od 2 miesięcy nie wiem czemu, ale ciągle pada mi aku
naładuję go przez noc + dzień, wsadzam - działa. Auto trochę postoi, pojeżdżę - działa. Później znów trochę postoi i już ma KO.
Kumpel mierzył miernikiem i powiedział że wszystko jest OK (i że alternator też OK), a akumulator mam nowy (w te wakacje kupione)
myślałem że to może przez diodę od centralnego co mi mruga, ale teraz zamykam kluczykiem i dalej to samo :(
Co jeszcze można sprawdzić, bo to irytujące się zaczyna robić (a może aku zjeb*ny?)

a drugie pytanie, to jakie kable rozruchowe? bo przeglądałem na allegro ale tam są 300,500,600,700A a jako że ja się na motoryzacji w ogóle nie znam to pytam

co do aku, to sprawdzane było ile prądu bierze na postoju?

jakie masz radio?
co do kabli to nie patrz na to bo to pic na wode liczy się aby kabel miedziany w środku był gruby nie jak marketowe pare włosków lub zrób sam tu link http://fiatpunto.com.pl/topic20398.html

Jeśli klemy aku są solidnie przykręcone a aku nie chwieje się w swoim mocowaniu, sprawdziłeś napięcie ładowania i jesteś pewien swojego akumulatora, to pozostaje sprawdzić pobór prądu na postoju. Do tego celu wystarczy zwykły miernik uniwersalny z pomiarem A DC. Radzę pamiętać przy pomiarze, by zacząć od maksymalnego zakresu pomiarowego np. 10 bądź 20A i później po upewnieniu się, co do wskazanej wartości, przejść na zakres niższy 200mA pamiętając o przełożeniu czerwonego przewodu pomiarowego na inny zacisk (mA), tak by nie uszkodzić przyrządu. W moim Kropku przy wyłączonym alarmie i starym fabrycznym radiu, oraz centralnym na kluczyk, pobór wynosi ok. 10mA. Nie ma problemu z uruchomieniem auta nawet po kilku dniach postoju ( Centra Standard 45 Ah).
Jeśli chodzi o kable rozruchowe, stanowczo odradzam tanie wyroby, w których zaciski rozpadają się po pierwszym zastosowaniu, lub topią się w rękach. Kable rozruchowe można wykonać samodzielnie, potrzebna będzie solidna linka i równie solidne zaciski. Polecam zaciski np. z techniki spawalniczej. Będą dzielnie służyć przez lata i nie zawiodą wtedy, kiedy najbardziej będziemy potrzebować uruchomić samochód.

Ja kupiłem w carrefourze za ok 25zł chyba 300 czy 400A, były już parę razy używane i pożyczane i się dobrze trzymają.

STax Dużo zależy od szczęścia, od tego jaki samochód uruchamiasz. Solidne zaciski kosztują pewnie więcej niż 25 zł. Swoją drogą zwróć uwagę ile dziś kosztuje metr linki np. 10 mm2. Przekrój linki użytej w tanich kablach rozruchowych jest skandalicznie niski. A na opakowaniu producent może napisać wszystko (200, 400A). Odpalałem już kiedyś na takich tanich kablach auto i zaciski stopiły się razem z kablem w rękach.

No mi się w każdym razie niezłe trafiły. Odpalany z nich był już i punciak i golf 1.9tdi, więc źle nie jest

2m kabla 4mm^2 powoduje taki spadek napięcia ze ze zdechłym aku w aucie się nie odpali. Te tanie są ok jako "wspomagacze rozruchu" jak aku zdechnie na amen to kuku.

A co do tematu niewykluczone, że aku po prostu zdechł i pora na nowy.

wczoraj odpaliłem kablami, jeździłem, a dziś znów KO

A miałeś tak, że rozładowałeś akuś do zera i jeszcze go katowałeś? Kumpel tak miał z akumulatorem, tzn. przez całą noc akuś był pod prostownikiem i moje car audio nagłaśniało salę w sylwka, a rano akuś był wyczerpany i prostownik odłączony, załączył muzykę- przerywało oczywiście i od tego czasu co naładuje akuś to prąd mu ucieka- czyli w sumie jest do wyrzucenia.

wymieniłem alternator (szczotki i jeszcze jakaś rzecz ale zapomniałem nazwy ), ładowanie jest 14,1
miałem zwarcie w instalacji do radia ale wymieniłem całą, to samo z żarówką stopiła mi się tak kostka, też ją wymieniłem
wsadziłem aku od kumpla, 2 dni i znów KO
co jeszcze sprawdzić/wymienić?

Nie podałeś, jaki jest pobór prądu na postoju. Opis, jak wykonać to samodzielnie podałem Ci wyżej. Wyeliminowałeś zwarcia w instalacji radiowej. Czasem spory pobór prądu ma samo radio, alarm i inne dodatkowe odbiorniki. Można sprawdzić, czy nie świeci się żarówka oświetlenia bagażnika, bo i taki przypadek kiedyś miałem. Jeśli te poszukiwania nie dadzą rezultatu, czasem winny bywa rozrusznik. Jesteś pewien akumulatora od kolegi? Na pewno został solidnie naładowany? Sprawdziłeś to np. areometrem?

Ja mam jakies tanie kable i juz wiele razy odpalalem nimi inne auta od mojego i wszystko bylo ok.

winne na 99 jest radio niby wyłączone a żre 120mA

ja w swoim "otwieram" panel na wszelki wypadek