Witam Was
Mam fiata punto sx 1.2 MPI,rocznik 1994 i mam problem z wskazówką z paliwa, jak skręcam w lewo lub prawo to wskazówka spada w dół co mnie juz doprowadza do nerwicy ... co byście proponowali z tym zrobić? czy da się coś zrobić? nowa pompa?

o ile masz paliwo w baku to może właśnie pływak się zaciął

hmmm szczerze to ja jak skręce w prawo to tez wskazówka leci na dół obojetnie ile mam paliwa w baku wyjade na prostą i po paru sekundach jest znowu wskazówka na swoim miejscu

Chyba 80% użytkowników Punto mk1 ma nerwice z tego powodu. W tym i Ja . Nic na to nie poradzisz , u mnie nawet jak jest 3/4 baku to jak skręcę w prawo mocno to spada na rezerwę. Jak skręcam w lewo to mniej spada.
Nawet rozkręcałem pompę paliwa i nic tam nie widać żeby było uszkodzone pływak chodzi w miarę ciężko. Widocznie np w VW Polo są jakieś opóźniacze, bo w niej nigdy się nie zdarzyło żeby wskaźnik "oszalał" wiadomo wychył 1-2mm w tą czy w tą to normalka ale żeby z 3/4 na rezerwę spadało to LOL .

[ Dodano: 30 Maj 2011 08:21 ]
A mnie najbardziej irytuje własnie to że już przy jeździe na wprost wskazówka prawie wraca na swoje miejsce

[ Dodano: 30 Maj 2011 08:22 ]
To samo jak np gaszę auto no i widzę że mam 1/4 baku , a rano włączam zapłon a tam 1/5 baku.

lipka...no ale może nowa pompa coś pomoże ?:) bo słyszałem że ten pływak mógł wypaść z jakiejś obudowy czy cóś

Plywak sie czasem zawiesza, normalna sprawa w P1. Latwo go wrocic recznie na swoje miejsce, dostep nie jest trudny.

aaaaha a jak ?? mogł byś wytłumaczyć kolego ?:):)

[ Dodano: 30 Maj 2011 20:57 ]
bardzo bym prosił o napisanie jak go naprawić ...

Okej.

1. idziemy na fotel z tylu i podnosimy siedzysko.
2. tam mamy dostep do pompy paliwowej. Odkrecamy ta nakladke metalowa, jakis pierscien tez z tego co pamietam i wyciagamy pompe.

Plywak to taki palsticzek tam (google Ci pokaza jak wyglada). Trzeba nim bylo poruszac i sie odwieszal.

Jesli cus nie jasne to pisz

U mnie to samo. Widać ten typ tak ma.

Przy skręcaniu szybko w prawo wskazówka potrafi spaść nawet o 1/4 skali, po chwili wraca.
To samo rano. Paliwo jakby uciekło przez noc, po przejachaniu kilkunastu metrów wraca na swoje miejsce.

Trzeba się przyzwyczaić

Brayli widac te nasze Punta to dobre samochody bo kazdy inny spala paliwo - Nam po kilkunastu metrach przybywa go hehe