Witam ! zauważyłem u siebie wyciek po prawej stronie na dole, nie leciało tego dużo a bardziej kap kap po woli. byłem akurat w trasie i miałem jeszcze do pokonania 720 km, po rozmowie z psełdo mechanikiem kupiłem K2 uszczelniacz i wsypałem do środka ! Przestało lecieć i wszystko jest ok ale czy po takim zabiegu wymienić chłodnice na nową ? Czy te opiłki metalu ktore wsypałem nie uszkodzą innych części w układzie chłodzenia ? i najważniejsze pytanie czy nie będzie dalej leciało !!!
pozdrawiam

Czy będzie kapało tego nie widzą nawet najstarsi górale:) jak często robisz długie trasy to wymień i będziesz spał spokojnie. Możesz też przed każdą jazdą zerknąć czy wszystko ok jest. Ja bym wymienił bo nie jestem przekonany do takich środków.

Już o tym gdzieś pisałem, miałem dokładnie to samo. Wymień jak najszybciej chłodnice bo tym gównianym uszczelniaczem w granulkach zapychasz sobie nagrzewnice i jeszcze ją będziesz miał do wymiany. Koszt chłodnicy ok 220zł więc nie jest jakiś porażający.

Tak też o tym myślałem !!! i chyba w weekend się tym zajmę !
Tylko pytanie czy wypłukać silnik wodą ?
Jaki płyn do nowej chłodnicy wlać ?
I czy z allegro jakąś chłodnice polecacie ?

http://moto.allegro.pl/listing.php/sear ... nge_view=1

W sklepie gdzie dzwoniłem to chcą 260 zł zamiennik
w aso 650 i 730 troche dużo !
pozdro

no tak ale jaki masz silnik?

No tak upsss. nie podałem mam kropka II FL 2004r 1,2 8v B/Gaz

mi ciekła nagrzewnica w lanci ypsilon zalalem uszczelniaczem w plynie i jezdze tak juz 4 lata i nic nie przytkało nie grzeje sie ani nie brakuje w zimie ogrzewania wiec w płynie polecam a z granulkami nie miałem do czynienia