Panie i Panowie,

pomyślałem, że idąc tropem innych osób z forum zapytam jak wygląda z Waszego punktu widzenia istnienie sensownej myjni w Krakowie?

Do teraz poruszałem się 20-sto letnim samochodzikiem, więc było mi kompletnie obojętne, czy to myjnia automatyczna, czy ciśnieniowa, czy cokolwiek innego. Przyznam, że najczęściej jeździłem na zwykłe BP i bawiłem się ciśnieniówką.

Jednak przy Kropce chce jednak troszkę więcej czasu poświęcić na dbanie o autko i tak raz na jakiś czas zabrać samochód do myjni ręcznej z dobrym zapleczem. To czy sam umyję samochód, czy ktoś to zrobi, jest mi obojętne.

Wiem, że przy Obi na Bora-Komorowskiego jest jakaś myjnia, ale co tam robią nie mam pojęcia.

Generalnie szukam sensownej myjni w okolicy Bora Komorowskiego / r. Polsadu, która ma własny sprzęt, ew. udostępni szampony, szczotki, szmatki i inne takie (chyba, że sam kupię ale wtedy też może czegoś zabraknąć).

Po tym długim wstępie - podsumowanie. Gdzie myć samochód w Krakowie?

Pozdro!

ja myje albo na kerszerze koło zalewu nh, albo na os willowym u dziadkow co maja myjke kolo zjazdu na garaze 10pln full opcja nycie + odkurzanie, daja wiadro z plynem, gabke i mozna nawet godzine pucowac

Na bulwarowej koło tego serwisu opon? Jak tam jest? OK? Jak takie mycie wygląda jeśli chodzi o kasę/czas etc

sprzet jest tam regularnie czyszczony itp ale zdarzylo mi sie ze cieklo z pistoletu, ale wynikiem tego moze byc tez to ze spory tam ruch jest za dyche umyjesz bryke ino trza sie uwijac a nie tempem spacerowym

raz myłem na bulwarowej i nigdy wiecej tam nie pojade, zeby dobrze umyć auto trzeba albo zapierdzielac jak Asterix po napoju magicznym, albo wrzucic kupe kasy. Dziwna ta myjka jest, podobnie jak ta na Agre przy opolskiej. Reszta w Krk jest ok.

jedi_pl, ta ręczna pod Obi kiedyś była OK (prowadził ją znajomy) teraz to nie wiem, ale chyba dobrze myja, bo duży ruch i dość porządne fury tam jeżdżą. Ale najlepiej to samemu sprawdzić

ja myje na recznych przy stacjach benzynowych

trza sie umiec ruszac, a Ty szybko to chyba ino kartki w ksiażkach obracasz

odezwał sie ten co go wnet łatwiej bedzie przeskoczyć jak obejść

Panowie proszę o spokój Ale prawdą jest, że ta myjka na bulwarowej to jest dla mnie nieporozumienie. Niedaleko mnie na stacji jest myjka, ale tam mogę sobie łazić pół godz wkoło auta wrzucając 2zł. Tam raz umyłem i się zdzwiwiłem jak po wrzuceniu 2zł i naciśnięciu dosłownie dwa razy pistoletu trzeba było następne drobne wygrzebywać

Ja myję na BP na bezdotykowej, a jak chcę umyć, nawoskować i odkurzyć, to wtedy jadę do moich dziadków, gdzie mogę sobie myć cały dzień, a i obiad dostanę

ja polecam myjnie samoobsługową na Arge przy ulicy Nowohuckiej. Masz dwie dysze. Jedna do piany druga wysokociśnieniowa. Na aucie nie pozostaje cienka warstwa syfu tak jak po myciu na BP

Z racji remontu na Nowohuckiej omijam te okolice z daleka, więc o tej myjce na arge zapomniałem a swego czasu tam często auto myłem do czasu jak tej myjki nie rozgrzebali.
Co do myjki bezdotykowej na bp, to nie jestem zadowolony. Zbiera syf z porządnie upierdzielonego auta tylko z grubsza, auto pomimo dobrych chęci nie jest czyste

ale skoczny i kocie ruchy są

A ja wyciągam grande z garażu włączam karchera i jadę ile wlezie najlepsza myjnia:D kiedyś jak mieszkałem na osiedlu i w garażu nie miałem wody to przywoziłem sobie wode ze studniw 5 litrowych bańkach i też było dobrze. a z automatycznych to ta piankowa na alei pokoju jest dobra tylko droga 30 zł pełny pakiet

Borat tylko, że nie wszyscy mają gdzie umyć i czym umyć albo po prostu się nie chce

chyba bardziej w/w zdanie

przy obecnej pogodzie to na pewno