Witam. ech ten wstretny punciak;/ po chwili przerwy pojawil sie kolejny problem..
otóż po odpaleniu jest ok. na zimnym silniku ma normalne obroty ok 1400. jak zawsze. lecz gdy sie zagrzeje wyrzuca mu obroty 2000 i niczym nie da sie ich zbic. mechanik mowil ze to komp. ok kupilem zalozyl nowy i co? to samo!;/ sprawdził kazdy kabel bo myslal ze to przez to. tez nic.. sprawdził krokowce i co? to samo;/ teraz komp poszedł do elektryka wlutowac nowe tranzystory moze to przez to.
moze Wy macie jakies sugestie? auto bylo sprawdzane na komp. wszystkie czujniki itp dobre. tylko po osiagnieciu przez silnik 60 stopni zaczyna sie "zabawa" ponoć obroty zadane od odpalenia do 60 stopni spadaja stopniowo do 0. jak spadna do 0 przełacza sie w tryb awaryjny.
prosze o pomoc. jakies podpowiedzi? sugestie?:(

sprawdz sobie tpsa, moze on walic w ciula

a co to TPS? nie mam pojecia co to:\

czujnik polozenia przepustnicy

o tym nie spyszalem. a gdzie to sie mniej wiecej znajduje? i jak to wyglada? i to jest zwiazane z tym ze jak jest zimny chodzi ok a jak ciepy to gorzej?

[ Dodano: 22 Lut 2011 21:22 ]
i czy komputer pokazal by blad tego czujnika?:)

Przyłączam się do pytania kolegi piter123321.

Nie dawno stałem się użytkownikiem Punto 1 z silnikiem 1.2. Po odpaleniu, na zimnym silniku obroty wskakują na 2,5 tys i tak się trzymają. Auto wyje wręcz.
Silniczek krokowy? TPS? Przepustnica? Troche za wysokie obroty jak na ssanie. Powinno być góra 1,2-1,5 tys, po nagrzaniu ok. 900.

M1NT przeczyść najpierw krokowca i zobaczysz czy coś się zmieni.