Witam jak w temacie wymienione linki, szczęki w dobrym stanie ustawione na samoregulatorach podciągnięte przy dźwigni i du*a. Albo ręczny nie trzyma, jak podciągnę przy dźwigni to znowu blokuje koła, już mi ręce i nogi opadają

A bębny w jakim stanie? W jakiej pozycji jest dźwignia


po zaciągnięciu?

bębny w stanie dobrym, no wlaśnie po zaciągnięciu nie trzyma a dźwignia idzie na 6-7 ząbek jal bardziej podciągne to zaczyna blokować kola na spuszczonym ręcznym

A próbowałeś podciągnąć jeszcze na samoregulatorach ? Jak bebny nachodziły z oporem czy jeszcze luźno ?

Ty wymieniałes chociaz raz bebny w stosunku do szczek?

bębny wkładałem na wcisk, sprawa jest tego typu że na starych szczękach i linkach szału nie było ale ręczny był

Chyba tylko linkach starych bo w 1 poscie piszesz ze szczeki w dobrym stanie czyli nie nowe . A npewno niczym nie zabrudziłeś szczęk i bębnów?

Miałem taki przypadek w pracy że po wymianie linek były takie objawy jak u ciebie, wtedy pomogła wymiana wszystkiego i po sprawie, ale to w pracy

no nie bo nożny żyleta a szczęki nie takie nowe bo chcąc poprawić ręczny wymieniłem szczęki, szału nie było potem wymieniłem linki bo pancerz poprzecierany i teraz du*a nie idzie tego wyregulować

Ja bym proponował jeszcze troszeczke rozsunąć na samoregulatorach tylko tak z głowa zeby nie trzeba było młotkiem wbijać bębna A jak nie pomoże to wymiana tylko czego ? Beben czy szczeki

bardziej rozsunąć już się nie da bo właziło bardzo ciasno

W takim razie nie wiem jak mam pomóc, u siebie bym wymieniał komplet ale ja rozumiem ze wszystko wiąże sie z kasą

no właśnie $

Może jest tak, że wygina się blaszka, która naciąga linki. Dlatego ręczny jest słaby.Druga sprawa, to nierówno napięte linki. Jedno kolo przyblokuje, drugie nie będzie trzymać.

nie wiem na razie szukam i kombinuje

Jak wspomniana blaszka jest ustawiona pod dużym skosem, to nigdy nie zablokujesz obydwu kól. Warto się temu przyjrzeć.

właśnie że naciąg idzie równo

Zobacz czy rozpora szczęk od ręcznego nie jest wyrobiona. STax tak ostatnio miał i by powiedział co i jak (zresztą gdzieś temat był niedawno).

Też tak kiedyś miałem, słaby ręczny, wymiana okładzin... Za 2 miesiące znów ręcznego nie ma - wymiana bębnów i linek... Po 3 "dzidach" na placu znów brak ręcznego i gdzie tu szukać winnych?
Podpowiadali mi że to może być właśnie wina tych sprężynek i blaszek w bębnie, że jak są stare to mogą się wyginać...
Może warto spróbować, ja miałem dość i założyłem z tyłu tarcze... Teraz nie mogę się doczekać zimy

ale o co dokładnie chodzi
jaki koszt montażu tarcz?

ja przez swoje przygody z recznym strasznie sie zrazilem do bebnow. zawsze milaem tak ze jedno kolo hamowalo mocniej. wymienialem wszystko co tylko sie dalo ale bez wiekszych zmian. w koncu recznego prawie wcale nie bylo. pozniej zaczely sie jazdy przy hamowaniu hamulcem zasadniczym tzn tylne lewe kolo za mocno hamowalo( przy gwaltownym hamowaniu na suchym asfalcie potrafilo zablokowac to kolo).wymienilem korektory sily hamowania-nie pomoglo wiec jezdzilem po mechanikach oni tylko regulowali i bylo dobrze przez tydzien pozniej wszystko szlog trafial. w koncu udalo mi sie z tym uporac ale znowu zaczely sie cyrki z przednimi hamulcami. dokladnie to prawe przednie kolo za slabo hamowalo wiec rozebralem wszystko przeczyscilem i dziala. wygladalo na to ze zacisk byl zapieczony

nickoo, licz 500 zł. Jak się postarasz to w połowie się zmieścisz (mnie na nowych częściach wyszło ok 400 zł ale trzeba łowić okazję na allegro).

problem z recznym w punto to normalka jak sie zastosuje zamienniki przerabialem ten temat jak zalozylem zamiennik to wtedy byly klopoty z recznym problem polega z tymi samoregulatorami ze sa slabej jakosci i przeskakuja i reczny nie trzyma

Tak jak ktoś wyżej napisał chodzi mi o te rozpieracze szczęk, samoregulatory i całe to ustrojstwo w bębnie ;P Może tak jak chłopaki wyżej napisali wymiana pomoże
Mnie przekładka na tarcze kosztowała też w okolicach 500 zł bez tarcz i klocków bo kupiłem z zaciskami i były prawie jak nówki...
Pozdro