Witam,

Wczoraj wracając z Krakowa zauważyłem, że podczas delikatnego przyspieszania (wtedy jest to najbardziej słyszalne) coś dość głośno stuka w okolicach silnika. (Pierwsza myśl, że koło przebite, nawet się zatrzymałem i oczywiście wszystko było ok - potem okazało się jednak, że na luzie, czy też bez dodawaniu gazu jest cisza, także opony itp odpadają)
Po puszczeniu pedału gazu cichnie. Najlepiej słychać to na 5 biegu przy ok 2tyś obrotów i delikatnym naciśnięciu gazu, wtedy najgłośniej to słychać. Przy mocniejszym przyspieszeniu również to słychać, ale tak jakby z większą częstotliwością i ten stukot nie jest już aż tak bardzo słyszalny. Oczywiście na innych biegach też słychać to stukanie. Na postoju gdy podkręcę mu obroty nic nie stuka. Dziś byłem u 2 mechaników i co prawda słyszą to ale nie wiedzą co to może być. Pojechałem do 3 i po samym opisie padło słowo przegub.
Niestety było już późno i kazał przyjechać w poniedziałek aby to jakoś zdiagnozować.

Wiecie może co mogło się stać?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Objawy zdecydowanie występują tylko wtedy gdy samochód jedzie. Stawiam na skrzynię biegów, sprzęgło lub właśnie przegub. Przy skręcaniu nic nie wydaje dziwnych dźwięków?

Sprzęgło wymieniane parę tyś km temu. Najdziwniejsze jest to, że dziś pokonując trasę 200km stukot nie był prawie słyszalny. (stukał bardzo delikatnie, nie porównywalnie ciszej niż przed wczoraj)



Nic nie zauważyłem.

skoro nie wydaje dźwięków przy skręcie to przegub bym wykluczył

A może zawory?

A może układ różnicowy ?? Przy dodawaniu gazu jest stukot nie zawsze ale jest bo są luzy na nim i będziesz słyszał tak jakby od strony kierowcy.