Początkowo spot zaczął sie na SCC w Katowicach A skończyło sie w Krakowie na zapiekankach. Co tu dużo pisać ;P

Listy pisać mi sie nie chce bo późno

P.S. Czekamy na zdjęcia.
Bye.

yyyy, było zbyt epicko j
P.S. ja spontanów więcej nie zwołuję

No więc tak jak adasiek6510 na początku napisał
Koncepcja wyjazdu do Kraka pojawiła się po godz. 20:00, a przed godz. 22 byliśmy już w McDonaldzie na 3 Stawach Komu głód doskwierał, ten sobie mógł zagryźć bułę i kilka frytek. W międzyczasie miał u nas ponownie wylądować GAGARIN, ale znalazł się nie po tej stronie Księżyca co trzeba (nie ten Mc) O 22:14 zaczęła się poważna debata w związku z dalszą podróżą do Krakowa (wciąż siedzieliśmy w Katowicach). Kilka samochodów zostawiliśmy i wszyscy chętni na road tripa (14 osób) pojechało w dalszą wesołą podróż 6-cioma puntolotami Już nie pamiętam o której godz. byliśmy na miejscu, ale stawiam, że ok. 0:00. Po zjedzeniu zapiekanek udaliśmy się na "z buta tripa" na Rynek aby sobie strzelić pamiątkową fotopstryczkę. W podróż powrotną nie wiem o której wyruszyliśmy, ale zdarzyło nam się pomylić drogi i to nie raz, a czwarty raz już mi się nie chciało z Ronda Grota Roweckiego oglądać Wawelu Ekipa rybnicka z Bandim na pokładzie pomknęła w stronę A-4, OLO wcześniej poleciał do siebie na skróty, a pozostałe 4 samochody jeszcze kilka razy zawracały ale się udało... udało się opuścić Kraków. Jeszcze chcieliśmy się zatrzymać na pierwszej stacji, ale już krążyła opinia "nigdzie się nie zatrzymujemy, wyjedźmy stąd wreszcie" . Po godz. 3 jeszcze byliśmy w podróży, a OLO dryndnął do nas informując, że już dojechał i napierdzielał się z nas, że my jeszcze po jakichś wiochach krążymy O 3:41 w końcu znalazłem się w wymarzonym łóżku

My byliśmy w Katowicach to wy w Olkuszu

WITAM.
dokładnie tak było jak pisze DOMINIK
ale wszystkie drogi prowadzą do swoich domów

gdyby nie to że w czasie spontan spotu byłem we Wrocku, pewnie bym wpadł..
a tak to zamiast kolejnej zapiekanki w Krakowie, miałem zapiekankę we Wrocławiu



ehe... poczekajmy jeszcze dwa tygodnie

za dwa tygodnie jest spot w Gliwicach jak dotrę to się nie odzywam i tak

witam Longer różowa strzała taki przydomek dostałem po wczorajszym spontanie gdyż koledzy z początku sie smiali z mojego punta a potem zdziwko ja dojechałem szczesliwie coprada z songiem szukałem jescze jego samochodu ale było ok heheh jednym słowem spocik udany pełna gębą pozdrawiam

a ja już byłem w bojszowach równą godzinę jechałem (z krakowa 1,28 w domu 2,28 ) prędkość miej więcej szybka jak na serpentyny i zabójczy gaz. Ania już przed Oświęcimiem zasnęła moja trasa to: kraków-skawina-zator-oświęcim-bieruń nowy-dom.

jakby nie ta pora to wrocek był w planach

Longer mi wczoraj pierwszy raz odcięło paliwo przez te wasze igraszki z mocą 55-konną


dodam iż jakby nie van_cubek i jego rzut monetą to wyjazd by się nie odbył.

Jak zawsze dziekuję Wszystkim za miły spontan
do następnego

To był Adasiek
A pamiętacie może artykuł, do którego wklejałem linka, że za postój dłuższy niż 30min. pod McDonaldem przy A4 zakładają blokady na koło i każą płacić 300zł za ich zdjęcie? Właśnie to mi się przypomniało w drodze powrotnej. Właśnie Songo tam miał autko na kilka godzin

no wiesz pijany się mógł pomylić
mój błąd sory Adasiek uczcił bym kogoś innego a ta cała wyprawa dzięki Tobie :0

dobrze ze wam te zapiekanki smakuja

co najwyżej jego brata bo v_cubek to brat adaśka

a co było z kropkiem Songo ? odholowali go czy co ? :o

bandit dzieki ze nie zmieniles mi nicka a songa nie odholowali tylko szukałem jego auta

a Songo sam nie pamiętał ?:E

Pamiętał ale zjazdy żeśmy pomylili

no to parę fotek

Kurczę no szkoda, że musiałem się stracić jeszcze na parkingu SCC, bo mnie ominął fajny trip widzę. Może następnym razem się uda

wałek szkoda, że wcześniej nie wpadłeś bo bym parcha obejrzał, a tak lipton.

to nie szkoda ze wałek wczesniej nie wpadł tylko załuj ze pojechałes tak wczas bo impreza była przednia