Witam wszystkich forumowiczów! Miesiąc tem wszedłem w posiadanie wiśniowego punciaka 1,9jtd 5d, ogólnie super autko, bardzo jestem z niego zadowolony ale jest jeden mankament. A mianowicie jest to mój pierwszy diesel (wcześniej bravo 1,6 w benzynie) i z tego powodu mam kilka pytań:
aktualnie mam 15" koła z oponami continental 195/50/15, autko dobrze się prowadzi i nic nie ociera, gdy go kupowałem miał założone standardowd fiatowskie koła i spalanie było w na poziomie 15,8km/1l. aktualnie spalanie waha sie w granicach 13,6-14,9km/1l, wydaje mi się że strasznie dużo pali względem innych posiadaczy kropka w dieslu z tego forum. tankuje tylko i wyłacznie na shelu paliwo diesel extra czy jak ono tam sie nazywa. myślicie że przez opony aż tak mogło wzrosnać spalanie?

kolejna sprawa dotycząca spalania, a w zasadzie eko jazdy. staram sie zmieniać biegi w zakresie od 2-2,5 tys obrotów, może z tego powodu spalanie tak wzrosło? a jeśli tak to mniej więcej w jakich przedziałach powinienem zmieniać biegi żeby silnikowi bylo dobrze?

z napraw które już zrobiłem to: wymiana tulejek na wachaczach ( wszystkie 4 były do wymiany) oraz koło pasowe ( miałem coś jam pęknięte w nim i w rytm pracy silnika miałem taki metaliczny pogłos, teraz już ok), założyłem nowy filtr kabinowy, bo coś słabo nawiew działał.
filtr paliwa i powietrza były wymieniane w 2006r. i z tego powodu jeszcze ich nie wymieniłem.
auto kupiłem jak się pózniej okazało od jednego z forumowiczów a zarazem od dobrego znajomego.

kropek był bity z przodu ( mask nie nachodzi równo na lefrektory), między lewyd lefrektorem a maską jest szpara że da sie palec wsadzić a z prawej już nie, da się to jakoś wyrównać metodą że tak powiem mało inwazyjną? (np. przesunać delikatnie lewy reflektor do przodu czy coś)

z tego względu że był klepnięty klima nie działa i trzeba kupić nową chłodnice, w serwisie zawołali 380 za nową+wymiana i nabicie jakieś 500-600zł. wg mnie drogo, aczkolwiek porównania niemam żadnego.

apropo paliwa jeszcze. zastanawiam się nad tymi dodatkami do ropy opisywanych gdzieś tu na foru, myślicie czy ma sens dolewanie tych specyfików do paliwa choćby dla przeczyszczenia wtrysków? zastanawiam się nad zakupem tego specyfiku castrol tds i w miare tankowania zużyć buteleczke i dać później sobie z tym spokój.

myśle że to narazie wszystkie pytania które mnie nurtują i był bym wdzieczny za kilka dobrych rad od forumowiczów pozdawiam


ps. AVE KROPEK!

tak w granicach 2500 obr/min - zakładając, że zamierzam jechać oszczędnie - to ja zmieniam biegi, ale w turbo benzynie, więc wydaje się , że Ty robisz to za późno. mój ojciec - fakt, faktem w Bravo 1.6 M-Jet - zmienia gdzie między 2000-2200 obr. ale nie znam charakterystyki JTD 1.9 z Kropka i może tam trzeba wyżej ciągnąć? (chociaż autko od Bravo lżejsze, silnik większy, więc z pojemności moc bierze...)

2500.. to bardzo agresywna jazda Punto 1.9 JTD swój maks osiąga przy 3000. Ja zmieniam spokojnie 1500-2000.. zależy od biegu. Spalanie 19-20km/l. Na pewno te oponki nie pomagają kropce mało palić, ja jeżdżę na oryginalnych 14.

okej co do obrotów to już mam wyjaśnione, co do opon to o ile średnio powinno wzrosnać spalanie na takich jak mam od orginalnych?

max o 10% zakładając, że dbasz o właściwe ciśnienie. w sumie to tak mi się wydaje, że HGT miał szerokośc 195, więc jak na wielkośc autka "laczki" niezłe założyłeś do Kropka:)

lacze fajne, jak się kiedyś uda zrobić kropkowi pare zdjęć to się pochwalę a może ktoś się wypowie na pytanie dot. reflektorów?

mozesz podregulowac maske, wkrecajac/wykrecajac gumowe kolki, znajduja sie tuz przy krawedzi maski, po obu stronach

a zdziwie cie bo mój ma najniższe spalanie właśnie w okolicach 2500obrotów. Z tym że ja mam GP.Najniższe wartości spalania pokazuje w okolicach 2500-3000obr powyżej i poniżej pali jak smok

przede wszystkim wymień filtr paliwa i powietrza, coś długo nie były wymieniane

co do spalania to napisz czy chodzi tylko o spalanie miejskie czy może o spalanie w trasie - jeśli w trasie to pali za dużo

co do klimy to jeśli pytałeś w ASO to drogo będzie, warto popytać w warsztatach zajmujących się klimą samochodową

