 50 zeta.
JAk jest dobra instalacja i dobrze zrobiona nie zagląda się tam wcale jest jedna zasada nie wkładać tam łap i auto śmiga.

STax to ja mam chyba kiepskie auto bo moje 1.1 w miescie nie schodzi ponizej 7,5 benzyny... na trasie te 5,5 tez lyknie i nie ma szans na mniej... ale jezeli twoje auto pali tyle co piszesz to prawidlowo wyregulowana instalacja bierze 10-15% gazu wiecej niz benzyny wiec np spaliloby 5,5 litra gazu...
jezeli chodzi o strate mocy to o moze i faktycznie delikatnie sie zmniejszyla... ale na pewno auto jest elastyczniejsze niz na benzynie
jezeli chodzi o to sciorpio o ktorym wspominasz to nie wiem co z nim bylo nie tak ale na pewno nie bylo sprawne...
brat ma lanosa 1,5 16V 100KM i gaz bez sekwencji tutaj praktycznie przy 100KM straty mocy sa niewyczuwalne... pewnie na jakiejs hamowni byloby to do sprawdzenia ale w normalnej jezdzie raczej nie

10-15%? To chyba też od instalacji zależy, ale byłem przekonany, że ok. 25% więcej pali. Auto jest bardziej elastyczne? Nigdy o tym nie słyszałem, naprawdę tak jest? To trochę dziwne, zwłaszcza przy nawet niewielkim spadku mocy. Swoją drogą trzeba też zauważyć, że jedne silniki są bardziej podatne na gaz inne mniej (w sensie właściwego działania). LPG ma wiele zalet, na pewno auto pali mniej itd, ale jak dla mnie wady to mniej więcej równoważą (awaryjność, butla = mniej miejsca w bagażniku, trochę mniejsza moc), więc każdy wybiera to co mu pasuje.

Średnio podają że z instalacją LPG pali więcej ok 10%
No i na lpg autkiem się płynniej jedzie

Czemu płynniej?

przy zmianie biegów płynniej w porównaniu z jazdą na benzynie wchodzi na obroty

tak dobra instalacja to podstawa i dobry mechanik, moj pali okolo 20% wiecej co i tak przy cenie bezyny 4,4 a gazu 2 naje na 100km roznice 15 zeta to sporo tak jest bardziej elastyczny na gazie, mam juz instalacje ponad 3 lata i tylko tankuje (raz wymienilem filtr i byl na regulacji) i przy silniku 1,2 8V i przebiegu 20 000 rocznie baje mi oszczedność 3000 rocznie co przy przebiegu 10 000 - 1500 to jest mało 3 lata x 3000 = 9000 - 2600 koszt instalacji = 6400 zzysku - koszt przegladów zaokrąglam 6000 a im dalej tym bedzie taniej, a instalacje mojego typu mozna zalozyc za 2000 w aso bo u Zdziska 1500 tyle ze właśnie tamta może byc problematyczna a ta nie jest

Takie samo pytanie przychodzi mi właśnie do głowy...

JA gazu do kropa nie włoże.....

Ojciec miał piękną Vectre B 1.8 16v i zagazował....straciła ducha kompletnie...ze 124KM zrobiło sie 96

Też jestem przeciwnikiem LPG!

Pewnie d*** a nie fachowiec ją instalował.
3 lata temu jak zakładałem LPG do Tico to wszyscy gadali, że to bez sensu, że w tak małym aucie to się nie opłaci... Tikusia już nie mam ale przejechałem nim na LPG 60kkm bez najmniejszych problemów (nawet na regulacje jeździłem co najwyżej dla zasady, bo silnik bez regulacji też fajnie pracował). Świece i olej wymieniałem jak przy benzynie... a koszt paliwa 2x niższy

PS: Służbowym punto2FL na LPG zrobiłem 80kkm w ciągu 2,5 roku również bez najmniejszych problemów.

[ Dodano: 19 Sie 2007 22:24 ]


W P2FL w ASO na gwarancji montowali II gen. (miało to miejsce w ASO w D.Górniczej)

hmm jeśli chodzi o gaz w kropku to wydaje mi się to zbędny wydatek ponieważ patrząc na to jaka ilość benzyny spala jesto to nieopłacalne a po co skracać żywotność silnika

Mieć? Nie
Jeździć zagazowanym cudzym (dłuższy czas) - tak...
To chyba daje jakieś prawo do dyskutowania no nie?


Dokładnie, jestem tego samego zdania.

