Witam posiadam od kilku dni Punto I 98r. 1.1 Benzyna + Gaz.

Zanim go kupiłem wiem, że były problemy prawdopodobnie z pompką paliwową. Sam byłem przy tym jak orzekł to mechanik. A powiedział to po tym jak zdjął pokrywę od filtra powietrza i podczas kręcenia "wpsikiwał do wewnątrz filtra coś w sprayu. Po czym samochód odpalił" Następnego dnia okazało się że to podobno nie była pompka tylko spadł jakiś przewód i został naprawiony. Gdy miałem samochód już w moim garażu dwa dni wszystko było OK ! jednak dzisiaj wsiadam i widzę ten sam problem...

Może ktoś wie więcej na ten temat lub miał taką przygodę z fiacikiem, i mógłby mi pomóc, czy to na pewno ten przewód czy też pompka do wymiany ? W ostateczności i tak punto spocznie w warsztacie.

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.

Jakbyś podał objawy to by można było coś gdybać a tak to wróżenie z fusów...

samochód z dnia na dzień przestał odpalać, jest tak:

za pierwszym odpaleniem tak jak by go załapuje, a potem tylko kręci i kręci, jak odczekam pare min. to znowu lekko załapuje i później tylko kręci.

A jak na gazie pali?

aby go odpalić najpierw musze zrobić to na bezynie, dopiero po 2k obrotach przeskakuje na gaz, a jeszcze zapomniałem napisać że po przekręceniu stacyjki słychać pompę jednak nie czuć benzyny pod maską nigdzie, a z wydechu idzie tylko powietrze.

Skoro wiedziales, ze jest problem z pompa, to czemu jej nie wymieniles ?

na samostarcie każdy nawet złom odpali szukaj przyczyny braku paliwa np. wymień filtr paliwa

Panowie słuchajcie. Dzisiaj rano samochód odpalił, jednak później znowu powtórka z rozrywki, jednak gdy tylko pokręcę kluczykiem pare razy i słyszę jak pompa się pracuje to samochód znowu odpala, puki co nic się nie dzieje, ale zobaczymy do wieczora.

A nie wymieniłem bo tak jak pisałem mówili że to pompa, a nagle jakieś przewody a po to napisałem tutaj aby się dowiedzieć czegoś więcej, a nie dla stracenia kilku min. z mojego życia że tak powiem

[ Dodano: 20 Maj 2011 16:08 ]
i jeszcze jedna sprawa, bardzo grzeje mi się kabel idący do rozrusznika przy akumulatorze, wiem że jakąś ciepłotę własną musi mieć, ale jest zimny, a gdy tylko odpalę samochód to po 15s. robi się tak gorący że nie można go dotknąć. Czy winny może być akumulator który ma aż 68 Ah już taki był jak kupiłem fiacika.

czekam na odpowiedź puki co odpala na dotyk ;P

czyli jak pisałem problem z dostarczaniem paliwa napisze jeszcze raz wymień filtr paliwa.

Co do przewodu to sprawdź sobie połączenia. Pewnie zaśniedziały albo zasyfione i przez to się grzeje. Przeczyść mu końcówki i zobaczysz czy dalej będzie się tak grzał.

okazało się że przewód + (plusowy) od akumulatora odchodzący do rozrusznika przy samym końcu jest do dup**. jedyne wyjscie: musiałem wymienić go na nowy. auto stoi obecnie u elektryka samochodowego i czekam na resztę oględzin.

