zapytam inaczej ile razy zrobiłeś coś za kółkiem pod wpływem emocji a potem stwierdziłeś że to było głupie i mogło coś się komuś stać?
Kto jedzie po chłopaku? przeczytaj pierwszą stronę

A co może nie prawdę piszemy




Może i prawda, ale nie w niesprzyjających warunkach drogowych.

pies86 masz 100% racji. Wystarczy przeczytac inny watek na forum ile to nasi forumowicze jechali na maksa punciakami (a padaja tam liczby ktore zawstydzic moga niejedna 911). Czytajac to az mi sie oczy okragle robia bo ja jakos niem mam odwagi nawet na autostradzie sprawdzic ile delta idzie na maksa. Wiec zanim naskoczycie na gostka pomyslcie jak wy byscie jezdzili tym porszakim i czy przeszkadzalyby wam warunki, miasto itede

do tego właśnie cały czas zmierzam...ciekawe jakbyście gadali jakby to jakiegoś kropka z naszego forum tak rozcięło...pewnie leciały by hasła"biedny",szkoda chłopaka i autka"itp zastanówcie się czasem nad tym co piszecie bo do końca nie wiecie co było przyczyną wypadku a gadacie...może chłopakowi po prostu zając na drogę wyskoczył i odbił...możemy tak gdybać bez końca co wg mnie jest bezsensem...

padl jeden post ze koles nie powinien miec prawka,
jedziemy po nim straaaasznie!

marcin186 zapytam tak ...powiedz czy wsiadając za koło i jadąc czarną drogą zawsze zastanawiasz się jaka jest jej temperatura i czy jazda po niej jest bezpieczna?:>

pies86 ja tu mówię o okresie jesienno/zimowym tak a co do reszty roku to nie jestem święty i do tego się przyznaję

[ Dodano: 09 Sty 2011 12:11 ]


Tak jak napisałem wyżej, w tym okresie się zastanawiam i to mocno.

bo tak jest kolego w polskich przepisach, odnosnie budowy kanalow deszczowych, sanitarnych. zobacz, ze na nowych drogach, na drogach modernizowanych (przebudowa mediow, a nie tylko frez i nowy "asfalt") tez sa studnie kanalizacyjne w drodze.
A ze studzienki te osiadaja... to juz temat rzeka;) Zreszta tak samo i jak dylatacje na mostach, wiaduktach... Choc to rzadziej sie zdarza.

musze sie przyznać że też mógłbym tak skończyć ..

[ Dodano: 09 Sty 2011 13:52 ]
co do studzienek, to mnie kur!@#$ bierze jak wpadam w nie, i to nie w 1 tylko kilka pod kolej jest, zaraz pod kołami z lewej albo prawej. A nieeeuwieże że to wielki filozofia podnieś tą klape do poziomu nawierzchni. (oczywiście pewnie prościej było by zapobiec opadaniu ale to ...)