Ale głupoty piszesz... przecież tu nie chodzi tylko o to ile auto pali ale też o to ile kilometrów się robi w ciągu określonego czasu... chociażby auto paliło tylko 5l PB /100km to gdy tylko jeździsz odpowiednio dużo, instalacja i tak się stosunkowo szybko zwróci.
Tak jak napisałem powyżej, moje Tico paliło średnio 4,7l Pb/100km, a i tak instalacja zwróciła mi się szybciutko, bo kilka lat temu naprawdę dużo nim jeździłem (ponad 2tyś km miesięcznie).

Poza tym nikt nie udowodnił jakoby LPG (paliwo o wyższej liczbie oktanowej niż Pb) skracało żywotność silników!

No fakt, przy takich przebiegach instalacja się faktycznie opłaca. Ale ilu użytkowników kropek ma takie przebiegi?

temat rzeka jak zwykle aktywny...




dobrze napisales...
faktycznie wydaje Ci sie bo zarowno pierwszy jak i drugi przedstawiony przez Ciebie powod nie ma uzasadnienia...
przeczytaj na stronie wczesniej... tam jest bardzo ladnie opisane ile mozna zaoszczedzic na gazie...

a o tej zywotnosci silnika to nie wiem gdzie slyszales...

To nieistotne - po prostu nie piszmy tylko, że "instalacja LPG w Punto się nie opłaca". Ona może się opłacać i to bardzo pod warunkiem, że jeździ się odpowiednio dużo (ale to już każdy powinien obliczyć we własnym zakresie decydując się na instalację) - tak samo jest z innymi samochodami.

Obecnie "przejeżdżam" pierwszy bak Pb w moim Punto i gdy zatankuję kolejny raz będę wiedział mniej-więcej ile spalił i wówczas zacznę myśleć czy zakładać LPG czy nie... myślę, że bardziej interesującym tematem dla osób ewentualnie zainteresowanych montażem LPG jest to jaką instalację i gdzie (u kogo) zamontować. Osobiście nie wiem czy wystarczy mi do 1.2 8v II generacja (myślę, że tak), czy też myśleć o sekwencji... fakt opłacalności (jak już napisałem) każdy musi sobie sam skalkulować.

ja robię ponad 20kkm rocznie i instalacja pomimo ze zakladana w aso za 2600 zwrocila mi sie po roku a mam ja juz 3lata i 3 miechy, wiec jak ktoś pisze ze sie nie opłaca to niech daje jakies szacunki przy ktorych sie nie oplaca, napewno takie sa. moj kropek palil od 7 do 8,5 bezyny lpg pali od 8 do 10 i niech mi ktos powie ze sie nie oplaca, fakt jezdze sportowo stad to spalanie. Powiem tak ze gdyby nie gaz to bym mniej jezdzil i mialbym mniej z aucie stuningowane, a tak co oszczedze na lpg przekladam na inne zeczy do auta i wszyscy sa zadowoleni

to ze tam pisza czy sie oplaca czy nie to tak jak napisales indywidualna sprawa... kazdy sobie moze policzyc... przeciwnicy zazwyczaj nie potrafia tego przekalkulowac... moze sa typami humanistow albo sam juz nie wiem... mniejsza o to...
ale nie rozumiem dlaczego ciagle atakuja ten gaz o to ze samochod jest tak slaby ze sie nie da jezdzic... ze gaz niszczy silnik... ze ciagle trzeba jezdzic na regulacje i w ogole ze gaz to najwieksze g***o...
i w kolko powtarzane historie o gazie uslyszane "gdzies tam od kogos tam"

Jakiej firmy masz instalację?
Przyznam, że służbowym Punto2FL (o którym już pisałem) robiąc prawie 80kkm na II-generacji BRC nie zauważałem gorszych osiągów. Nie miałem żadnych strzałów, auto zaraz po odpaleniu można było przełączyć na LPG (nawet zimą). Ta instalacja miała jeszcze coś takiego, że przy bardzo wysokich obrotach (gdzieś chyba ok. 5,5-6tyś) przełączała się na Pb.

[ Dodano: 19 Sie 2007 22:51 ]


Ja Ci odpowiem - w głębi serca im trochę żal, że płacą prawie 2x tyle niż gdyby mieli LPG, na który jednak nie potrafią się zdecydować
Moje firmowe Punto jeździło na przeglądy (mówię o przeglądach w ASO, nie rejestracyjnych) tak samo często jak przy Pb... tak więc właściwie żaden dodatkowe koszty poza kosztem przeglądu rejestracyjnego nie wchodziły w grę.
PS: Tych punciaków z LPG jest u nas w firmie więcej, więc nie mówię tylko o swoim