Witam was.
Poczytałem troche na googlach i różnie tam piszą , jedni ze trzeba potem odłączać aku na godzine , potem podłaczyc i czekać do właczenia się wiatraka.
Chodzi mi o to że czyściłem silniczek krokowy i teraz niewiem czy do 100% satysfakcji musze odłączać ten aku a potem podłaczać itp ?
Coś sie mogło poprzestawiać jak go odłaczyłem ?
Bo szczerze szkoda mi paliwa żeby tak o sobie chodził , zanim mi wiatrak by sie właczył to z 30minut by musiał chodzić.

Teoretycznie nie musisz tego robić, jak obroty zachowują się normalnie to chyba nie ma potrzeby.
Ja po czyszczeniu nie odpinałem aku, ale odpaliłem i czekałem aż się wyłączy wiatrak. Robiłem to w garażu, więc trwało to ok. 15minut

Odpięcie akumulatora na godzinę czy dobę w teorii zupełnie nic nie daje, poza zgubieniem stacji przez radio...

Nigdy nie słyszałem ze strony serwisów, aby po odłączeniu aku włączać silnik i czekać aż do załączenia wiatraka. Wiele razy ładowalem akumulator i po podłączeniu od razu jechałem, i nic złego się nie stało. Jedynie nalezy pamiętać, aby podczas ładowania aku. odłączyć klemy.
Oczywiście ładują bez ściągania, ale jak w książce serwisowej tak zalecają, to się do tego stosuje.

teoretycznie tak, ale też teoretycznie nic nie powinno się stać bez odłączenia

BolekPunto zapewne miał na myśli, czy PI podlega autoadaptacji po takim zabiegu.

nie musisz odłączać aku, i nie musisz czekać do załączenia wiatraka,ma działać poprawnie

No nie odłączałem ani nic.
Krokowiec topił się całą noc w benzynie czy rozpuszczalniku.
Po założeniu jest troche lepiej czuć poprawe , ale itak czasem faluje od 600-1200.

Wystarczy że po założeniu krokowca przekręcisz kluczyk na kilka sekund,wtedy powinien się wstępnie "ustawic".