Witam
Mam taki problem (punto 1.1 benz. 95r) : w czasie jazdy jest wszystko ok do czasu aż nagle zapala się kontrolka wtrysków autem szarpnie i gaśnie . Gdy próbuje je zapalić dławi się strzela z rury po czym zaczyna kręcić i niechce zapalić tak jakby nie dostawało paliwa. Gdy odpuszcze z odpalaniem i autko stoi z 15 min można je bez problemu odpalić i jechac dalej do czasu aż znowu się sytuacja powtórzy. W ciągu ostatnich 2 tyś wyczyszczony zbiornik paliwa , wymieniony filtr paliwa, wymieniona pompa paliwa, świece olej filtry . A dodam jeszcze że jak autko po tym dziwnym zachowaniu stanie a podniose maske i nasłuchuje to słychać z okolić wtryskiwacza coś w stylu zasysania cieczy ( coś w stylu siorbania cherbaty z kubka). Ma ktoś pomysł co to może być?

jaka pompa paliwa może nie wyrabia?

Pompa śmiga aż miło bo odpiołem wężyk za liltrem i sprawdziłem przy przekręceniu kluczyka a poza tym była niedawno nowa wstawiana

A w ogóle wtedy iskrę daje?
Jakby nie było słychać pompy to wtedy można by myśleć o czujniku wału...

[ Dodano: 25 Lut 2011 09:36 ]
No i czy powrót do baku jest ok?
Może tu jest problem i zalewa?

Kable, świece i na końcu cewki. Ja miałem dość podobne objawy - gaśnięcie po puszczeniu gazu i problemy z odpalaniem - jak mi właśnie cewka padła.

Kable i świece wymieniane całkiem niedawno więc raczej ok, iskrę daje, z powrotem też ok. Może to faktycznie ten czujnik położenia wału. Ale czy w takim przypadku możliwe by było że po 15min można znowu odpalić auto i spokojnie jechać?

a może coś z wtryskiem i go zalewa a jak odparuje to zapala i jedzie.

Generalnie to słyszałem ze wtryski są praktycznie bezawaryjne ale może coś w tym jest tylko że to zachowanie pojawia się sporadycznie np wczoraj przejechałem jakieś 40 km i nagle walnoł focha postałem, odpuścił i pojechałem dalej. Dzisiaj przejechałem 80 km i wszystko jest ok...

Padnięty MAP-sensor też daje takie objawy.

Wyczyściłem czujnik położenia wału bo był strasznie usyfiony i puki co jest ok przejechane jakieś 150km i żadnych fochów mam nadzieje że na tym koniec bo ostatnio sporo mnie to autko kosztowało .Dzięki zapomoc.

Jesli problem sie potworzy to mozesz miec problem z kompem. U mnie tez bylo podobnie i sie okazalo ze w kompie czasem cos nie stykalo i dlatego tak sie dzialo.

Ja mam taki problem, że czasem podczas jazdy zaświeci się kontrolka na 5 sekund i zgaśnie po tym czasie. Samochód pali dobrze nie gaśnie ani nic złego się z nim nie dzieje. Co może być tego powodem?

Musialbys pod kompa sie podpiac i zobaczyc co to za blad, bo jak sie to zapala znaczy to, ze jakis blad wylapal.