Czy ktoś mi może mom@c z zapalaniem punciaka 1.1SX 1996r na zimno pali na dotyk a jak jest ciepły trzeba długo kręcić żeby zapalił i jescze jedno nie ma mocy na bęzynie nie da się jechać a po przełączniu na gaz wszystko znika i chodzi dobrze prosze o pomoc

[ Dodano: 13 Sie 2007 19:55 ]
jaka jest kolejność przewodów zapłonowych prosze o foty silnik 1.1 sx 1996r

to masz problem, im sie od tego zazeło a teraz wogóle prawie nie pali na bezynie, w tej sytłacji pierwsze co musisz pspawdzic to pompa paliwa, bo moze byc juz zuzyta czy zatarta, tym bardziej ze masz gaz.
popma gdy sie nagrzeje traci swa wydajnosc. jak masz znajomosci to zamiennik zalatwisz sobie za 100zl

[ Dodano: 18 Sie 2007 09:55 ]
to masz problem, im sie od tego zazeło a teraz wogóle prawie nie pali na bezynie, w tej sytłacji pierwsze co musisz pspawdzic to pompa paliwa, bo moze byc juz zuzyta czy zatarta, tym bardziej ze masz gaz.
popma gdy sie nagrzeje traci swa wydajnosc. jak masz znajomosci to zamiennik zalatwisz sobie za 100zl
to ze niema mocy sprawdz katalizator i wydech

Warto sprawdzić pompę paliwa , pompy fiatowskie są bardzo czułe na pracę na "sucho" lub na resztce paliwa . Słyszałem o patencie który wyłączał pompę paliwa na czas pracy gazu , wtedy nie ma problemu ze spalonymi pompami lub innymi niespodziankami.
Druga sprawa jest taka (poruszałem ją wcześniej) że tylko naprawdę zorientowany gazownik potrafi idealnie zestroić tak gaz i paliwo że jedno ustawienie nie koliduje z drugą mapą zapłonu paliwa. A kompy fiatowskie są baaardzo kapryśne...

pewnie sonda lamda
jak jest uszkodzona i sie nagrzeje to niechce wtedy odpalac, a nazimon jest spoko
sprawdź na kompie