Mam problem! Wyciągnąłem wtryskiwacz żeby go przeczyścić i po włożeniu nie mogę uruchomić samochodu! Rozrusznik nie chce kręcić, tylko raz zakręci i koniec. Tzn. właściwie jest tylko takie cyknięcie i nic się nie dzieje! O co chodzi? Trzeba coś kalibrować czy co?? POMOCY!

zobacz może padł aku albo podładuj albo pożycz prądu na kablach.

[ Dodano: 30 Paź 2010 14:08 ]
cykanie jest objawem wbijania przez cewkę, a brakuje prądu na obrócenie rozrusznikiem.

na wyłączonym aku jest 11.67

malo naladowany powinien miec 12.30v

Już ładuję. Bo jeśli to by było przez ten wtryskiwacz to rozrusznik i tak powinien kręcić prawda? Kurde, w sumie mało nie ma akumulator a nic nie kręci...

tak stawiam że winowajcą jest aku.

ale jeszcze dzisiaj nim jeździłem! Zaraz idę spróbować uruchomić.

[ Dodano: 30 Paź 2010 15:59 ]
niestety to nie akumulator. Rozrusznik raczej też nie, bo nawet na "pych" nie uruchamia. Gdy puszczam sprzęgło to koła od razu się blokują, nawet auto nie próbuje zapalić. O co chodzi? Czy to może wtryskiwacz całkiem padł i takie rzeczy się dzieją? Dodam, że na korpusie przepustnicy jest sporo benzyny. Ma ktoś jakiś pomysł?

A wtyczki właściwie siedzą?Mi też padł aku z godziny na godzinę.

Nic poza wtyczką od wtryskiwacza nie było odłączane a jej nie da się źle podpiąć.

Hmm,wyciągałeś aku?Włóż jeszcze raz wtyczke i posprawdzaj styki ,czy są dobre.Ale jak Ci pyka rozrusznik to raczej problem z ; rozrusznikiem,aku.Mi jak padł komputer ,to rozrusznik kręcił ale nie palił.

Gdy wyciągałem wtryskiwacz to nie rozłączałem akumulatora. Teraz gdy przekręcam kluczykiem to jest tylko takie cyknięcie, rozrusznik nawet nie zakręci. Dziwi mnie strasznie to, że na zapych też nie chce ruszyć i że od razu koła blokują, wał nie chce przekręcić.

coś musi być z prądem bo nawet jeśli byś coś nie tak zrobił z wtryskiwaczem to przy próbie uruchomienia przynajmniej rozrusznik by kręcił a auto nie odpalało, a tutaj raczej jest wina braku prądu lub rozrusznika.Czy naładowałeś aku lub próbowałeś odpalać na kablach?

Gdy wyciągałem wtryskiwacz to nie rozłączałem akumulatora. Teraz gdy przekręcam kluczykiem to jest tylko takie cyknięcie, rozrusznik nawet nie zakręci. Dziwi mnie strasznie to, że na zapych też nie chce ruszyć i że od razu koła blokują, wał nie chce przekręcić.

może wyskoczyła inna awaria i zbiegło się w czasie, a na luzie da rade go przepchnąć, a jak palisz na pych to co najmniej na 3 biegu.

[ Dodano: 31 Paź 2010 12:36 ]
raczej nie muszę pisać że włączasz bieg i trzymasz na sprzęgle i jak ktoś rozpędzi auto to dopiero puszczasz sprzęgło

Sprawdż dokładnie rozrusznik. Może przewód doprowadzający napięcie z cewki rozrusznika na szczotki jest poluzowany lub nie ma styku.
Objawy wskazują na brak napięcia na szczotkach rozrusznika.

Auto oczywiście odpalam na pych zgodnie ze sztuką Na luzie oczywiście da radę przepchnąć. Jeżeli nawet jest coś z rozrusznikiem to przecież powinien zapalić na pych prawda?

a nie zagiął się gdzieś wężyk doprowadzający paliwo i czy po włączeniu zapłonu słychać pompkę paliwa?

pompkę słychać. Nawet paliwo jest doprowadzane, bo w zespole przepustnicy jest go sporo, tak jakby paliwo z wtryskiwacza było wywalane w górę!

może coś się popitoliło ze wtryskiwaczem np. czymś się przytkał podczas czyszczenia postaraj się go jeszcze raz wykręcić i posprawdzać bo innej opcji raczej niema skoro paliwo dochodzi do wtryskiwacza i nie zapala.

W sumie to ja go tylko wyjąłem i przetarłem szmatką, w niczym nie kąpałem itp. Ciekawe czy coś mi nie wyleciało, bo ten wtryskiwacz zaskakująco lekko wyszedł, praktycznie ręką go wyjąłem, ale spadł mi na ziemię i nie wiem czy jakaś uszczelka była, ale nie wydaje mi się.

no nawet jeśli wtryskiwacz uszkodziłeś to i tak musi rozrusznik kręcić.
komputer nie odłącza rozrusznika jeśli wtryskiwacz siadł...
a kontrolki normalnie działają (świecą)?
jest jeszcze taka opcja z którą się raz spotkałem.
kolesiowi w aucie kontrolki świeciły i radio grało bez problemu, a samochód nie mógł odpalić bo nie kręcił...
każdy zaraz że rozrusznik...
okazało się że klema z dnia na dzień tak jakoś zaśniedziała że mały prąd do radia puszczała a jak do odpalenia trzaba dużego to połączenie nie wyrabiało i rozrusznik tylko cykał właśnie...
przeczyść porządnie klemy.
może okaże się nieskuteczne ale taki zabieg napewno żadnemu autu nie zaszkodzi...

no to jak spadł na ziemie to mogło go trafić i może być du*a nie jazda

ok, zgadzam się bo i tak jest do wymiany, ale żeby nawet nie próbował samochód zakręcić? Po przekręceniu stacyjki kontrolki się świecą normalnie a gdy próbuję uruchomić to wszystkie przygasają do prawie niewidocznych. Jakby gdzieś jakieś zwarcie było albo brak masy. Wymieniałem jeszcze żarówkę w panelu sterowania ogrzewaniem ale tam nie można nic spieprzyć.

to musisz coś szukać na prądach nie ma siły

Ciekaw jestem jakie napięcie ma akumulator po naładowaniu i pozostawieniu go na godzinkę bez podpinania do samochodu. Zmierz i napisz na forum