Witam mam problem z autem kobitki, fiat punto 1.1 z lpg

Auto ma problemy jak się rozgrzeje to szarpie na benzynie lub już z postoju zaczyna, po wciśnięciu gazu na benzynie dusi się, jak przejdzie wskazówka obrotów ponad 3tys już płynie się wkręca.Na gazie odpala i w sumie obroty ok. czasem odpalę na gazie i przejadę 30km bez szarpnięcia a czasem 3km i nie da się ujechać słychać elektromagnes jak pyka przy szarpnięciu i gaśnie wtedy lampka z przełącznika, jak auto szarpnie to huk ( nie strzał itd) jest taki jak by ktoś młotem 10kg walną w maskę
Teraz co robiłem już przy aucie:

-Wymieniłem sondę(co prawda używana ale sprawna) zero zmian
-Sprawdzałem pompę paliwa ,podaje paliwo i jest ciśnienie(nie wiem czy prawidłowe bo nie mam manometru)
-Wymieniłem wszystkie filtry(gaz benzyna powietrze)
-Przeczyściłem przepustnice benzyna i dodatkowo płynem w sprayu do czyszczenia(troszkę lepiej ale na chwile).
-Wymieniłem kable świece i cewki(cewki tez używki ale sprawne)
pokazuje na wtyku 000.9Ώ na kable 07.61 kΏ
- sprawdzałem tez czy nie podaje gazu i benzyny poprzez wyjecie bezpiecznika z instalacji gazowej tez zero zmian
-wymieniłem przełącznik od gazu
-rozrząd wymieniany dawno i sprawdzony(chociaż poproszę jakieś foto ale real nie z książki "sam naprawiam" itd albo jak sprawdzić to najprościej

Auto spaliło 13l gazu na 80km.

Z tego co mówi moja kobitka żeby się udało gdzieś dojechać trzeba bardzo gazować, obroty trzymać min 2.5tys, im większe obroty tym auto płynniej jedzie...


(sorry za napisany temat chaotycznie ale jeszcze mnie nerwy trzymają)

Czujnik temp, albo od powietrza albo od wody. Sprawdzić i wymienić wadliwy.

Ok jeszcze napisz jak je posprawdzać?

Miernik do ręki i sprawdzić rezystancje i porównać z wzorowymi.

no właśnie jakie sa te "wzorowe"... możesz podać?

Ściągamy książkę "Sam naprawiam" i i na stronie 35 znajdujemy: