Panowie dziś myjąc auto zauważyłem dość dużo malutkich centek z rdzy (dodam że o auto dbam strasznie, woskowanie na mokro po każdym myciu delikatne środki do mycia itp) na drzwiach, progach oraz tylnej klapie. Mam bielasa. Wcześniej miałem tylko auta w metaliku i nie było takich rzeczy. Czy to normalne w tym kolorze czy coś nie tak?? Kurde auto ma dopiero pół roku na jesień woskowane i żeby takie coś się działo?? Miał ktoś styczność z takim problem bo jak nie to na gwarancje go zgłaszam.

A może są to centki od jakiś brudów z asfaltu, spróbuj to zmyć np pastą tempo

herrbob daj foto

Jutro zrobię bo dziś nie ma szans (chyba że jutro mi go wezmą na gwarancję ale to już z innego powodu z którym sobie nie mogą dać rady). Mogę je dokładniej opisać na drzwiach mam ich masę i są tak jakby puste w środku czyli mikrokropka z lakieru w środku a dookoła jakby aureola z rdzy. Tak myślałem własnie żeby to potraktować jakimś środkiem do lakieru tylko nurtuje mnie to dlaczego tak się dzieje czy akryl ma to do siebie że pojawiają się takie centki czy z moim coś jest nie tak??

herrbob napewno to nie jest normalne. Chyba że to kropki asfaltu/innego syfu.

Na wszelki wypadek spróbuj to zmyć benzyną ekstrakcyjną. Jak to nie pomoże to ASO. Mam nadzieję, że samochód jest jeszcze na gwarancji.

No właśnie dlatego najpierw do Was uderzyłem, bo coś czuję że w tym tygodniu oddam auto na gwarancje i nie chciałem z siebie głupka zrobić z tą sprawą . Jutro się trochę przy tym pobawię jeśli zejdzie od delikatnych środków (nie żadnych ściernych) to chyba będzie dobrze?? Samochód jest na gwarancji ma dopiero pół roku i jak co to już drugi raz pójdzie bo nie mogą sobie dać rady z moimi ,,dyskotekowymi" światłami mijania (mrugają sobie kiedy chcą a kiedy auto oddaje do serwisu to na złość świecą jak powinny i nic nie mogą naprawić)

myślę ze to po prostu syf z naszych dróg,ja swojego jak myję to też takie kropeczki rudawe znajduję ,ale podczas mycia lekko potrę palcem i schodzi,więc pewnie u Ciebie też taka sama sytuacja,nie wiem jak myjesz swoje Punto,ale jeśli to myjnia samoobsługowa cisnieniówką to nie dziwię się ze tego nie domyła-pozostawiają wiele do zyczenia,u mnie liczy sie tylko ręczne mycie

dokłądnie,umyłem wczoraj auto na bezdotykowej-- śmiechu warte..

a jaki masz garaz??

ja mam taki stalowy ktory rdzewieje i jak jest wilgoc ktora zbiera sie na dachy razem z tym rudum kapie na auto...

sprawdz czy to nie syf...

Aktualnie sprawę rozwiązałem próbując to delikatnie usunąć środkiem na smołę, zeszło bez problemu czyli wychodzi na to że to jakieś zanieczyszczenia na lakierze były. Zobaczymy jeszcze na wiosnę czy nic nie będzie się pojawiać na lakierze kiedy drogi będą suche

A może ktoś w pobliżu auta szlifował metal szlifierką?Podobne plamki pozostawiają korodujące opiłki metalu.
Jestem blacharzem i nie raz zdarzyło się takie coś na lakierze jak samochód postał jakiś czas w warsztacie a potem na kilka dni pod chmurkę .

Temat rozwiązany... Kupiłem decabit (płyn na smołę) i jak popsikałem auto to się przeżegnałem, cały był od smoły aż po dach... i widocznie ta smoła w niektórych miejscach była z drobinkami metalu lub jakiegoś syfu i powodowała zewnętrzną niegroźną korozję. Temat do zamknięcia