Witam
Od pewnego czasu po uruchomieniu silnika słysze jakieś dziwne odgłosy tzn ten odgłos jest jak wycie i przycicha jak silnik sie nagrzeje ale nie znika całkowicie.Co może być przyczyną??

Może być alternator...standartowe wycie w kropkach

też mi sie wydaje że to z tamtej okolicy ten odgłos.Jest na to jakiś sposób?

Otóż problem jest taki że w samochodzie słychać odgłos takiego "mielenia". Jak podniosę maskę to ten dźwięk też bardzo dobrze słychać. Dźwięk wydobywa się jakby z obudowy filtra powietrza, ale tam przecież nie ma co takiego dźwięku wydobywać, więc to musi być spod pokrywy zaworów. Co o tym sądzicie? Może to nie silnik, a rozrząd. Znajduje się przecież blisko i to może on wydaje te dźwięki.

Stawiam na alternator:)

Nachylałem się w jego stronę i nie wyglądało na to żeby to on tak hałasował.

Ja_szczur Nachyl sie po prawej stronie silnika i wydobywa ci sie chyba z okolic skrzyni biegów mam tak samo ale tylko jak jest zimny silnik później jak sie rozgrzeje to tego nie ma i to na 99% ze skrzyni bo prawie przyłożyłem do niej ucho hehe .

A nie mruga ci czasem kontrolka ladowania??

Ja_szczur a ten dzwiek slychac na zimnym czy cieplym silniku???

Kontrolka się nie zapala. Dzieje się to na ciepłym silniku, ale tak w ogóle to silnik mi wyje jak przyspieszam. Jest dosyć głośny.

ja tez mialem i mam takie dziwne dzwieki w okolicach zaworow (przynajmniej tam je slychac a wiadomo ze dzwiek sie nosi) i tak jak u ciebie rowniez wystepuje to na cieplym silniku. jako ze pracuje w ASO fiata to powiedzialem kolegom o moim problemie... jeden z nich wzial cos w rodzaju stetoskopu i zaczal nasluchiwac skad dobiegaja te dzwieki. po dlugich ogledzinach stwierdzil ze te dzwieki wydaje pompa wody. mialem zamiar ja wymienic ale jak narazie nie przecieka itp. wiec jeszcze na niej jezdze. nie wiem czy u ciebie tak jak u mnie te dzwieki wydaje pompa wody, moze to alternator tak jak jarosz19 sugerowal, ale opisalem swoj przypadek i moze cos on ci pomoze...

A powiedz mi czy ten dzwięk słychać w kabinie? U mnie dosyć głośno to słychać.

slychac!!! na poczatku bardzo mnie to denerwowalo bo myslalem ze dzieje sie cos niedobrego z silnikiem a teraz juz nawet nie zwracam na to uwagi

I wycie silnika też?

Silnik pracuje normalnie, wyje ale powyzej 120km/h

Mam problem przy zlokalizowaniu dziwnego odgłosu dochodzącego z silnika. Odgłos jest bardzo dziwny, bo dosłownie harczy. Łożyska alternatora są prawie nowe. Odgos pojawia sie po rozgrzaniu silnika. Jeżeli ktoś może pomóc, to prosiłbym o porady. Dochodzi od strony rozrządu, ale czy pompa lub rolka może harczeć

Moze lozysko oporowe na sprzegle.

Łożysko oporowe odpada, ponieważ po wciśnięciu sprzęgła nic się nie zmienia. Dodam jeszcze, że odgłos nie zmienia się w miarę zwiększania obrotów, wręcz jakby ustawał.

.

Moje punto 1.1 też wydaje nienaturalne dla mnie odgłosy. Dźwięk ten przypomina odgłos rozchybotanego łożyska kulkowego.
Wewnątrz go nie słychać przy zamkniętych szybach.
Niedawno wymieniana była pompa wody.

Tutaj jest ten odgłos (zaczyna się przy 1 minucie - rozruch zimnego silnika):

http://www.youtube.com/watch?v=J1OdHiYI34U

ciekawe, czekam na wypowiedzi mam podobny dziwek, tak cos jakby tarlo, uderzalo bez regularnosci i spojnosci

prosba do moda, o polaczenie tego tematu z tym http://fiatpunto.com.pl/post262004.html#262004

Witam, u mnie natomiast spod maski wydobywa się nieprzyjemne wycie, szczególnie po deszczu, czuć przy tym swąd spalonej gumy, oraz wczoraj zaświeciła mi się kontrolka ładowania. Podejrzewam pasek klinowy, lecz parę miesięcy temu gdy było podobnie mechanik powiedział, że pasek luźny nie jest i to nie może być on, zasugerował natomiast brudny silnik, ale co ma piernik do wiatraka?!
Proszę o rady czy wymienić pasek mimo tego, że wg. mechanika jest "jeszcze dobry"?

tak

Mój problem został rozwiązany, konieczna była wymiana alternatora (u mnie w okolicach koszt takowego nowego, nie zregenerowanego na podzespołach bosha to 300 zł). Psek rzeczywiście jest dobry. Dziwny swąd spalonej gumy z silnika to nic innego jak uszczelka pod pokrywą, olej przez nią wycieka, "poci się" i nadtapia ową uszczelkę. Osobiście widząc dzisiaj mój (14 letni) alternator nie polecam nikomu regeneracji, której koszt to około 200 zł.

Pozdrawiam.