Witam Was
Mam do Was pytanie, myślę że ktoś mi udzieli na nie odpowiedzi
Otóż chodzi mi o to jak Wam sie wydaje (foto poniżej, znak po lewej zaznaczony kółkiem) do czego ma sie ten znak... Mieszkam na tej ulicy od zawsze i nigdy nie było problemu z zaparkowaniem jak na zdjęciu... Wszyscy zawsze tak parkowali kiedy i o której chcieli a wczoraj po robocie chce zaparkować powyżej tego znaku (zawsze parkuje powyżej), podjeżdżam, patrze stoi dostawczy bus z blokadą na kole...
Wiem że ostatnio SM zakładała blokady tym co stali poniżej znaku a wczoraj już tym co stali powyżej.
Jak to jest, może ktoś zna sie na takich sytuacjach?


Z góry dzięki za odpowiedzi

To znak "zakaz postoju". W praktyce oznacza to, że zabroniony jest postój czyli zatrzymanie nie wynikające z sytuacji na drodze i trwające dłużej niż 1 minutę. W zasadzie wszyscy parkujący za tym znakiem powinni mieć mandacik za wycieraczką
Z kolei z prawej strony nawet nie wolno się zatrzymać

Hmm,a przed znakiem można zaparkować ?

Jeśli chodzi o postój bezpośrednio przed znakiem to sądząc po przecznicy widocznej z prawej strony zakładam iż obszar ten jest traktowany jako skrzyżowanie.
Nie wiem jaki jest znak przed skrzyżowaniem

skrzyżowanie

przed skrzyżowaniem po lewej stronie jest znak "koniec Parkingu"
nie rozumie, przez 23 lata zawsze parkowali gdzie sie dało a teraz każdemu blokade by założyli...

trzeba zmniejszać deficyt budżetowy

Można powiedzieć inaczej: przez 23 lata mieliście farta

no może i tak ale to jest bez sensu, skoro mieszkam przy tej ulicy to żebym nie mógł zaparkować pod domem...

ostatnio w TV było o Wawie jak tam SM odholowują auta wręcz masowo.
Koszt odholowania 380+ 200 mandat i pewnie koszt parkingu. Takie uliczki osiedlowe lub przy kamienicach to teraz raj dla SM.

To akurat żaden wyznacznik, że przez 23 lata można było parkować, bo po prostu teraz SM się bierze za wszelkie zakazy parkowania. Tak jak u mnie pod głównym budynkiem uczelni nie ma gdzie parkować, ludzie stają tam, gdzie jest parking tylko dla mieszkańców jakiejś tam spółdzielni i nigdy z tym problemu nie było, a ostatnio odholowali auto mojej babce od rosyjskiego
Tak samo w Krakowie wokół Błoń każdy parkował gdzie chciał (na zeberkach, za znakiem 'koniec parkingu' itd. ) i też nigdy problemu nie bylo, a ostatnio widzę, że wszystkim blokady zakładają.
Cóż, kasę skądś muszą brać

zamiast pomyśleć o budowie parkingów lepiej trzepać kasę, a w miejsce gdzie mogłyby one powstać postawić market albo inne cudo

z fotoradarów już nie mogą to trzepią z czego innego

dokładnie

weźcie ten znak zamalujcie i powiecie ze był nieczytelny

e tam malować grzechota z 13-tką i obrócić o 90* tylko trzeba mieć na uwadze, że za którymś razem zaczaja się na was

Swoją drogą, blokadę na koło wymyślił totalny debil.
Dlaczego?
Auto stoi w niedozwolonym miejscu, np blokuje gdzieś ruch itd, przyjeżdża SM, zakłada blokadę i co? W efekcie auto blokuje ruch jeszcze dłużej, bo właściciel nie może go nawet przestawić, póki nie wezwie SM... Czysty idiotyzm wg mnie.

W podobny sposób można się przyczepić do wszystkiego, ot chociażby do łapania przez drogówkę zbyt szybko jeżdżących kierowców. Jedzie taki delikwent "nieco" za szybko, łapie go policja, płaci mandat, ale i tak musi nadrobić stracony przez kontrolę czas i w efekcie jedzie jeszcze szybciej

W takie sytuacji SM woła lawete.

W teorii, albo w przypadku gdy np ktoś postawi auto na torach tramwajowych to może i tak. Alu już np przy wjeździe na jakąś posesję, przy skrzyżowaniu/na przejściu dla pieszych itd często widywałem założone blokady

[ Dodano: 02 Kwi 2011 19:09 ]
Przykład tego o czym mówię:
http://autogafa.pl/361/samochod-blokada ... zyzowania/


A tu ciekawostka
http://www.geekweek.pl/jak-pozbyc-sie-b ... le/131071/

27 kwietnia SM z Bielska odpisała na moje pytanie związane z tym parkowaniem:
"W odpowiedzi na e-mail z dnia 02.04.2011r. dotyczący nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów na odcinku ul. Waryńskiego w Bielsku-Białej uprzejmie informuję, że na ul. Waryńskiego zgodnie z umieszczonym znakiem drogowym B-35 obowiązuje zakaz postoju. Straż Miejska w Bielsku-Białej realizując ustawowe zadania wynikające z art. 11 ust.1 pkt 2 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. strażach gminnych zobowiązana jest do czuwania nad porządkiem i kontrolą ruchu drogowego w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym. Jednocześnie informuję, że strażnik wykonując zadania uprawniony jest zgodnie z art.12 ust.1 ptk.6 cyt. Wyżej Ustawy do usuwania pojazdów i ich unieruchamiania przez blokowanie kół w przypadkach, zakresie i trybie określonym w przepisach o ruchu drogowym. Ponadto informacja dotycząca zakłóceń spokoju i porządku publicznego w rejonie przylegającym bezpośrednio do ul. Waryńskiego zostanie uwzględniona w dyslokacji funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Bielsku-Białej. Jednakże w celu natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy Straży Miejskiej czy Policji wszelkie spostrzeżenia związane z przypadkami naruszeń obowiązujących norm prawnych proszę niezwłocznie przekazywać drogą telefoniczną na bezpłatny nr. tel. 997 lub 986."

Czyli wychodzi że nie powinno sie parkować ...

Ja jeszcze nie słyszałem o sytuacji, w której za jakimś zakazem wolno robić to, czego ten znak dotyczy

no tak, ale od zawsze sie parkowało na tej ulicy i nikt z tego nie robił problemu chociaż ten znak też zawsze tam był...