1-pamiętaj im szersza opona tym słabsza przyczepność na śniegu lodzie i mokrej nawierzchni no i spalanie wzrasta że można się zdziwić ja jeżdżę na 185 i ciśnieniu 2,5 bara tankuje tez na pewnych stacjach shell ,bp , orlen itp a spalanie to w cyklu mieszanym 20km/l a trasa to nawet 24,5km/l-90 km/h
2-biegi zmieniam przy ok 2000 obr
3-filtry i olej wymieniam max co 15000 tys km ale staram się raz w roku to robić w końcu to ok 220pln olej 10w markowy -liqui-moly- jest to olej który stosuje w każdym aucie którym posiadałem i posiadam
4-nie jestem pewien czy ustawienie śrubą regulującą klosz załatwi sprawę
5-myślę że naprawa klimy wyjdzie taniej sprawdź przewód przy sprężarce
6-a dodatki wybij sobie z głowy mogą przeczyścić czasami również kieszeń

pozdrowienia

jaculek nie popadajmy w skrajność z tymi dodatkami. smiało moze dodawac diesel skydd- anty depresator na zime jak znalazł, albo nawet kilka litrów beny do pełnego baku ON. biegi zniemiaj w granicach max momentu obrotowego i bedzie gitara.
co do samego spalania to nie napisałes jakie dystanse robisz. jesli małe ze nawet motor się nie nagrzeje to bedzie chlał niczym menel pod lidlem

mając zwykłego dieselka to różne "rzeczy" można w niego wlać tak jak do starego ursusa na wsi a na pewno nikomu bym nie polecałbym benzyny do diesla a już do jtd na pewno paliwa zimowe na owych stacjach są wystarczająco dobre a poza tym 639 gratuluje salonowego punta nigdy bym się na to nie dał choć lubię punto mam któreś z kolei i nie wiem czy nie ostatnie .

dobre paliwo i szybka rundka na autostradzie i wydmucha to co ma wydmuchac

jaculek, sporo tego powietrza ;/ ja aktulanie na 175/65/14 mam 2.1

Napisz tak za ~50-60tys km zapytanie na forum czemu opony zużyły się szybciej na środku niż po bokach.

Jak już o oponach (choć nie ten temat), to wspomnę, że kiedyś w AŚ był test, co się dzieje jak jest 0,2 atm więcej a co jak 0,2 atm mniej niż zalecane. Okazało się że na większym ciśnieniu wszystkie wyniki były lepsze niż przy zalecanym (przy niższym oczywiście sporo gorsze). Ja u siebie jeżdżę na mniej więcej 2,2-2,3atm, raczej nie więcej ale i nie mniej (zalecane ok 2,0 )

ja tak jakoś 2.3-2.4 pompuje na przód 2.1-2.2 tył. Myślicie że dużo? W instrukcji jest chyba o 0.1 mniej. A tutaj kolega ma ciężkiego dieselka pod maską to może i te 2.5 nie jest straszną przesadą.

ja do DS-a pompowałem 2.4 przód i 2.2 tył i odnosiło sie wrazenie ze z przodu jakos bardziej te opony "leża" ale to wina rozkładu mas na poszczególe osie. nie wiem jak JTD ale DS jest cięzszy od PB o ok 180kg a to jest juz duzo. dało sie to szczególnie odczuc podczas jazdy powyzej 100km/h gdzie miałem wrazenie ze auto "lekko pływało" podczas jazdy z góry po łuku i nie była to wina zawiechy bo to samo miałem na starych wahaczach i starych amorach jak i na nowych. o dziwo sejczento 900 na kołach "od taczki" lepiej trzymało sie drogi

Trzeba tez pamiętać, że o ile dobry wylkanizator dba o swój kompresor i jego ciśnieniomierz, o tyle takie na stacjach benzynowych często pokazują głupoty i sa nie do końca sprawne.

[ Dodano: 03 Sty 2011 11:05 ]

Wszystko zalezy od koła, jak jest opona niskoprofilowa to trzeba dac większe ciśnienie. Nawet w moim japońcu który wazy 1300kg prawie zalecają 2.2 na obu osiach przy standardowych kołach 185/65/15.

panowie 2,5bara to pompuje z przodu gdzie jest ciężki silnik diesla a z tyłu to 2,2 samochód lepie się kula atak po za tym jak miałem kiedyś audi 2,5 tdi to naprawde opony się się równo zużywały silnik benzynki jest lżejszy to bym pompował 2,2 bara

hmm
w moim wolnossacym potworze zmieniam biegi przy 2000 obrotow (przypominam ze to 1.2 8v benzyna ) wiec jak na jtd to wysoko krecisz

ja mam chyba teraz na 2.0 wszystkie, kiedys mialem 2.4 z przodu i 2.0 z tylu i tez bylo ok. Poza tym jak jest zima to mozna dac te 0,2 bara wiecej niz ksiazka wymaga

639

sej jest lekki wiec moj wujo ekstremista niejedna zime przejezdzil na letnich li longach czy inych point s

przeciez wtedy nawet nie jedzie

nie jedzie ale pali 3.5L/100km

greg505

spoko spoko, na drogach ekspresowych sobie odbijam wiec silnik zdecydowanie nie zamulony

tyle to nawet moj nie pali

najmmniej w zyciu to spalil jak jechalem nad morze i jadac do olsztynka tempem emeryckim czyli 80 na godzine na 5-ce dluzszy czas srednie spalanie dobilo mi do 20 km na litrze czyli 5 na 100 bylo.
Ale wtedy pamietam nawet golfy II z przyczepka mnie wyprzedzaly