witajcie
znowu mrozy wróciły i mam taki problem.
Jak ze dwa trzy dni auto stoi (aku naładowany) na dworze (tak -6 stoppni) to potem jak próbuje go odpalić to kreci kręci i nie chce zaskoczyć dziwnie tak. Rozrusznik normalnie kręci ale tak długo aż się aku rozładuje
jakieś porady co to może być ?

dołączam się u mnie po nocy przy -15 to samo rozrusznik kreci jak głupi i nie chce silnik zaskoczyć zauwazyłęm jak sie lekko doda gazu to zaskoczy ale od razu zgasnie

Witam kolegów, to mój pierwszy post na forum, a wiem co gryzie wasze pojazdy w moim zielonym kropku winowajcą była tzw. kostka stacyjki - pod takim hasłem występuje to coś na Alledrogo:) mój gasł przy wrzucaniu wstecznego i naciskaniu hamulca - po wymianie jak ręką odjął. Wymiana raczej prosta, a koszt około 80 zeta.

tylko ze to jest zawsze jak jest mróz około -15 kreci i kreci i lipa a jak wkoncu złapie jak sie jeszcze drugi akumulator podstawi z kabli to potem mozna zgaszac i zapalc i niema problemu az znowu piostoi z 10 godzin na mrozie sporym. a moze to czujnik temp powietrza zasysanego?

wybaczcie - temat mi przerzuciło... moje niedopatrzenie...

Pierwsze co to sprawdzenie modułu który podgrzewa świece zapala ci sie kontrolka od świec ? jeśli tak to jak długo świeci

w benzynie podgrzewanie swiec? chyba ze u kolegi

przepraszam bardzo a czy kolega powiedział jaki ma silnik ???

hmm
_________________
PUNTO II - 2003r. - 1,9 jtd

tak rzecze stopka

a no sorry;) 1,2 8v lpg

alogator - u mnie podobne objawy były spowodowane rozszczelnieniem pompy CR. Regeneracja ok. 600zł + robocizna. Może też być wina wtrysków.

zauważyłem przez ostatnie dwa dni ze po przekręceniu kluczyka aż pompka poda paliwo kilka razu się wciśnie pedał przyspieszenia to odpala nawet przy dużym mrozie, czy w te sposób się zwiększa dawka czyli po prostu zalewa go trochę?