Witam
Mam punto 1.1 95 r benzynka niedawno padła mi pompa paliwa po wymianie wyjeżdziłem jeden bak paliwa i zaczeło mi auto przerywać . Teraz jest tak że jak zapale silnik to chodzi jakieś 5 sekund i gaśnie i ciągle to samo. Ale naprzykład gdy go zapale wciskam i puszczeam gaz bardzo szybko to nie zgaśnie i pracuje na pograniczu zgaśnięcia i bardzo przy tym kopci... świce sprawdzone, piltr paliwa, nowa pompa działa bo ją słychać i jak odpiołem wężyk to mocno sika, kable ok. Jakieś pomysły?

A jaki kolor tego dymu który idzie z rury ??

jasny - wygląda jakby paliwo się ne spalało troche jakby strzelał. Doda tylko że upg było robione jakieś 8 tyś temu , rozrząd też w tym samym czasie.

Jasny dym to przy takich warunkach pogodowych norma mój też jak go odpalę kopci na biało.

Czy silnik gaśnie Ci tylko po odpaleniu czy nawet w czasie jazdy??

Ile masz paliwa a ile wody w baku? Zmień filtr paliwa.

no chyba że zatankował na jakiejś lewej stacji i dlatego nie chce jechać.
Albo syf w baku.

Filtr wymieniany jakiś czas przed pompą więc całkiem niedawno poza tym po odpięciu przewodu paliwowego za filtrem paliwo pompuje bardzo mocno poza tym co jakiś czas leje dodatki do paliwa które czyszczą przewody i wiążą wode więc syf w zbiorniku odpada. Gdy zapale auto chodzi normalnie jakieś 5 sekund i gaśnie jakby coś odcieło dopływ paliwa. Paliwo tankowałem na statoil. Może jakieś inne pomysły? Może to wina wtryskiwacza?

sprawdz świece i nalej do baku danaturatu tak 0.5 na cały bak.

lepiej jakiś środek np. STP

No ok spróbuje jak będzie z jakimś dodatkiem do benzyny ale czy gdyby to była syfiasta benzyna to czy nie było by tak że by wogóle nie zakręcił? on zachowuje się typowo jakby mu coś odcinało dopływ paliwa.

zapalić zapali ale może mieć wlaśnie takie objawy jak opisałeś.Odcinke na złe paliwo mają nowsze autka

Więc tak pisze co zrobiłem : odczepiłem wężyk za filtrem paliwa i mimo że wcześniej wydawało się że ciśnienie pompa daje niezłe to teraz ledwo co sikało. Więc postanowiłm odczepić filtr paliwa i pompa zaczeł dawać calkiem nieźle, bardzo tym zdziwiony chwyciłem za młotek i potłukłem filtr i kopara mi opadła, bo to co było w filtrze który miałem założony jakiś miesięc wcześniej wyglądało jak błoto zmieszane z piaskiem i lekką domieszką benzyny ( normalnie filtr tak zaj... że szok). Kupiłem nowy filtr wstawiłem ale zanim to zrobiłem to spuściłem całą benzyne z baku ( a oprucz benzyny około 20 l było tam z 3l wody i ze szklanka piasku/błota- masakra) .Pewnie musiałem zalać paliwo z dna na jakiejś stacji i mi ten syf pociągneło a co za tym idzie zniszczyło pompe paliwa i zawaliło prawie nowy filtr. Reasumując proponuje w wolnej chwili wyczyścić zbiornik- robota banalna wystarczy zbiornik na paliwo kilka kluczy wężyk do spuszczenia paliwa, troche szmat do wyczyszczenia baku i godzinka czasu a można tym zapobiec niezłym awariom . Gdybym zrobił to wcześniej pewnie moja oryginalna pompka boscha jeszcze by żyła...