Witam dziś rano odpalam kropa i altek hałasuje na maksa jakby buczał po chwili zaczął piszczeć pasek i zapaliła się kontrolka z ładowania, po chwili zgasła i znów zaczęło huczeć. Po chwili 2-3 min jazdy wszystko ucichło. Macie jakieś pomysły co to możebyć?? w pracy koelś powiedział że obudowę powoli szlak trafia tylko juz rok temu jak robiło się zimno i wilgotno to tak robiło.

sprawdź naciąg paska i możliwe że albo obudowa popękała lub łożyska do wymiany

Prawdopodobnie masz pękniętą obudowę, albo duży luz na łożyskach. Tak jak napisał nickoo. Wtedy wirnik ociera o stojan i daje takie odgłosy. Zrzuć pasek i sprawdż jak kręci się wirnik.

Mój problem z alternatorem też jest dość dziwny.
Najpierw, po około 10 kilometrowej jeździe był słyszalny szum, coś jakby łożyska. Następnego dnia z rana wszystko ucichło po to żeby wieczorem znów szumiało. Teraz słychać tylko delikatny odgłos (obcieranie?). Żadna kontrolka się nie zaświeciła i problemów z prądem też nie ma.

Co zrobić z tym fantem? Regenerowany alternator Magneti Marelli kosztuje 350zł, tylko czy napewno trzeba go wymienić?

pooglądaj bo może pękła obudowa i zmieniła się symetria wirnika i ociera.

z góry nic nie widać, a żeby z dołu go obejrzeć to musiałbym na kanał wjechać...pokombinuję w poniedziałek...

Ostatnio miałem problem z kontrolką ładowania. Otóż zapaliła się w trakcie jazdy. po rozebraniu altrnatora okazało się, że jeden z trzech kabli (czerwony - od wzbudzenia) najzwyczajniej sie odczepił z blaszki do której był przylutowany. Poszedłem dalej, wymieniłem buczące łożyska i przeszlifowałem komutator (miedziana część o które ocierają się szczotki). Wszystko chodzi cichutko i ładowanie o okolicach 13,9 V.

Kolegom proponuję sprawdzic łożyska.

[ Dodano: 15 Sty 2011 13:05 ]


Zdejmij alternator i oglądnij na stole. z zamontowanego na aucie nie za dużo wywnioskujesz, jedynie że hałasuje.

pęknięcia są przeważnie od dołu.

auto mam pod blokiem, nie mam narzędzi i cały czas leje więc poszukam kanału

jeżeli okaże się, że nie jest pęknięty to zacznę od wymiany łożysk zobaczymy co to da

mam dokładnie taki sam problem. można ta obudowę pospawać?

można ale u mnie to nie zdało egzaminu, obudowa jest z aluminium.

W ostateczności jakby nie było ratunku zagadaj do OLO1986_2007, dzisiaj mi mówił, że kupił funkiel nówkę Magneti Marelli za 160PLNów, więc może nie taki diabeł straszny

to albo pekniecie było tak skomplikowane i problem było dobrze zaspawac albo sie ktos nie przyłozył - przecież alufelgi spawają i sie trzyma...

nie opłaca się spawać najlepiej kupić nowy orginał lub zamiennik i po kłopocie,chyba że ktoś ma kasę i chce się bawić, znam to z autopsji więc najlepiej wymień na nowy. Ja pojechałem do serwisu zamontowali zamiennik koszt z robocizną 400zł gwarancja na rok, jak bym chciał sam kombinować koszty wachały by się w granicach 300-450 bez gwarancji nie licząc straconego czasu

Kilka lat wstecz alternator kosztował w granicach 350 zł. W tej chwili są w tej cenie i tej marki, jak pisze _edi. Skąd taka niska cena Może ktoś pracuje w sklepie i sie orientuje Poza tym alternator można tanim kosztem naprawić, tylko wszystko zależy od tego kto naprawia. U mnie ośka wirnika jest przerobiona i działa. Koszt to cena nowego łożyska.