sprawdzę i dam znać. Teraz ma 12,5

Hmm, podobna sytuacja zdarzyła mi się 20 lat temu w moim pierwszym aucie: Skodzie 110. Pewnego dnia rozrusznik pyknął i zajęczał, kontrolki przygasły a próba odpalenia z górki kończyła się całkowita blokada kół. "Mądry" mechanik na podstawie tego co mówiłem oznajmił mi, ze na pewno silnik jest zatarty a że to było w czasach wielkiego deficytu części zamiennych zdecydowałem się rozebrać samochód na części (pod blokiem). Na moje nieszczęście zacząłem od rozgrzebania instalacji elektrycznej (kto miał auto z początku lat 70-tych ten wie, ze nie było kostek tylko setki konektorków).
A więc jak to rozgrzebałem to postanowiłem wyjąć rozrusznik. Po wyjęciu tegoż zupełnie z głupia frant nacisnąłem na koło zamachowe, które obróciło się trochę pod wpływem nacisku. Byłem w szoku - silnik się nie zatarł natomiast zablokował się bendix w pozycji wysuniętej i skutecznie zablokował obrót wału.
Skończyło się tym, że skodowke sprzedałem na części i niewiele dokładając kupiłem 2 razy młodszego malucha. Takie to były czasy.
Sorry, że się tak rozpisałem ale Twój opis pasuje mi wypisz wymaluj do mojego przypadku: rozrusznik nie obraca, kontrolki przygasają, koła zablokowane na biegu.

Czyli co proponujesz? Zdjąć pasek rozrządu i próbować kręcić kołem? Bendix od czego, od rozrusznika?

nie ściągaj paska rozrządu , bo poźniej nie ustawisz go....

zawieź auto do mechanika niech ci wyciągnie rozrusznik i niech sprawdzi czy działa....

ps.ewentualnie weź stuknij jakim małym młotkiem itp w rozrusznik i wtedy spróbuj.

jeżeli nie pomoże stukniecie w rozrusznik to tak jak napisałem wyżej ,bo sam nie masz pojęcia o mechanice to zaszkodzisz swojemu samochodzikowi.

zdziwił byś się...

to śmiało działaj sam;]

powiedz mi co ci dalo wyciągnięcie wtryskiwacza i przetarcie go szmatka??

eheh wyjm rozusznik i zobacz czy dziala

[ Dodano: 31 Paź 2010 18:12 ]

satysfakcje ze wyczyscil wtrysk eheh

mechanik już go czyścił ale nic nie dało więc jak już wyjąłem to chociaż sobie przetarłem. A temat z wtryskiem przerabiam po raz pierwszy. A tak to praktycznie całe auto już wymieniłem więc trochę pojęcia mam, chociaż z elektroniką (czyt. rozrusznikiem itp) nie miałem nigdy do czynienia. Idę działać, bo dopiero do domu wróciłem. Dzięki za porady

[ Dodano: 31 Paź 2010 23:41 ]
Właśnie wróciłem z garażu. Niestety punciak nadal nie pali. W sumie nic wielkiego nie zrobiłem, bo dojście jest fatalne bez kanału i w tak niskim garażu. Nie da rady odkręcić rozrusznika. Rozrząd jest dobrze ustawiony i po wrzuceniu 5 biegu i kręceniu kołem do przodu w pewnej chwili nie dało się go przekręcić. Kręciłem więc do tyłu i znowu do przodu i poszło, jakby coś się odblokowało. Potem próbowałem go uruchomić i co ciekawe zarkęcił rozrusznikiem może ze 3 razy. Stwierdziłem, że teraz to aku za słaby. Po 2 h ładowania znowu to samo, 1 raz nieśmiało zakręcił po czym cisza.

Weź wrzuć ten akumulator na całą noc niech się porządnie naładuje i rano spróbuj.

Jak aku padnięty to moze nie trzymac pradu i nawet tydz. można go ładowac a i tak nie zakreci
Bo tak myślę że cewki ,swiece i ta elektryka jest dobra bo tu rozrusznik prądu nie ma

albo podmień aku od kogoś i sprawdź wtedy.

Akumulator ladował się całą noc i rano zarkęcił 3 razy i nic. Po chwili zakręcił juz tylko raz.

rozrusznik "kradnie" ci dużo prąd ,sprawdz styki przy rozruszniku , mase .

musisz mieć jakieś zwarcie bo nie możliwe żeby aku padł po 3-4 kręceniach, posprawdza przewody czy nie zaśniedziałe lub luźne, albo jeszcze opcja że szczotki wytarte i robią zwarcie ale do tego musisz go wyjąć i rozebrać.

Też mi się wydaje że to coś z rozrusznikiem. Postaram się podjechać na kanał albo podnieść wyżej autko i go wyciągnąć. Ale masakra, normalnie jeździł i nagle STOP i koniec.

tak czasem bywa że coś siada bez wcześniejszych oznak, mając autko nie młode trzeba się przyzwyczaić

może być zwarcie w celi akumulatora przez to sam sie wyładuje ładujesz cala noc wkładasz i zakręci 2 razy podmień aku pozdr

aku ma teraz napięcie 12,8 V, sprawdzałem miernikiem. Czyli malo nie jest, powinien ruszyć.

napięcie może mieć ale nie magazynuje w sobie prądu i po 2-3 kręceniach pada, po prostu na razie podmień aku i sprawdź

sprawdzę i dam znać. Tylko aku muszę zalatwić. Chyba że na kable spróbuję.

tylko na kablach u siebie + na +, a - na silnik nie na - w aku.

na kablach nie zakrecisz jezeli aku jest wywalony

jeśli podepnie kable tak jak napisałem to zapali.

na pewno nie za pomocą kabli za 25zl bo grubość żyłki to 1.5mm a to znacznie za mało na odległości 2m

no tak na takich może być problem ale na profesionalnych lub zrobionych w domu jak moje to na pewno da rade