Miałem podobny problem. Aby odpalić swoje punto musiałem kilka razy przekręcić stacyjką żeby podpompował paliwo do wtryskiwacza. Powodem była zacierająca się pompa paliwa. Możesz podjechać na warsztat niech sprawdzą Ci ciśnienie podawane przez pompę taki zabieg jest niedrogi, a upewnisz się czy to wina pompy. Jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o mechanice samochodowej możesz to sprawdzić w domu wystarczy, że ściągniesz pokrywę filtra powietrza oraz odpinasz ten przewód który jest zaznaczony na zdjęciu
Przytykasz palcem prosisz 2 osobę o przekręcenie stacyjki (UWAGA NA OCZY) jeżeli ciśnienie będzie w miarę odpowiednie powinno dość mocno "siknąć" paliwo. Przy wymianie pompy warto zainwestować w nowy filtr paliwa.

witam ponownie dzięki za radę, jutro to sprawdzę, założyłem inną pompę(używaną), samochód odpalił 3 razy i znowu to samo, nie wiem już co jest, połowa zbiornika paliwa, inna pompa założona i znowu nic, może filtr, może trzeba kupić nową pompę już sam nie wiem, byłem u mechanika i zrobił tylko to co mówiłem, czyli wymienił pompę ale może trzeba zrobić jeszcze coś innego. czekam na rady.

jedź na kompa... to wygląda tak jakby kropek przez błędy spowodowane jazdą na gazie robił takie odpały
jeśli będą błędy to odwiedź gazownika, IMO może to być spowodowane błędami w komputerze właśnie przez gaz, co za tym idzie, może być nie sprawna sonda lambda (jeśli masz pod nią podłączoną instalację gazową)

możliwe też sprawdzę, tylko tyle że kropek jeździł u brata ponad pół roku i nic, cały czas na gazie i nic takiego się nie działo, a gaz jest założony od dobrych paru lat w kropku i tez raczej nic takiego nie miało miejsca, jutro jeszcze sprawdzę filtr

Lambda nie działa na gazie. Błędy można "skasować" w prosty sposób - odpinając klemę minusową na kilka minut. Tylko jeżeli jest coś nie tak błędy pojawią się na nowo. Wtryskiwacz podaję paliwo za każdym razem jak przekręcisz stacyjkę?

za każdym razem jak przekręcę stacyjkę słyszę z tyłu pracującą pompkę i lampkę od wtrysku na desce która po chwili gaśnie. Przy siedzeniu od strony kierowcy mam taki przycisk do odcięcia zapłonu, który wyleciał i może on komplikuje calą robotę, ale przed chwilą rozkręciłem i sprawdziłem i włączony nie jest więc to raczej nie to. Jeszcze sprawdzę dzisiaj filtry i się odezwę

a pomiń włącznik i zepnij tam kabelki na ostro może czujnik wstrząsowy właśnie pitoli.

zależy jaką masz instalację, a ta informacja nie została podana...

przyczyną usterki była nie do końca w pełni sprawna pompa paliwa, po kilku samodzielnych naprawach kropek od 3 dni śmiga bez problemów i oby tak zostało tak to jest, że nawet po mechaniku trzeba coś poprawiać.

Witam, mam podobny problem napisz mi proszę czy wymieniałeś całą pompkę czy wystarczyło podmienić sam wkład. U mnie jeszcze odpala tylko czasami tak się robi że zastrajkuje (głównie po dłuższej trasie), często też jak jadę na benzynie i wcisnę pedał gazu do końca to się dławi i nie wchodzi na obroty (na gazie jest ok)

gzes20 a kiedy wymienialeś filtr paliwa?

Ja miałem to samo i przeskoczył pasek rozrządu popatrz jeszcze na kabelki od LPG czy się nie wypiął któryś

hmm przyznam się, że mam go już 3 lata i nie zaglądałem jeszcze w tamte rejony (poprzedni właściciel na 99% też tego nie zrobił), wpadło mi do głowy że może tam coś podchodzić i blokować. Ogólnie przy następnym takim ataku dobiorę się do świec jeśli będą mokre to będzie nie wina benzyny. No ale jak by nie było to do tego filtra przydało by się zajrzeć.

[ Dodano: 11 Cze 2011 17:37 ]
pasek raczej odpada, ma jakieś 15 000 (sam go zakładałem i było wszystko ok) na gazie jeździ dobrze, a poza tym to objawy raz się pokazują raz uciekają (tak jak pisałem wcześniej najczęściej po dłuższej trasie)

na początek wymień filtr paliwa.