Witam
dzisiaj z racji chwili wolnej zanim zaczęło podać postanowiłem troszkę pomajstrować i nadrobić zaległości
Od dłuugiego czasu miałem pęknętą odmę i "tymczasowo" zabezpieczoną taśmą (takie moje druciarstwo (: )
U sąsiada znalazłem wężyk który mniej więcej pasował i zabrałem się za wymianę.
W odmie było takie coś


to się chyba nazywa tłumik płomienia i ma blokować płomienie i olej
nowy wygląda tak


czy jest sens żebym to wstawiał raz jeszcze (narazie skręciłem bez tego) czy lepiej przy okazji kupić w motoryzacyjnym nowy??

wstaw kosztuje grosze

oczywiście że wstawię tylko pytanie czy do tego czasu mam tą starą mieć czy nic się nie stanie??
bo tamta dość zrujnowana jest i nie wiem czy jest sens bo wiadomo się rozpadnie wpadnie do oleju a chyba nie będzie wtady dobrze.

Pompa ma smok, smok ma siatkę i nie ma prawa nic wielkiego wciągnąć z olejem. Potem jeszcze jest filtr oleju więc nie ma co się zamartwiać.

a z ciekawości potrzebne to w ogóle bo ja odkąd pamiętam nie mam tej siateczki w odmie:)

No to jest chyba po to by do dolotu (na przepustnicę nie szło), tak mi się wydaje bynajmniej chociaż pewności brak..
Także można olejem zapluć, ale jakie są na to szanse to nie wiem.
Choć w zasadzie lepiej dać 10 zł za tą siatkę niż w trasie ma się zapieprzyć...

Znajomy sam zrobił taką siateczkę z tego skrętnego drutu od szczotki do czyszczenia butelek oraz miedzianych drucików.

taka z prawdziwego zdarzenia kosztuje 10 zł czy 15 to bez sensu się bawić w złotą rączkę,,,,

A jaki silnik i gdzie to dokładnie jest? Sprawdziłym u siebie też.
Jakby ktoś miał jakieś fotki, czy coś

Ja mam 1,1 jakby co

Courage taki dinksik znajduję się między obudową filtra powietrza a silnikiem (kopułką od zaworów) w środku wężyka

Witam,

Wczoraj znalazłem trochę czasu i zabrałem się czyszczenie przepustnicy oraz sprawdzenie całej odmy i dolotu. Po tym co zastałem przypuszczam, że nikt od nowości tam nie zaglądał (serwis Fiata bo tam auto było serwisowane do końca gwarancji). Autko ma przejechane 72 tys km (2008 rok). Nie będę opisywał jak się demontuje przepustnice i jak się do tego zabrać ponieważ były już takie tematy na forum i jest to naprawdę dziecinnie proste.


Zamieszczam tylko zdjęcia, aby uświadomić jak ważne jest czyszczenie tego elementu co jakiś czas.

Tak na marginesie napiszę, że nie miałem "tłumika płomienia" czyli tej drucianej spiralki. Mechanik zasugerował mi, abym coś takiego nabył i zamontował (wynalazek kosztuje aż 3 zł). Miałem problem z ze zbyt dużym zużywaniem oleju, więc spiralka ta powinna pomóc co nieco tym bardziej, że wiele osób w punciakach to ma (a nawet nie wie tego), natomiast u mnie tego brakowało.... nie wiem czemu....

Poza tym wymieniłem wąż od odmy (ten grubszy) w którym było pełno "masła" - koszt około 6 zł u prywaciarza - we Fiacie chyba około 40 lub 50 zł




Pozdrawiam !