Witam, dziś podczas jazdy punciakiem zauważyłem, że pali mi się czerwona kontrolka od wtrysku i jakoś dziwnie tyrkocze silnik , jak by był traktorem, obroty ok 1000. Po godzince postoju na parkingu przekrecilem lekko kluczykiem zapalila sie czerwona kontrolka po czym po ok 5 sec. znikła- odpalilem silnik , minęło jakies moze 5 sec i znowu zapaliła się. świeciła troche, po czym znowu znikła i tak co jakiś czas zapalała sie i gasła.
wymieniałem świece w marcu br., filtr powietrza i filtr paliwa w grudniu 2008r.
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Autko Punto 75 wersja HSD + LPG
pozdrawiam

Ta kontrolka oznacza, że coś jest nie tak z wtryskiem i/albo komp zapisał jakiś błąd. Podjedź na odczytanie błędów z kompa to się wyjaśni.

albo siada lambda

Witam, w zwiazku z tą awarią po zasięgnęciu informacji w warsztatach o cenie diagnostyki, postanowiłem ze bardziej bedzie mi sie oplacac zakupienie kabla i zrobienie samemu diagnostyki.
W zwiazku z powyzszym mam prosbe o informacje jaki kabel powinienem kupic? z tego co udalo mi sie znalesc to OBD 1 z 3 PIN wtyk z 2 klipsami ( widzialem kable OBD2 z przełącznikiem poduszka powietrzna/silnik-abs z przejścówką na OBD1)
czy mam racje?

To ile ci zawołali za diagnostykę? 50-70zł to rozsądna cena, więcej - zdzierstwo, a kabelek + przesyłka to ok 100zł wyjdzie...

zazyczyli sobie w kilku punktach za diagnostykę 150 zł za podłaczenie do kompa.
Kupilem na allegro i czekam na przesyłkę.

To co kupiłeś by zdiagnozować MK1?

Kabelek to tylko połowa problemu, drugim problemem jest oprogramowanie, które z mkI radzi sobie słabo i chyba tylko airbag daje się odczytać/skasować.

A kto mi odpowie na takie pytanie, odpalam punciaka pod blokiem jade jakies 40km i wszystko ok, na chwile go gasze odpalam jade dalej i po 500m zapala sie kontrolka wtrysku, w jezdzie nic sie nie zmienia, nie ma zadnych złych objawów, wszystko jest naprawde ok, po jakims czasie, po ok. 4 minutach kontrolka gasnie, to co sie dzieje?? czy to moze byc wina paliwa, czesto jezdze przy koncówce baku....Nie moge sobie wytłumaczyc co z tym jest, bo wszystko działa poprawnie, a kontrolka wskakuje i gasnie jak chce...

albo pompka paliwa się zaciera albo pociągło syf z baku i przytkało filtr paliwa.

To kontrolka teraz wskazuje zbyt małą ilość/za niskie ciśnienie paliwa? Ewoluują te nasze punciaki...

krystek132, auto jedzie normalnie? Nie ma problemu z przyspieszeniem czy spalaniem? Jakiś czujnik się kończy i daje znać o sobie.

No właśnie wszystko jest dobrze, przyspiesza, ma moc, nie faluja obroty, nie dławi sie nie gaśnie.....itd. a kontrolka sie zapala. Mozliwe , że to sprawa zbyt małej ilości paliwa i moze coś sie knoci, spróbuje go zalać do połowy baku i poobserwuje....jakby ktos miał jeszcze jakies spostrzezenia to czekam na info