Na 2-3 miesiące potrzebuje auta dostawczego, typu partner czy inny kangoo(r), chciał bym aby auto było jak najtańsze w zakupie, może mieć i 20 lat, dobrze by było aby przeturlało się bez wkładu finansowego do sierpnia. Myślę o Poldku tracku.
Cena auta: jak najniższa.
Co byście polecili?

[ Dodano: 22 Maj 2011 12:51 ]
Aha i jeszcze jedna sprawa, musi być diesel lub LPG

Kangoo , Partner, Berlingo z wolnossącym dieslem to szlagiery tego segmentu i w to bym uderzył.

Tak, tylko że ja potrzebuje czegoś opór taniego a na kangoora trzeba ok 6k.
Auto potrzebne żeby przez kilka weekendów coś powozić, samochód zrobi przez 2 miesiące nie więcej niż 1k km.
A nie chce wywalić kilka kafli i potem bujać się z odsprzedażą, a takiego jakiegoś kasztana kupie za 2-3, to nawet w lesie zostawię i obsikam.

doblo 1.9 DS

Sam mam firmę brukarską posiadałem 2 poldki traki i mogę polecić pierwszy był z gazem ten drugi w dieslu gdyby kornik tak szybko nie zjadł blachy jeździł bym dalej obecnie pracuje u mnie starszy transit. Jeżeli polonez na chwile to zwróć uwagę w jakim stanie podłoga i zawieszenie.

miesiac temu sprzedałem traka diesla za niecałe 2k.

Poszukaj starego Fiata Fiorino z LPG, taniość a te 1000km na pewno przekula.

Zastanów się nad wypożyczeniem auta. Czasem to wychodzi taniej niż kupno i opłaty z tym związane a o stanie technicznym nie wspomnę.
Zastanów się czy na pełne 2-3 miesiące potrzeba ci auto czy tylko na weekendy, jak to sprytnie policzyć to sam koszt wynajmu takiego auta powinien się zamknąć w 3tyś(liczone przy sprinterze w maxie) na same weekendy.Trzeba by podzwonić i dopytać o limity km bo za to sobie liczą extra.

Tylko nie wykluczone że np. mogę potrzebować go w tygodniu a wtedy już się słabo robi, bo z pracy nie uśmiecha mi się dymać gdzieś tam do wypożyczalni i kombinować jak wrócić dwoma autami, więc ten pomysł raczej odpada, ale koncepcja jak by wszystko dobrze ogarnąć to ciekawa.

A co powiecie na takie "cudo":
http://otomoto.pl/citroen-c15-T2343296.html
Konstrukcja ponoć banalnie prosta więc psuć się co nie ma

Własnie miałem o nim pisać, też słyszałem że nie do zajechania.

Kolega się buduje, kupił Poldka Trucka za ok. 2000- zwrócił się już ze 2 razy!

Mi tez auto potrzebne do celów czysto zarobkowych, bo jak bym na stałe coś miał kupić to na pewno nie miało by 10 lat i 300k przelotu

hmm

brat ma doblo z 1.9 jtd i ogolnie jest nie do zajechania, ale koszta beda duze
Jak chcesz to poszukaj jakiegos starego z silnikiem 1.2 benzyna. Spint to setki w 20 s raczej przeraza ale rozumiem ze to ma nie byc wyscigowka

Pierwszy z brzegu

http://allegro.pl/fiat-doblo-1-2b-gaz-t ... 17513.html

ale jak do 3 tysi ma byc do polonez bezkonkurencyjny, poza tym sasiad jak sie budowal to tipo jako van dalo rade, ale po roku imprezy uleglo zlomowaniu

Tylko Caddy na podbudowie polo 6n bądź Combo na podbudowie corsy B.
reszty bym raczej nie rozważał.
Caddy i takie combo zawsze odsprzedasz.
Albo Lublina bądź zdrowego Żuka, jak coś większego do wożenia.

[ Dodano: 23 Maj 2011 14:24 ]

Ciekawa cena za to doblo

i oto mi chodzi, bo nie potrzeba mi ozdoby na podwórku

Właśnie przeglądałem Lubliny i też ciekawe, choć to już za wielkie.

