Witam. Czy możliwe jest, że padnięty przekaźnik świateł mijania powoduje nieświecenie się tylko jednego światła? Bo tylko przekaźnik przychodzi mi do głowy. Wczoraj padło mi prawe światło mijania- pomyślałem, że żarówka, w końcu to 'plus 30 % światła', a ma 3 miesiące. Przed chwilą poszedłem wymienić. Wyciągam- chyba dobra. No to zakładam 3 inne, które posiadam, z tego jedna Hella nieużywana i nic. Styki i kostkę oglądam- chyba ok. Kablami ruszam- nic. Bezpiecznik sprawdzam- ok, dla pewności zakładam inny i nic. Tak bawić się zacząłem i stwierdziłem, że po włączeniu 'długich' wyłącza mi się sprawne światło mijania, a tak być nie powinno, przynajmniej u mnie. Pytanie więc mam takie- wymieniać przekaźnik czy szukać elektryka?

Hmm, z tego co widziałem kiedyś na schematach, to mijania wiszą na jednym styku przekaźnika, więc jeśli padnięty przekaźnik to oba nie świecą, a sprzwdzałeś oba bezpieczniki bo są F12 i F13?

Przekaźnik odrzucam- musi być sprawny. Bezpieczniki sprawdzone profilaktycznie obydwa.

Nie wiem gdzie mozesz szukac problemu, z tego powodu ze pali Ci sie jedno swiatlo za ten stawial bym na wlacznik, tylko nie wiem czy wlacznik, a raczej na wlaczniku jest jeden kabelek do kostki i rozdzial na dwa czy od razu ida dwa...
Kiedys tez mialem taki przypadek w Nissanie tyle ze padly mi dwie lampy automatycznie (jechalem na dlugich) bo to dzialalo, a zarowki mialem PHILIPS 130% White, wszystko wskazywalo na przelacznik, pojechalem do elektryka i okazalo sie ze padly mi zarowki, dwie na raz zmora tyle kasy za zarowki i pol roku, ale jak zmienial mi zarowki zauwarzyl ze wsowki na zarowke byly ok jednak kable na tej wsowce juz ledwo dochodzily do wsowki, bo sie urwaly, czy spruchnialy ze starosci...
To tyle ile moge napisac z wlasnego doswiadczenia..

WLBN a sprawdzałeś napięcie na kostce od świateł mijania

No tego jeszcze nie sprawdzałem, sprzętu nie mogę w domu znaleźć. A był...