Sorki że się tyle rozpisuję, ale już mnie trafia ten samochód...

Znany już temat: Punto '99 1,1 + LPG. 106tys. Na benzynie i gazie gaśnie przy prędkości ok. 5-20km/h lub przy światłach itp. Nie zdarza się to często, ale jak sie zdarzy to potem jest problem z odpaleniem (6-9 razy), po ok. 3 min. zapala i jakoś jedzie. Równiej pracuje na LPG niż na benzynie, bo jak sie na nią przełączy to świeci sie konktolka wtrysku i strasznie telepie aż w końcu zgaśnie.

Wczoraj był na jakimś specjalnym komputerze do diagnostyki, no i w komputerze (chyba na 21 pin-ie czy jakoś tak) ma skoki napięcia, jest chyba od 0,4 do 8,6 V a on oscyluje w ok. 0,6-0,8 i raptownie skacze do 7 z kawałkiem. Gości mówił że komp głupieje od LPG i to jest wina instalacji i fiatowskiej elektroniki. Napięcie w sondzie Lambda na LPG ma ok.0,36V a na benzynie 0,6-0,7V - sonda 1V. No i niby dlatego, że jest źle coś podpięte i nie wyregulowane, mowa tu o gazie, komputer widzi zbyt ubogą mieszankę LPG i niepotrzebnie ja wzbogaca i na odwrót, zmniejsza na benzynie.

V- volt

Już 620zł poszło w ciągu 2 miesięcy i poprawy nie widać...
POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może czas się zastanowić nad rezygnacją z instalacji?...

Podjedź do DOBREGO mechanika od instalacji LPG niech Ci powiedzą co jest grane i ile wyniesie naprawa. Niestety tak bywa z LPG. Elektronika fiatowska nie ma tu nic do rzeczy. Niech dobrze zrobią z tym.

Chyba, że stało się coś jeszcze ale jak to diagnozować na odległość. Nie da się

odlacz instalacje (tzn wyjmij bezpiecznik(i) ) i zobacz jak auto bedzie sie spisywalo...
skoro jest to wina lpg to jak ja odlaczysz to powinna byc jakas poprawa... jak bedzie poprawa to moze faktycznie bedzie trzeba poszukac jakiegos dobrego gazownika....
a jak nie bedzie poprawy to nie wiem... zastanowie sie jeszcze nad tym...
powodzenia

Gaz jest wyłączony, nie bezpiecznikami, tylko normalnie przyciskiem na desce, gościu kazał jeździć od przedwczorwaj na samej benzynie, do jutra i wstawić sie u nie go, ale poprawy nie ma, dalej gaśnie, na samej benzyniem gaz od środy od 17 nie był włączany, kazał podjechać do gazownika i powiedzieć że maja prawidłowo podpiąć sondę lambda i wyregulować emulator. Tylko że każdy chwali kogoś innego, u nas nie ma dużego wyboru, a i tak wszyscy mają odległe terminy przyjęć.

Jeśli chcesz dobrego gazownika jesteś z podkarpacie w Żołyni koło Łańcuta jest gostek montowałem u niego gaz siedzi w temacie kilkanaście lat i zna się na tym jeśli chcesz podam Ci Krzycho telefon

wyjmij bezpiecznik od lpg, tak jak mówi kolega Tomek, i jeżeli pomoże to proponuję żeby Ci gaziarz zrobił instalację "na krótko" tzn bez komputera- zwyczajnie z regulacją mieszanki na wężu... pracowałem kiedyś prze instalacjach- klienci sobie bardzo chwalili odłączenie komputera serio

teraz Kropek jest u mechanika, podobno jest jak dobry lekarz, stawia diagnozę i zaczyna leczyć...

A co dzieje się jeśli odłączysz akumulator na ok 2 minuty, czy jest poprawa? Jeśli tak sie dzieje to potrzebne będzie rozszerzenie dla komputera gazowego , bo prawdopodobnie łapie błędy i kłóci się z benzynowym. A jaka to instalacja?

Nie było poprawy na długo, instalacja LOVATO, reduktor wymieniony nie dawno na BRC.
Dziś wrócił od "doktorka" jutro po dłuższch próbach/jazdach opiszę wrażenia i to co go dręczyło
mam wszystko opisane (wydruki) tylko nie mam teraz kartki pod ręką, bo w aucie została

[ Dodano: Pon Sie 27, 2007 2:31 pm ]
dziś już z pewnościa mogę powiedzieć, że samochodzik jeździ jak zaraz po kupnie, całą przyczyna problemów był uszkodzony czujnik wału korbowego i złe podpięcie (po wymianie reduktora - jak się okazało nie koniecznie potrzebnego, 300zł w plecy , sondy lambda, oraz ucieczka napięcia (coś z masą związane) dopiero jedni fachowcy to zdiagnozowali i teraz samochód nie do poznania