Witam. Mam w swoim fiaciku od jakiego czasu taki dziwny problem. na początku jakos mnie to nie ruszało ale teraz im zimniej tym bardziej słychać.
Otóz zawsze rano gdy wsiadam do zimnego odpalam oczywiscie z wcisnietym pedałem sprzęgła. po czym gdy go puszcze to słysze taki dziwny chrobot. jakby coś dzwoniło? nie potrafie tego opisac. tak jest tylko kiedy puszcze sprzęgło. jak go nacisne to jest ok wszystko. na ciepłym tez nic nie słuychać chodzi równiótko. mysle ze moze padać docisk sprzęgła.. co Wy na to? prosze o jakies rady:(

jeżeli juz to nie docisk tylko łożysko wyciskowe

teoretycznie mogło by tak słychać to łożysko oporowe.. tylko ono odzywa sie w czasie naciśnięcia sprzęgła (jest obciążone wtedy) choć już słyszałem że może nawet na puszczonym je słychać (ale niewiem ile w tym prawdy). Co do docisku to sam niewiem, ale może to też być łożysko na wałku sprzęgłowym w skrzyni, dlatego jak odłączasz skrzynie (naciskasz sprzęgło) to przestaje dzwonić. Tylko czemu na ciepłym przestaje.... może zmień olej w skrzynce.

ja bym powiedzial ze odwrotnie

to jest prawda bo ja mam tak u siebie. jak na luzie puszcze szybko sprzeglo to slychac łożysko a jesli wcisne ponownie i powoli puszcze to jest cisza, dlatego tym sposobem wykluczylem skrzynie

piter123321 a sprawdz czy slychac cos jak wcisniesz pedal sprzegla tak mniej wiecej do polowy??
ale ja tez raczej bym stawiał na lozysko wyciskowe

teraz właśnie sprawdzałem. tak jak mi pisał stefano kiedy wciskam sprzęgło do połowy "dzwonienie" ustaje. czyli co to łozysko? zapewne z pół silnika trzeba rozebrac zeby sie do tego dostac? i dodam ze ten dźwięk jest najgłosniejszy np rano. jak auto nie odpalane jest całą noc albo dłuzej. kiedy jezdze w ciągu dnia np mimo ze silnik jest zimny to juz ciszej chodzi..

[ Dodano: 21 Lis 2010 18:06 ]
jeszcze dodam ze ostatnio na zimnym silniku strasznie cięzko wchodzi mi drugi bieg;/ poprostu trzeba go wbic;/ inaczej sie nie da. juz raz mi az zgrzytlo z tego powodu.

na zimnym silniku w zimie wbicie dwójki to wyzwanie

kurcze teraz przed momentem jechałem do sklepu krop stal od popołudnia i masakra nijak nie mogłem wbić 2.. to co bedzie przy -20;/ moze to poduszki? albo coś? albo olej spróbuje wymienić?

piter123321 ja stawiam na to lozysko skoro takie masz objawy. A rzeczywiscie zeby je wymienic trzeba skrzynie wydzierac:/ wiec troche roboty jest

dziisaj wymieniłem olej i chodzi jak po maśle róznica masakryczna

ale to dzwonienie sprzęgła.. kiedy go puszcze. a jesli nie bede wymieniał tylko np poczekam az docisk sie popsuje to moze sie cos stac?np skrzynia popsuc przez to?

ja mam tak już ponad rok i nic się nie dzieje

aha;) czyli nic sie nie bedzie działo;) dzięki za rady a co do wymiany oleju to wylewa sie go od tyłu a wlewa sie takim korkiem z przodu? bo byłem u znajomego mechanika i tak to robilismy. i lałem dopóki sie nie przelewało z przodu z tego korka i teraz chodzi gładko bez zarzutów;)

wylewa się przez spustowy a wlewa przez wlewowy i przez wlewowy sprawdza się stan oleju

no czyli chyba ten czyli jest jak ma byc. Dzięki nickoo