[ Dodano: 23 Maj 2011 19:07 ]

ciekawe czemu przebiegu nie ma podanego

http://otomoto.pl/volkswagen-caddy-1-4- ... 09340.html
niech za 2700 odda i auto jest

o ciekawa propozycja, jutro dzwonie
Dzięki
Dzwoniłem dziś po c15 ale na allegro wszystko super elegancko a przez tel. frajer powiedział że jednak auto nie jeździ ale naprawa 200zł i inne cuda.

leonwwaA nie wystarczy ci kombii? Ja tez w zeszym roku potrzebowałem coś na 2-3 m-ce do jazdy w firmie i kupiłem Tempre kombi z gazem za 1500 zł, auto objezdziło bez wiekszych problemów i jeszcze sie dobrze sprzedało

a jeżeli tani dostawczak to rzeczywiście C-15 była by chyba najlepsza. Inne auta juz są nowsze konstrukcyjnie, przez co kosztują w okolicach 5k

no niestety za dużo gratów, a mi potrzebne auto ustawne, więc stąd potrzeba auta z tzw. budą.
Myślałem jeszcze o przyczepce ale nie mam w żadnym aucie haka i nie chciał bym zakładać więc pomysł z góry przegrany.

z tanich dostawczaków jeszcze Courier do głowy wpadł

http://otomoto.pl/ford-courier-C17970806.html

[ Dodano: 23 Maj 2011 21:33 ]
http://otomoto.pl/ford-courier-1-3-benz ... 43191.html

Ten Panzer Caddy jednak chyba najrozsądniejszy będzie, mam jeszcze namiar na 1 C15 z gazety i jutra obdzwonię, za C-15 przemawia lokalizacja bo niedaleko

[ Dodano: 23 Maj 2011 20:35 ]

o kolejny telefon zapisany

Generalnie C-15 to dość udana konstrukcja. Mam do czynienia z takim egzemplarzem z silnikiem Diesla w pracy. Powierzchnia załadunkowa jest spora, tylną kanapę ( jeśli jest, nie w każdym była) można łatwo i szybko złożyć zyskując sporo miejsca ( warto zwrócić uwagę jak jest rejestrowany, bo sporo osób kupowało kanapę i miało problem przy kontroli drogowej w wersji dwuosobowej) . Niestety są i wady. Najpoważniejsza to spora korozja, zwłaszcza progów, krawędzi drzwi, tylnych drzwi, lub klapy zależnie od wersji, koroduje również chłodnica. Wnętrze tez nie jest mocną stroną, brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej, jest tyko lampka. Na placu przydało by się wspomaganie ( zwłaszcza gdy auto jest załadowane), zamiast tego, producent sprytnie wyposażył auto w wąskie koła. Trochę można pogubić się w ustawieniach nawiewów powietrza, nie w każdym egzemplarzu działa też dmuchawa. Wszędzie dominuje prostota.
Do pracy silnika i skrzyni biegów( lewarek trochę „lata”) nie mam zastrzeżeń. Ogólnie prosty samochodzik dostawczy, dość dobrze sprawdza się w terenie ( np. na budowie). Nie wiem dlaczego, ale dość szybko straciliśmy boczne plastikowe osłony krawędzi błotników na parkingu. Autko dobrze jest dokładnie obejrzeć, bo robią one znaczne przebiegi. Kiedyś widziałem taki, który w firmie znajomego zrobił ponad 700tys. km. Sporo ma poczta i czasem sprzedaje je za grosze. Pozdrawiam.

dzwoniłem, jutro oględziny bo auto stoi w linii prostej od mojego domu jakieś 300m

[ Dodano: 23 Maj 2011 20:43 ]

to dla mnie nie problem aby mi się przez 2-3 miechy nie złamał w pół

leonwwa Chodzi o to by nie było problemu np. z własnym bezpieczeństwem w razie wypadku, przeglądem, kontrolą na drodze i by nie złamał się jak wsadzisz np. płytki podłogowe.

to dopiero jest argument "za". W sumie jakby mechanicznie była OK, to mozna by ja łyknąc. w ciagu 3 miesiecy przecierz jej nie zeżre całej

przy moim "obeznaniu" z mechaniką aby nie stukało i nie pukało